Wszystkie koty jamnika Melona -jamniczy DT dla tatusia Amki!

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto mar 20, 2012 16:56 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

Kurna a tu jak nie o żarciu to o kupach............:-)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Wto mar 20, 2012 18:27 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

Neigh pisze:Kurna a tu jak nie o żarciu to o kupach............:-)

to logiczne nawet jest :lol:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto mar 20, 2012 19:47 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

no. jedno napędza drugie :mrgreen:
btw, też myślałam, że ten mój elegant staje na obrzeżu kuwety, bo mu się nie chce łapek w czyimś poo ;> maczać, ale nie - nie o to idzie. W kuwecie jest czysto, on "tak ma, ten typ".
do kompletu Piksa, jak wychodzi z klopa, to pomiaukuje "zrobiłam, mamo, spuść wodę!"
ehh, pięć światów z tymy Kotamy... ;>
a jakie życie bez nich byłoby straszne...

a jeszcze z innej beczki - kiedyś czytałam, że te Koty, które nie zakopują swoich kasztanków, robią to, bo uważają się za dominantów w domu :mrgreen:
U mnie tak robił Mamoń - zostawiał na wierzchu wieelką kupę.... którą natychmiast przychodziła po nim zakopać Piksia, z miną zmartwionej mamy-kwoki ;>
KotkaWodna
 

Post » Wto mar 20, 2012 20:14 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

KotkaWodna pisze:do kompletu Piksa, jak wychodzi z klopa, to pomiaukuje "zrobiłam, mamo, spuść wodę!"

Dima też tak ma, trzeba kotka pochwalić; przy czym po zrobieniu kupy, po wyjściu z kuwety szybko ucieka na drugi koniec mieszkania, żebym go przypadkiem nie zaciągnęła do łazienki :roll:
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Wto mar 20, 2012 20:43 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

To panny Kotkinsówny są dwie dominantki bo nie zakopują niczego.
Czasem w nocy budzi nas smród- Fio siki ma pachnące jak rasowy kocur pełnojajeczny.Nie zasypuje.
Za to Felek jak przychodzi to zasypuje po wszystkich- biedny rudzielec kastracik:)

Kocie kupy to temat fascynujący przecież... :mrgreen:

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto mar 20, 2012 20:51 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

Ludwik też nie zakopuje niczego. Zostawia na wierzchu korale i siczku.
Siczku zakopuje za nim Panek, bo mu śmierdzi (ja jestem chyba "inna", bo mi ten "zapach" nie przeszkadza :oops: )

A tak poza tym, to nim Kotek zdecyduje się cokolwiek zrobić, to uskutecznia dzikie przebieżki
i do kuwety wskakuje z rozpędu. Chyba mu wtedy łatwiej wychodzi... :roll:
Wątek mojego płaskatego Ludwiczka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=131964
Florjanka (*)
ObrazekObrazek

gabi.cezar

 
Posty: 1706
Od: Sob gru 19, 2009 18:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto mar 20, 2012 21:02 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

U mnie Koibito - moja tymczaska - zakopuje wszystko i po wszystkich. Mistrzostwo odwaliła, gdy Stella zrobiła wyjątkowo śmierdzącą kupę - zaczęła zasypywać w trakcie robienia :lol: Stelka trochę nie wiedziała co się dzieje, gdy pod pupą jej żwirek zaczął latać, ale sobie nie przerywała, tylko skończyła co zaczęła.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24278
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto mar 20, 2012 21:02 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

Gabi ja może będę jesienią w Wrocławiu.Czy będę mogla poznać Ludwiczka????

A biegi są konieczne żeby jelitka pracowaly jak trzeba.

A ta kuweta jest otwarta???jeśli tak to współczuję... :mrgreen:

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto mar 20, 2012 21:11 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

kotkins pisze:Gabi ja może będę jesienią w Wrocławiu.Czy będę mogla poznać Ludwiczka????

A biegi są konieczne żeby jelitka pracowaly jak trzeba.

A ta kuweta jest otwarta???jeśli tak to współczuję... :mrgreen:


Zapraszam, zapraszam, zapraszam :D :ok:
Koniecznie musicie się poznać. Ludzio nie zna jeszcze żadnego Kotkinsa :)
Daj znać jak już będziesz, to się umówimy na kawkę.

A kuweta - otwarta, ale ten zapaszek na prawdę nie jest taki zły... :oops:
Wątek mojego płaskatego Ludwiczka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=131964
Florjanka (*)
ObrazekObrazek

gabi.cezar

 
Posty: 1706
Od: Sob gru 19, 2009 18:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto mar 20, 2012 21:29 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

