artux-
bardzo dziekujemy bo ogromnie teraz potrzebne wsparcie
Ja pozawalałam dzis masę rzeczy, bo wylądowałam z kolejnym kotem na kroplówce
trzymajcie bardzo mocno kciuki za Lostris
Jej historia była taka - znalezli ja pewni ludzie na ulicy i zawieżli do schroniska
Szukali jej na gwałt domu, w schronisku była cięta( okazało sie ,że nie ma już macicy) a Ci ludzie w międzyczasie znaleźli jej dom u swojej sąsiadki, której zmarł kot niedawno. U starszej pani
No i przyjechali po nią i zabrali do niej
Kicia u tej babki się pochorowała, jeżdziła z nią do weta, ale co drugi dzień na antybiotyk itd
Leczenie było za słabe, w piatek przestała jeść. Dziś u tamtego weta dostała płyny podskórnie a Ci ludzie zadzwonili do mnie ,że babka słabo sobie radzi z nią, a kicia słabnie.
Pojechałam tam , zabrałam ją od razu, na cito wenflon, dożylne kroplówy, max silny dozylny antybiotyk
nie jest dobrze
Mam ją w łazience, powiedziałam ,że ją oddam jak wyzdrowieje-ale myślę ,że kłamałam
To może być dom dla zdrowego starszego kota, bo uczuc tam duzo, była noszona na rękach itd, jeździłą z nią do weterynarza.
ale nie dla młodej kotki
Jesli kicia przeżyje to chyba lepiej jak wróci do schroniska
ech
a w schronisku kolejne nowe koty
młody burasek pełnojajeczny ,max miły
i szylkrecia przerazona na maxa
maciaszku-nie mam ani fotek nowych kotów, ani wczorajszych numerów-bardzo przepraszam
joma -Twoja uwaga jest bardzo słuszna, ale to tez jutro chyba dopiero pozałatwiam
Połamaniec pojedzie w ciągu najblizszych dni na rtg do lecznicy
trzeba sprawdzić ta łapkę
Stopka kocia raczej nie jest uszkodzona
gips założony jest wysoko, bo wysoko pewnie było złamanie
Rossita w domku wczoraj cały dzień siedziała skostniała i nadal nie jadła, nie piła, nie siusiała
W nocy na szczęście sioo wylądowało pod szafką wprawdzie, ale sie wysiusiała
Nadal nic nie je