LAjla nadal w DS prosze o kciuki

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon mar 19, 2012 11:26 Re: kto przygarnie Elizabeth? zdjęcia str. 24

jakie wątpliwości?
pytam, bo wiem, jak się męczyłam wydając Lucjana

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 19, 2012 11:37 Re: kto przygarnie Elizabeth? zdjęcia str. 24

pani ma bardzo, bardzo, bardzo uporządkowane życie
i dom bardzo uporządkowany
taki w stylu doskonałego domu paszczaka(tego z muminków)

a kot to nie maszynka z przyciskami przecież, i nie zawsze się zachowa tak jak trzeba
ja podchodzę do kotów z dużym marginesem tolerancji, zakładam ze ich zachowanie może byc różne
że nawet spokojny kot może mieć gorszy dzień i nie przezywam tego
a nie wiem czy ta pani da Lajlii taki margines luzu

jak nie da -nie wiem co Lajla wymyśli
czy jej cos zniszczy, czy ją ugryzie czy będzie dobrze

to nie tak, że Lajla gryzie, czy drapie
ale to trochę taki kot jak Behemot, czy STara SZafa
to bardzo spokojny kot, ale to kot z wielką wolą życia i swojej przestrzeni
zaatakowany przez psa -podrapałby psa, bo gdyby nie mógł uciec -walczyłby

dlatego nie tyle martwię sie o kota
ile o to, ze to było bez sensu
moja wizyta i to oddawanie kota
mówiłam tej pani, że jak sie czuje z kotem niekomfotowo to -może go od razu odwieść
ale z drugiej strony pani dała Lajlii i sobie szansę
czy sie uda nie wiem
Lajla jakjej sie cos nie spodoba, na tyle żeby to odebrać jako zagrożenie -to po prostu ugryzie czy podrapie

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28756
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon mar 19, 2012 11:42 Re: kto przygarnie Elizabeth? zdjęcia str. 24

no to przecież jak i człowiek
jak mu źle to gryzie i drapie (przynajmniej tak pamiętam z przedszkola :wink: )
może się uda
może Lajla wniesie trochę luzu w życie pani (cuda się zdarzają [chyba])
oby
trzymam kciuki
za Rudą też (chociaz uważam, że to psy trzeba wyprowadzić, jak przeszkadzają kotom :twisted: )

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 19, 2012 11:54 Re: kto przygarnie Elizabeth? zdjęcia str. 24

u nas i tak kotów za dużo -niezależnie od psów-Ruda szukałaby domu

po prostu trochę się boję, że pani przyjedzie z awanturą że kot ją podrapał , albo coś jej zniszczył
a ja mówiłam, że to spokojny i zrównoważony, leniwy kot
i im więcej o tym myślę tym bardziej myslę, że przeciez mogłam o tym wczoraj pomysleć i nie dawac jej kota
ale z drugiej strony
przy takim myśleniu
wszystkie koty zostałaby u mnie

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28756
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon mar 19, 2012 12:04 Re: kto przygarnie Elizabeth? zdjęcia str. 24

spoko, może jednak się ułoży
nas Caillou gryzie w nos, jak jej się coś nie podoba
nie, żebyśmy byli zachwyceni, ale wtedy rozumiemy, że nie życzy sobie poufałości i potrzebuje przestrzeni życiowej

może oprócz poukładania pai posiada inne przymioty ducha, np. rozum i empatię i wpadnie na to, że kot musi się najpierw przyzwyczaić, a poza tym kot - nie robot, tylko żywe stworzenie
oby
a jak nie, no to wróci do Ciebie i może któryś z innych domków się nada?

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 19, 2012 12:09 Re: kto przygarnie Elizabeth? zdjęcia str. 24

pewnie tak 8) ale i tak się martwię :oops: :oops:

a Lucjanowi dobrze się powodzi?

