Wiejskie Kociambry-Zamykamy wątek

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 18, 2012 14:58 Re: Wiejskie Kociambry-Sulka walczy,Smutno :(

pozdrawiamy wiosennie i niedzielnie Iwuś :1luvu: :1luvu:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo


Post » Pon mar 19, 2012 11:41 Re: Wiejskie Kociambry-Sulka walczy-bezradność

Witajcie :1luvu:
Wpadam na chwilę tylko bom zakręcona jak wentylator
cały weekend miałam doła bo wiejska ludność mnie osłabia,układałam sobie w głowie jak moge pomóc ,jak rozgryźć problem
gdy w piątek zanosiłam ulotki do sklepu zoo spotkałam ubłakaną kobitkę
Ktoś podrzucił jej Koty
sama ma 4 kocury a ktoś wywalił Kotki oswojone
jedna podobno ma długi włos,nie wiem możliwe że to persiczka,druga to dachowiec
Kobieta karmi bo ma dobre serce ale małż zrobił awanturę
nakrzyczał że koty zlikwiduje bo jak to określił :evil:
K...y będą rodziły kociąta a on tego nie zniesie
Nie umiem pomóc bo sama ledwo wiążę koniec z końcem
brakuje nam środków na karmę a co dopiero na sterylki
Dobija mnie ta piękna wiocha,piekna i to wszystko
na zebraniach wiejskich to mozna jedynie dostać w łeb jak sie poruszy sprawy Zwierząt
a co tu gadać,tej zimy nawet Dzikie stworzenia były zaniedbane
w pasnikach świeciło pustkami i chyba dlatego u nas tyle saren było w sadzie
tej zimy padł rekord

Czarny stodołowy ma katar ,łaciaty na szczęście już dobrze,ropień zlikwidowany
Kot czuje się dobrze
reszta pewnie zacznie kichać
kołowrotek jak cholera

Sulcia czuje się nawet dobrze,ładnie je i wydala
więcej śpi Staruszka ale wczoraj była ze mną na spacerku
wytarzała się za wszystkie czasy w rozgrzanym piasku
wczoraj tez odbyło się wielkie czesanie Psiny Kropki
matko chyba sobie dywan utkamy ,tyle włosów wyczesałam
Kropusia ma coraz wieksze kłopoty z oczami,słabo widzi Staruszka
ale smakołyk od Ciotki wyczuje na "kilometr" :D

Uciekam i wpadnę wieczorkiem
Miłego dnia i bardziej spokojnego :ok:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pon mar 19, 2012 11:58 Re: Wiejskie Kociambry-Sulka walczy-bezradność

och, jaki okrutny ten nasz świat :(
co Ci mam Iwuś powiedzieć :?
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon mar 19, 2012 12:32 Re: Wiejskie Kociambry-Sulka walczy-bezradność

Moment - to ile tych kotek i ile sterylizacja u Ciebie? Bo może się uda zebrać na sterylki, koty obfocić i szukać im domu? Czy wtedy można je będzie przetrzymać tam czy na cito trzeba im szukać DT, bo w każdej chwili może być sajgon?
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon mar 19, 2012 20:01 Re: Wiejskie Kociambry-Sulka walczy-bezradność

Witajcie wieczornie :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Spokojnego wieczorku :ok: :mrgreen:
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Pon mar 19, 2012 21:19 Re: Wiejskie Kociambry-Sulka walczy-bezradność

Nie zostałam wpuszczona na posesję
mało w gębę nie dostałam chociaż starałam się rozmawiac bardzo grzecznie
na tą chwilę nic nie załatwiłam pozytywnie
nie wiem co dalej będzie
Siedzę i ryczę i w sumie nie mam wpływu na to wszystko
musze to przespać jakoś
mam ochotę kląć :oops:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pon mar 19, 2012 22:17 Re: Wiejskie Kociambry-Sulka walczy-bezradność

Iwuś - jak sąsiad nerwowy, to nie stresuj siebie i jego - może się uda "wpaść" na sąsiadkę przy zakupach i uradzić coś? Bo ewidentnie widać, że się tam nie da zostawić kotek, to trzeba kombinować jak sprawę rozwiązać. Tylko trzeba by na już koty zabrać i najlepiej wywieźć gdzieś, a o DT ostatnio trudno :? Z drugiej strony - z 22 kotów z Wólki udało się wyadoptować 15, z 7 kotów od pani Franciszki z Łodzi tylko jeden jeszcze kibluje na DT, z 70 kotów w Chorzowie, już prawie 20 znalazło domy - więc zawsze jest nadzieja :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon mar 19, 2012 22:42 Re: Wiejskie Kociambry-Sulka walczy-bezradność

Tak jest. Tylko spokój Iwonka...!...
:).
Coś się uradzi. Jutro będę dzwonić...
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon mar 19, 2012 23:28 Re: Wiejskie Kociambry-Sulka walczy-bezradność

przesyłam moc buziaków
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Wto mar 20, 2012 9:39 Re: Wiejskie Kociambry-Sulka walczy-bezradność

Ech jak zwykle Kociama zapędzona, zaganiana... :roll: :1luvu:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto mar 20, 2012 10:05 Re: Wiejskie Kociambry-Sulka walczy-bezradność

Iwuś nie ryzykuj swojego zdrowia i nie rozmawiaj z sąsiadem jak jest niereformowalny.
Tak ja dziewczyny radzą z sąsiadka lepiej.

:ok: :ok:
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Wto mar 20, 2012 12:43 Re: Wiejskie Kociambry-Sulka walczy-bezradność

Witajcie :1luvu:

Tu nie chodzi o sąsiadów,bo ta kobieta mieszka dosyc daleko ode mnie
jakieś 3 km piechotką mi wychodzi niestety
Dzisiaj nie mam dobrych wieści
znowu starałam się pogadać,tym razem na podwórku była tez kobieta ta co tak płakała o Kotki
myślę że nie moge ryzykować dla dobra swojego i Kotów którymi się opiekuję
nie mam takiej siły sprawczej by naprawić wszystkich ,tylko Kotów żal :(
Zostałam bardzo żle potraktowana :roll: i na dodatek kobita przed swym mężem stwierdziła że pierwszy raz mnie na oczy widzi
Nie wiem o co tu chodzi ale pozostaje mi chyba sie wycofać z wielkim bólem serca
widziałam 2 koty ale jajeczne samce
Przepraszam ale nic nie jestem w stanie więcej zrobić
przymajmniej na tą chwilę :(

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Wto mar 20, 2012 12:52 Re: Wiejskie Kociambry-Sulka walczy-bezradność

Iwonko, taka jest smutna i brutalna prawda - nie da się pomóc wszystkim. A zwłaszcza tym, którzy tej pomocy nie chcą. Inna sprawa, że może ta kobieta boi się przy mężu ujawnić, że cokolwiek na temat kotó rozmawiała?

Ściskam mocno, ucałuj Sulcię, ciesze się, że garnie się do zycia, ładnie wcina i jest dzielna.

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 20, 2012 14:32 Re: Wiejskie Kociambry-Sulka walczy-bezradność

skaskaNH pisze:Iwonko, taka jest smutna i brutalna prawda - nie da się pomóc wszystkim. A zwłaszcza tym, którzy tej pomocy nie chcą. Inna sprawa, że może ta kobieta boi się przy mężu ujawnić, że cokolwiek na temat kotó rozmawiała?

Ściskam mocno, ucałuj Sulcię, ciesze się, że garnie się do zycia, ładnie wcina i jest dzielna.


tak samo sobie pomyślałam..
Iwuś i tak jesteś kocim aniołem :1luvu: :1luvu:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości