wszystkie kolory życia z kotami cz.II

Bubinko, jak ty słodziutko sobie drzemiesz w tej miseczce

No do zacałowania jesteś

Bubcia jaka słodziutka.... :1luvu:

Piękny ma ten pysio :ok:

A z tymi firankami to masakra :mrgreen:

ale może za bardzo świat zasłaniają :lol:

na balkonie to mozna biby robic

no i się robi :mrgreen:

chyba kocie biby :mrgreen:

nie tylko

Młody taką imprę kiedyś zrobił, że o 5 rano policja przyjechała bo nikt spać nie mógł jak młodzież muzyki na balkonie słuchała noc całą :ryk:

(ja wtedy w szkole byłam w Warszawie i nie miałam pojęcia co się w domu dzieje

)

Zazdroszczę takiego super balkonu. My mamy balkon wielkości stołu kuchennego, ale i tak kociaste go uwielbiają

nie ukrywam, że i ja zazdroszczę sobie tego balkonu :ryk:

a kociaste uwielbiają go ale gdy jest zdecydowanie cieplej, w niedzielę posiedziały trochę (wszystkie koce leżały na podłodze bo kafelki jeszcze zimne) a potem i tak wylądowały w łożu :mrgreen:

My nie mamy balkonu

ale za to wychodzimy na ogród i podwórko i też jest fajnie :mrgreen:

to nawet macie fajniej, nasza przestrzeń jest mocno ograniczona w porównaniu z waszą

To w takim razie zapraszamy na wakcje dziewczyny! :mrgreen:

My porobiłyśmy póleczki i stołeczki aby nie siedziały na betonie.

mmmm...fajne :mrgreen:

my mamy plastikowe krzesełka, na których leżą podusie, stół, suszarkę no i barierkę :ok:

i kocyki i pufki

chopaczki leża razem na pufce, przełożylam im dzis pod suszarke ale zanim znalazlam baterie do cyfrowki zeby po ciemku robic to Toffik wstal i mam nie za ciekawe foto, moze za dnia sie uda cos zrobic i pokazac

produkuj się Duża coby chłopaków pokazać :mrgreen:

wszystkie kolory życia z kotami cz.II

Kto przegląda forum