OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 18, 2012 13:38 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjació

Powiem Wam szczerze, że polatałam sobie już sporo po forum.W końcu nie szukam już Ogryni, więc czasu troszkę przybyło :)
Niektóre wątki są bardzo hermetyczne i niedostępne dla nowych. Można tam sobie pisać i zagadywać, ale nie ma żadnej reakcji ani zachęty aby dołączyć. Dlatego na przykład ja przestałam tam zaglądać i mogę przypuszczać, że inni robią podobnie.
Dlatego wydaje mi się, że aby bazarek mógł być dobrze zareklamowany, trzeba wpisywać linki do nich na wszystkich wątkach po kolei.

Wracając do "mojego" tematu. Babunia i Ogrynia marnie jedzą od pewnego czasu. Rzucają się tylko na nerki, nie mogę ich wyeliminować z diety bo chyba padną z głodu. Obie dziewczyny mało się ruszają. Ogrynia całe dnie spędza na pudle postawionym w charakterze schodka na szafę, a Babunia w swoim koszyczku. Babunia ma już okropnie długie paznokcie, widzę drzazgi z deski sosnowej na podłodze, są drapaki, na noc skraplam je walerianą, ale paznokcie Babuni nie zmniejszają się.
Moja Piglunia (za TM) obgryzała sobie paznokcie, Babunia jednak tego nie robi, chyba przez zęby w nienajlepszej kondycji. I znowu mam o co się martwić :twisted:
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie mar 18, 2012 14:54 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjació

masz rację, Iwonko co do niektórych wątków :cry:
czasami trzeba się dobrze zastanowić zanim się człowiek odezwie bo albo nikt nie odpowiada albo rozumie pytanie zupełnie odwrotnie a potem są pretensje, że nikt nie zagląda
co można napisać na wątku na którym kot umiera w schronie a osoba która zagląda i tak nie może pomóc...
z pazurkami Babuni masz faktycznie problem, ja mogę choć złapać Melkę i zanieść do wetki

mam pewien problem z pralką a Wy jesteście z Warszawy, może znacie jakiegoś magika
który nie jest drogi i zna się na tym, spada ciągle pasek i coś jest z bębnem
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 18, 2012 14:58 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjació

Pazurki rosną, ale to nic, że nie możesz ich obciąć. Kotki przecież nie robią sobie wzajemnie krzywdy, to najważniejsze.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie mar 18, 2012 16:30 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjació

Koteńki żyją już ze sobą w wielkiej zgodzie, nie ma żadnych zatargów. Ja nawet nie wiem czy one nie są siostrami, bo są bardzo do siebie podobne.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie mar 18, 2012 16:41 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjació

Iwonami pisze:Koteńki żyją już ze sobą w wielkiej zgodzie, nie ma żadnych zatargów. Ja nawet nie wiem czy one nie są siostrami, bo są bardzo do siebie podobne.


Jeżeli siostrami, to chyba jednak z innych miotów, bo Ogrynia chyba na młodszą wygląda. Na pewno są spokrewnione, jak to bywa w takich dzikich stadach.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15257
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie mar 18, 2012 17:26 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjació

Iwonami pisze:Niektóre wątki są bardzo hermetyczne i niedostępne dla nowych. Można tam sobie pisać i zagadywać, ale nie ma żadnej reakcji ani zachęty aby dołączyć. Dlatego na przykład ja przestałam tam zaglądać i mogę przypuszczać, że inni robią podobnie.

Trafnie to Iwonka ujęłaś, też takie czasem odnoszę wrażenie i czuję się jak nieproszony gość, który wpadł nie w porę.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Nie mar 18, 2012 19:18 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjació

Bo ludzie się czają. Niektórzy może po złych doświadczeniach.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie mar 18, 2012 23:52 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjació

A ja uważam, że nie wolno odtrącać drugiego człowieka zanim się go nie pozna.
Gdy się go pozna i poczuje, że coś nas do człowieka zraża, to co innego, ale dyskwalifikować bez powodu - to już mi się nie podoba.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie mar 18, 2012 23:57 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjació

mziel52 pisze:
Iwonami pisze:Koteńki żyją już ze sobą w wielkiej zgodzie, nie ma żadnych zatargów. Ja nawet nie wiem czy one nie są siostrami, bo są bardzo do siebie podobne.


Jeżeli siostrami, to chyba jednak z innych miotów, bo Ogrynia chyba na młodszą wygląda. Na pewno są spokrewnione, jak to bywa w takich dzikich stadach.


Nie wiem czy Ogrynia jest młodsza, sierść ma kiepską, tylko ona ma pysio weselszy. Babunia jest taka poważna i bardziej nieśmiała. Ogrynia w domu jest zupełnie inna niż na ulicy, Babunia także.
Nie wiem dlaczego tak jest. Babunię na ulicy nawet kiedyś pogłaskałam. Ogryni nigdy.
Pisałam Wam zresztą, że Ogrynia to taka oferma - w domu wcale taka nie jest. Jest śmiała, wprowadziła mnie w osłupienie gdy w drugim tygodniu pobytu w domu chodziła sobie u mnie w pokoju po stole, ja siedziałam obok, a "jej" pokój jest w drugim końcu mieszkania.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon mar 19, 2012 6:12 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjació

Iwonami pisze:A ja uważam, że nie wolno odtrącać drugiego człowieka zanim się go nie pozna.
Gdy się go pozna i poczuje, że coś nas do człowieka zraża, to co innego, ale dyskwalifikować bez powodu - to już mi się nie podoba.