zapaszek nie jest zly 8O
moj Wesemir robil kupy bezzapachowe. serio.
po Karolu tez nigdy nie bylo czuc. i tak jakos przywyklam, ze mam koty, ktore sie zalatwiaja, ale nie smierdzi nic. no i nastala panna Zara(za). pierwszy dzien to byla katastrofa. co tu tak smierdzi?? wchodze do lazienki a panna kupe zwalila i tak capi. w dodatku ona nie zakopuje. i tak bylo przez pierwsze 2-3 tyg. smierdzialo, dopoki jej jelita nie przystosowaly sie chyba do nowej karmy, tej ktora ja karmie. bo teraz po 2 m-cach nie smierdzi. tyle ze Zarazie czesto zdarza sie zrobic kupala poza kuwete. mimo ze ma duza, to potrafi tak stanac, ze doopke wypcha za kuwete. ale ostatnio coraz rzadziej. byl nawet czas, ze probowala robic do wanny. ale tu zapobieglam. najpierw myslalam, ze tak, ot wypadek. ale potem okazalo sie nie. pomogla tu woda w wannie. przecie lapek moczyc nie lubimy :mrgreen: teraz jej przeszlo. i nic mi juz nie smierdziucha, ha! natomiast Karol to jeden wielki gornik. zakopuje po sobie, po niej. czasem wsciekloscia i taka zacietoscia kopie, ze zwir tylko lata, czasem polowe wywali na zewnatrz :roll: no gornik na maksa.
i mnie sie tak wydaje, ze duuuuzo zalezy zapach urobku od tego, co jedza koty :kotek:
dom bez kota to nie domObrazek
ObrazekObrazekKarolObrazekZara
Wesemir[*]zawsze bede tesknic.

alma_uk

Avatar użytkownika
 
Posty: 1637
Od: Pt lut 18, 2011 19:03
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto mar 20, 2012 21:40 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

To prawda z tym jedzeniem,ale dużo zależy od kota jako takiego.Amka ma wszystko niezapachowe.Fio...niestety nie.
(i tak to ją kocham najbardziej!)

Mel okradł znowu szafkę z jedzeniem.Ma karę.
Jest niereformowalnym zuodziejem!!
Co ja mam z nim zrobić...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro mar 21, 2012 8:26 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

Wyślij do poprawczaka.

Nieeee noo ja jednak sposobów wypróżniania mojego zwierzyńca nie będę opisywać. Jakaś dziwna chyba jestem.

Aczkolwiek pierwsze słowo, które Maks opanował ( papuga dla niewtajemniczonych) to było: KUUUUUUUUUUUUUUUUUPAAAAAAAAAAAAAAA.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Śro mar 21, 2012 17:03 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

:mrgreen:

Dzieci uczyły się wtedy samodzielnego "panowania nad fizjologią", czy mu się pomyliło z powszechnie znanym przekleństwem??

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob mar 24, 2012 13:34 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

dręczy mnie pytanie- czy Melon chodzi w meloniku?
Serniczek
 

Post » Sob mar 24, 2012 15:01 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

Melon posiada jeno czapkę Gwiazdora czyli (nieprwidłowo!) Mikolaja.Zakłada ją raz w roku i go to oburza do żywego.Jest na gumce (czapka a nie Melon) ,więc nie da się zdjąć.Po wykonaniu obowiązkowej sesji pod choinką wraz z kotami w podobnych nakryciach głowy- idzie się schować pod łóżko, bo u nas tam się właśnie chowamy.
Pokażę tegoroczne efekty sesji jak Młody Kotkins powróci z randki bo on w swoim aparacie uwieczniał (no, dostał na Gwiazdkę lustrzankę, ktorą kocha...).A!Młody Kotkins ma dziewczynę.Jest o tyle fajna,że mądra, z zaprzyjaźnionej rodziny i w ogóle-oby wszystkie jego dalsze dziewczyny TAKIE były!!!
Matka przeżywa,bo pierwsza dziewczyna to jest:)

Ze strojów melonskich warto opisać jeszcze kubraczki kabaczkowe- są w kolorze granatowym i czerwonym.To taka skarpeta z golfem i otowrami na łapy oraz siusiaka.Zakłada się je w zimowe poranki a zdjecie ich wprawia psinę w szal radości.Czasem udaje się je posikać,ale rzadko:)Kabaczkowe bo Mel wygląda w nim jak kilkukilogramowy kabaczek w pełni sezonu jesiennego,tzn zanim się go zerwie i zje:)
Drugi strój to oslawiona kurtka pilotka z pseudokożuszka,z kłnierzem zapinana na rzepy pod spodem (psim spodem).To tzw "kurtka angielskiego pilota" i Mel wygląda w niej obłędnie- brakuje czapki pilotki i gogli...i samoloty,takiego z lat 20...Pies pilotujący , z uszami romantycznie powiewającymi na wietrze...
Ta kurtka jest na solidne mrozy.

Mel ma też szlafroczek zrobiony z dziecinnego szlafroczka Młodego kotkinas, który ubiera po kąpieli.Szlafroczek jest w kotki i ma obcięte rękawy(mamy krótkie łapki...).Jak Melunio widzi ten szlafroczek to szoruje ile sił w łapach pod łóżko- to sposób na unikniecie kąpieli.A jak wiadomo kąpiele jamnikom szkodzom na urodę,zapach i na WSZYSTKO!!
Innych ubranek nie posiada.
Nie potrzebuje, jest piekny sam w sobie.

Imię Melon jest owocowe.Pachniał jak go wieźliśmy do domu...nie, nie melonem.Ale pachniał.I zostało!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 125 gości