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28756
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon mar 19, 2012 12:12 Re: kto przygarnie Elizabeth? zdjęcia str. 24

kwitnąco :twisted:
7 kg

przestałam się już zamartwiać, bo nie mam na to żadnego wpływu
jest kochany, karmiony, głaskany, miziany, przytulany i ogólnie hołubiony
a pan lubi duże koty
(szczęściarz z tego Lucjana; muszę poszukac pana, co lubi duże kobiety ;) )

za Lajlę 1000000000000 kciuków :ok:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 19, 2012 12:15 Re: kto przygarnie Elizabeth? zdjęcia str. 24

No to ekipa z Roztocza życzy Lajli, na nowej drodze życia :ok: , dużo wszystkiego do szczęścia potrzebnego :wink:
I za Rudą trzymamy kciukasy :kotek:
Obrazek

Bagienka

 
Posty: 1298
Od: Sob paź 08, 2011 6:05

Post » Pon mar 19, 2012 12:17 Re: kto przygarnie Elizabeth? zdjęcia str. 24

bardzo dziękuję :1luvu:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28756
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon mar 19, 2012 12:46 Re: ile kot może nie sikać?

ile kot może nie sikać?
no bo Lajla siedzi schowana pod szafą, nie je , nie pije i nie sika
no i pani pytała weta i vet powiedział jej, że jak kot nie sika 48 godziny -to mu nerki wysiadają i kot do uśpienia
(czyli to taki radykalny vet :evil: )

pani mówi, ze kot jej się bardzo podoba i mężowi tez bardzo
ale się bardzo martwi
i ze na pewno nie nasikał w innym miejscu

kota wzięła wczoraj ok 13
ale wkładają tam ręce pod tą szafę i wyciągają kota, żeby wygłaskać
no i Lajla, bez zachwytu, ale dała się wygłaskać
nie ugryzła ich 8O
ale jak ją puścili, to wlazła z powrotem pod szafę i tyle

mówiłam żeby jej dać spokój, nie wyciągać jej, nie ruszać

wyraźnie ją chcą
i co ja mam zrobić?
sama to bym sobie dała jakoś radę
a tak na odległość -to sobie mogę gadać

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28756
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon mar 19, 2012 12:49 Re: ile kot może nie sikać?

widziałam na innych wątkach, że koty długo nie sikały na nowym miejscu
jakby tak zostawili jej kuwetę obok szafy i poszli sobie, to może by wychynęła się załatwić - przynajmniej jeden stres mieliby z głowy
jak kot zdrowy, to czemu uśpić po 48 godzinach? Gupi ten wet, czy co?
Zwierzę ze stresu nie pije, to i nie sika; albo siknęła tak minimalnie, że nie widzą
Niech ją zostawią samą na jakiś czas. Niech ida na spacer, a kuwetę pod szafę

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 19, 2012 12:59 Re: ile kot może nie sikać?

tak im poradziłam
ale trudno jest komuś radzić, tak przez telefon
a nie mieszkają w Legnicy -bobym, podeszła i sama się pogapiła, czy ona bardzo wystraszona czy troszkę

mają jej nie wchodzić i jej nie ruszać
wielkie kciuki proszę
za sikanie :mrgreen:

pytałam kilka razy, czy na pewno to nie jest tak że jej nie chcą
ale chcą ją -tylko ten vet :evil: ich nastraszył

powiem, że ja jestem pozytywnie zaskoczona, że ich nie ugryzła, ani nie podrapała -tylko dała się pogłaskać

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28756
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon mar 19, 2012 13:02 Re: ile kot może nie sikać?

bidna mała
ona sama wyjdzie, pewnie nocą
napije się i wysika, tylko musi to mieć blisko szafy, żeby się mogła schować
chyba, że skoro daje się wyjąć, to zaniosą ją do łazienki na przykład i tam niech jej zrobią schowanko z kartonu, kuwetę, miseczkę z woda i niech sobie posiedzi i poprzyzwyczaja się do obcych zapachów
nie dość, że inne miejsce, inni ludzie i inne zapachy, to jeszcze nie ma ŻADNEGO KOTA, żeby ją przytulił i pocieszył
musi byc przerażona zmianą

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 19, 2012 13:06 Re: ile kot może nie sikać?

łazienka się nie nadaje 8)
oni mają naprawdę dużą łazienkę :mrgreen:

niech zostanie gdzie jest

doczytałam na watkach, ze często koty nie sikają przez pierwsze 24 godziny
a potem w nocy

żeby jej dali spokój
i żeby dali radę tyle wytrzymać

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28756
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon mar 19, 2012 13:07 Re: ile kot może nie sikać?

albo, żeby wzięli też Rudą 8)
Ruda pocieszy Lajlę :D

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości