http://a6.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos- ... 1810_n.jpg
Duzy przeprasza za jakosc foty

Mru
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Dorota pisze:Krajobraz z watrobka:
http://a6.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos- ... 1810_n.jpg
Duzy przeprasza za jakosc foty![]()
Mru
kalair pisze:Dorota pisze:Krajobraz z watrobka:
http://a6.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos- ... 1810_n.jpg
Duzy przeprasza za jakosc foty![]()
Mru
Pięękne! A ...gdzie ta wątróbka??![]()
Dorota pisze:Krajobraz z watrobka:
http://a6.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos- ... 1810_n.jpg
Duzy przeprasza za jakosc foty![]()
Mru
MaryLux pisze:Taaaaaaaaaaaaak!
A kto potem będzie płacić alimenty?
Duża
Dorota pisze:Niektorzy tak maja...
dzis moj Duzy (pierwszy dzien po zwolnieniu lekarskim z powodu
wyrosniecia ogona) robil za bernardyna...
Wykop do dna fundamentow przy budynku (szpital) by zrobic izolacje.
Zwal gleby zasypal pracownika!
Bylo ich trzech: Duzy, zasypany i ten, ktory polecial po reszte ekipy.
Duzy robil za bernardyna: lopata, potem rekami.
Jakis (!!!) glebokosci: Jest! Oddycha! Znaczy: Zyje!
I wtedy zleciala sie reszta ekipy.
Mru
MalgWroclaw pisze:8O![]()
![]()
Jak się Duży ma teraz?
Fasolka
MaryLux pisze:Dorota pisze:Niektorzy tak maja...
dzis moj Duzy (pierwszy dzien po zwolnieniu lekarskim z powodu
wyrosniecia ogona) robil za bernardyna...
Wykop do dna fundamentow przy budynku (szpital) by zrobic izolacje.
Zwal gleby zasypal pracownika!
Bylo ich trzech: Duzy, zasypany i ten, ktory polecial po reszte ekipy.
Duzy robil za bernardyna: lopata, potem rekami.
Jakis (!!!) glebokosci: Jest! Oddycha! Znaczy: Zyje!
I wtedy zleciala sie reszta ekipy.
Mru
Jak to: Dużemu ogon wyrósł? I co, okaleczyli go?
Ależ miał atrakcje w pracy...
Dorota pisze:MalgWroclaw pisze:8O![]()
![]()
Jak się Duży ma teraz?
Fasolka
Najpierw poszedl spac.
A teraz pobiegl na poczte z paczka (ok.22 kg).
A w ogole to wrocil troche pozniej.
Mru obserwujacy
Dorota pisze:MaryLux pisze:Dorota pisze:Niektorzy tak maja...
dzis moj Duzy (pierwszy dzien po zwolnieniu lekarskim z powodu
wyrosniecia ogona) robil za bernardyna...
Wykop do dna fundamentow przy budynku (szpital) by zrobic izolacje.
Zwal gleby zasypal pracownika!
Bylo ich trzech: Duzy, zasypany i ten, ktory polecial po reszte ekipy.
Duzy robil za bernardyna: lopata, potem rekami.
Jakis (!!!) glebokosci: Jest! Oddycha! Znaczy: Zyje!
I wtedy zleciala sie reszta ekipy.
Mru
Jak to: Dużemu ogon wyrósł? I co, okaleczyli go?
Ależ miał atrakcje w pracy...
Wrzod na d
Koszmarny.
Bolesny.
Itd.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości