Moderator: Estraven

Aneta.I pisze:No to powiedz gdzie Mikołaja od kuwet można spotkać, ewentualnie jakiego zajca z kuwetami, chętnie bym go złapała![]()

AniaWrocław pisze:Aneta.I pisze:O, narożną mam chyba podobną. A szukam jakiejś większej narożnej![]()
Ona głęboka jest?
Głęboka, wreszcie taliby mogą kopać do upojeniajedną mam odkrytą jak widziałaś, bo niektóre boją się zamkniętych (klaustrofobia czy co?)
felin pisze:AniaWrocław pisze:Aneta.I pisze:O, narożną mam chyba podobną. A szukam jakiejś większej narożnej![]()
Ona głęboka jest?
Głęboka, wreszcie taliby mogą kopać do upojeniajedną mam odkrytą jak widziałaś, bo niektóre boją się zamkniętych (klaustrofobia czy co?)
Jaka tam klaustrofobia? Wysypać się z takiej nie daje tyle co trzeba, żeby bylo ważne

AniaWrocław pisze:Aneta.I pisze:O, narożną mam chyba podobną. A szukam jakiejś większej narożnej![]()
Ona głęboka jest?
Głęboka, wreszcie taliby mogą kopać do upojeniajedną mam odkrytą jak widziałaś, bo niektóre boją się zamkniętych (klaustrofobia czy co?)
Aneta.I pisze:AniaWrocław pisze:Aneta.I pisze:O, narożną mam chyba podobną. A szukam jakiejś większej narożnej![]()
Ona głęboka jest?
Głęboka, wreszcie taliby mogą kopać do upojeniajedną mam odkrytą jak widziałaś, bo niektóre boją się zamkniętych (klaustrofobia czy co?)
Ja będę musiała też za jakimś czymś większym i głębszym rozejrzeć, bo teraz dwa koty na stanie, to i zapotrzebowanie na kopanie się zwiększy
A narożne do mojej łazienki idealnie pasują![]()
z zamkniętą nie próbowałam, ale przecież nie odmówię sobie włażenie boso w rozsypany koci żwirek


Aneta.I pisze:hhaha..
Bubek zawsze po zmianie na świeżutki lubi swą radość okazywać wysypywaniem zawartości kuwety.... Później włazi i zostawia.. to no
standardowy rytuał.. Raz nawet nie zrobił tak, jak zawsze - myślałam, że kot chory![]()

Aneta.I pisze:w czysty żwirek. bez niespodzianki. fachowo się wbija
Bu jeszcze nigdy nie zostawił mi miny przeciwpiechotnej


AniaWrocław pisze:Aneta.I pisze:w czysty żwirek. bez niespodzianki. fachowo się wbija
Bu jeszcze nigdy nie zostawił mi miny przeciwpiechotnej
Nie trać nadziei
Aneta.I pisze:AniaWrocław pisze:Aneta.I pisze:w czysty żwirek. bez niespodzianki. fachowo się wbija
Bu jeszcze nigdy nie zostawił mi miny przeciwpiechotnej
Nie trać nadziei
nie będę od niego aż tyle wymagać
Chociaż nie wiem, czy Czarna kiedyś na nas nie zapoluje
wszystko przed nami![]()
![]()
a teraz uciekam, zostawiam drzwi otwarte i mam nadzieje, że rano koty w jednym kawałku będą. Każde w swoim rzecz jasna



Użytkownicy przeglądający ten dział: włóczka i 47 gości