Ale ludzie nie mają: czasu, chęci (po złych doświadczeniach), są tylko ludźmi. Trudno wymagać od nich, żeby byli zawsze na wszystkich otwarci i słuchający, bo może na przykład mają własne kłopoty, albo zły dzień, albo źle się czują. I są różni, jak różne są koty.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon mar 19, 2012 6:45 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjació

MalgWroclaw pisze:
Iwonami pisze:A ja uważam, że nie wolno odtrącać drugiego człowieka zanim się go nie pozna.
Gdy się go pozna i poczuje, że coś nas do człowieka zraża, to co innego, ale dyskwalifikować bez powodu - to już mi się nie podoba.

Ale ludzie nie mają: czasu, chęci (po złych doświadczeniach), są tylko ludźmi. Trudno wymagać od nich, żeby byli zawsze na wszystkich otwarci i słuchający, bo może na przykład mają własne kłopoty, albo zły dzień, albo źle się czują. I są różni, jak różne są koty.

Jestem katoliczką, może dlatego mam pogląd odmienny od Ciebie. Moja religia uczy, że nie powino się odtrącać drugiego człowieka. I dlatego nie podoba mi się taka postawa jak Twoja.
Nie wolno nikogo dyskwalifikować zanim się go nie pozna. Porównywanie w tym kontekście ludzi do kotów wydaje mi się trochę wątpliwe i nie na miejscu.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon mar 19, 2012 8:43 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjació

Tylko, Iwonko, uważam, że trudno wymagać od człowieka, żeby zawsze był super otwarty. Czasem coś burknie, napisze źle (zdaje się, że ta dyskusja zaczęła się od forumowych postaw, które są w ogóle trudniejsze - o ile pamiętam, nie od spotykania się w realu) i też trudno go za to skreślać. Człowiek ma prawo do błędów, a nawet do robienia zła, taki jest.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon mar 19, 2012 15:18 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjació

Jak wspominałam Rysio cierpi na ADHD. Zamknęłam go wczoraj w pokoju u mamy, aby Ogrynia z Babunią mogły sobie pospacerować po mieszkaniu. Zza drzwi pokoju mamy dochodziły warkoty, miauczenie, drapanie w drzwi, koci wrzask zupełnie taki jak to się koty wydzierają w marcu.
Nie złamałam się i drzwi nie otworzyłam, pomna tego co przeczytałam w osławionej książce "Jak kot z kotem". Bo tam napisano, że jak się choć raz kotu ustąpi, to sprawa jest już na całej linii przegrana. Na zawsze.

Rysio wył i warczał przez cały czas (dźwięki są niemal takie jak warczący pies), aż się Ogrynia zatrzymywała pod drzwiami i dziwiła co się dzieje.
Musiał w końcu kiedyś nastąpić kres Babuniowo - Ogryniowych spacerów i musiałam uwolnić Ryśka, bo mama nie mogła spać.
I wtedy zobaczyłam co Rysiek jeszcze potrafi.
Nie wiem dokładnie jak się ten sport nazywa, uprawia go młodzież płci męskiej i Rysiek jako mężczyzna okazuje się także do tego grona się zalicza. Otóż skakał na drzwi od łazienki, odbijał się od nich czterema łapami i wykonywał w powietrzu, na wysokości ok 1,5 m od podłogi - salta do tyłu. Cały czas warcząc.
Skoków tych wykonał kilkanaście. Wyglądało to niesamowicie. Myślałam, że zaraz po tym położy się zmęczony spać. Gdzie tam, poszedł pod drzwi pokoju Babuni i Ogryni i tam dalej wył.
Nie mogę go tam wpuszczać bez dozoru, bo wyjada im wszystko z miseczek, do tego wypija mleko, które im daję, bo one nie mają po mleku biegunki, a Rysiek i Tosia mają.
Nie mam już siły do tego łobuza. Zastanawiam się czy i kiedy mu to przejdzie. Rozsadza faceta energia, nie pomagają zabawy i inne rozrywki. No może telewizja. Jeżeli jest oczywiście "Maja w ogrodzie" albo coś w Animal Planet, zwłaszcza wielbłądy :)
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon mar 19, 2012 15:23 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjació

Iwonami pisze:Rozsadza faceta energia, nie pomagają zabawy i inne rozrywki.

Czy próbowałaś laserek (ewentualnie latarkę kocią)? :wink:
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 11051
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pon mar 19, 2012 15:24 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjació

Oj Rysiu, Rysiu :ryk: :1luvu: :kotek:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Fatka, Google [Bot] i 70 gości