Moje pięć FeLV-ków i reszta.Jak się wali to się wali

Kotek to samiec. :cry:

znieczulica, nic więcej.......niedługo pod krzakiem będzie leżał człowiek i wielu go minie...obojętnie

On taki słaby wstał ale tył mu się chwieje

straszna bieda......... :cry:

Nie wiem czy do jutra dożyje :cry:

a jak tak ile wet za niego zaśpiewa bo ja jutro zawożę swoje dwa na sterylkę i jeszcze ten nowy

mam megadoła i dosyć wszystkiego :cry:

Dziwnie i przykro patrzeć na tych co mogliby coś zmienić. Nie musisz kochać zwierząt...zawsze to powtarzam...ale nie przeszkadzaj tym co je kochają .Poproszę dziewczyny z KS i może uda się po naciskać "działkowiczów". Jesteśmy w PL a tu działają pisma i poparcie...im więcej ludzi prze, tym bardziej ciśnie rosnie....
A teraz prosiłbym abyś opisała w jednym poście swoją sytuacje (pociechy w domu; szczęścia na działce; bidy drogowe). Tak abyśmy mogli przedstawiać to innym.... :ok:

jimmy_lodolamacz pisze:Dziwnie i przykro patrzeć na tych co mogliby coś zmienić. Nie musisz kochać zwierząt...zawsze to powtarzam...ale nie przeszkadzaj tym co je kochają .Poproszę dziewczyny z KS i może uda się po naciskać "działkowiczów". Jesteśmy w PL a tu działają pisma i poparcie...im więcej ludzi prze, tym bardziej ciśnie rosnie....
A teraz prosiłbym abyś opisała w jednym poście swoją sytuacje (pociechy w domu; szczęścia na działce; bidy drogowe). Tak abyśmy mogli przedstawiać to innym....

Jimmy myślę o tym kocie w piwnicy , każde zwierze powinno być w domu a nie w piwnicy jak śmieć ale nie moge go zabrać do siebie na górę narażać moje bo nie wiem co mu jest ........

Pi

lidka02 pisze:
Kotek to samiec.

Piękny jest...oczka mruży prawie jak ja :lol:

. W razie co przeleje 50zł na leczenie :ok:

Tak króciutko czy jak mam w domu 14 kotów znajdy pięć jest chorych na białaczkę , zdrowe 26.03 otrzymają drugą dawkę szczepionki przeciw białaczce

Mam w domu 4 psy dwa duże jedna staruszka z cmentarza jest mała ma ok 14 lat jest u nas 9 lat tak jakoś , druga mała to sunia po wypadku ma ok 3 lata , trzecia sunia to Sara ze sznurka gdzie była przywiązana zimą do drzewa i szczeniak ok 8 miesięcy ma chore stawy i teraz wyszło że ma chorą trzustkę musi brać leki do końca życia

..Na działce mam duży wilk stary pies który spędził dwa miesiace w lesie na poboczu w samym środku , był w gazecie nikt go nie chciał jak pojechałam po niego ze strażą miejską to ledwie chodził , teraz miał też problemy ze zdrowiem ale był leczony i mu przeszło on mieszka na działce , jest ze mną też ślepy piesek ok trzech lat wyrzucono go ślepego zimą na bocznej drodze wstawie zdjecie jest kochany zna już wszystko na pamięć , zrobił się trochę głuchy , mieszka na działce , jest Czesław piesek wyrzucony w mieście prze każdego przeganiany ma ok 4 lat ze mną jest dwa lata wykastrowałam go to straszny gaduła mieszka na działce , jest jeszcze Maks ze stacji benzynowej wrócił z adopcji mieszka na działce

.Latem była Kaśka wyrzucona z samochodu dałam ją do weta na sterylke wet dzwonił i pytał sie czy ma ją wybudzać bo miała same guzy w środku powiedziałam żeby jej nie wybudzał odeszła nawet się z nią nie pożegnałam za TM

mieszkała ze mną na działce trzy miesiące , Sonia mieszkała na działce 9 lat na jesień musiałam ją uśpić nowotwór nie operacyjny już nie mogła chodzić ona zastała wyrzucona w Wigilię 9 lat temu to pierwszy mój pies którego zabrałam na działkę i tak się zaczęło ona uwielbiała wodę przepływała cale jezioro za TM .Koty na działce teraz mam trzy Dwa mi teraz przejechał samochód , jest Kazia ok 9 lat na działce , Jej córka plamka 8 lat na działce to najstarsze moje koty i jest szaraczek .Dwa koty zgineły mi teraz bez śladu ....W mojej piwnicy mieszka rudy na wpół dziki kot .Dokarmiam koty w mieście 13 i jadę do ośrodka do kotów dwa razy w tygodniu tam jest kotów 30 teraz cztery wysterylizowałam ...Mogę wstawić zdjęcia właściwie córa bo mi nie wychodzi nie wiem czy o to ci chodziło /...........

Jimmy zobaczymy co jutro wet powie i czy szary dożyje

Na zdjeciu może tego nie widać ale kiepsko z nim .

Ślepy Stiwek

Lord staruszek tak stał w lesie , dwa miesiace ;(

A tu jak go zawołałam szedł do mnie ....

Sonia była na działce 9 lat za TM

Sonia za TM

kocio wyrusł z donicy

Psiaki
Kaśkę i Maksa musze poszukać córa nie ma czasu .Może jutro ...

O, matusiu...
Jimmy - ludzie już teraz umierają w roznych miejscach , a inni średnio są tym zainerestowani..
Martwię się to te zwierzaki na działce - przy takiej niechęci otoczenia, można się spodziewać różnych działań.

paulina02

Dołączył:
Dec 2010
Posty:
948

Zamieszczone przez MalgosMalgos
W niedziele 18.03 bedziemy wracac pustym busem po transporcie darow do hajnowskiego Ciapka z Bialowiezy przez Warszawe, Frankfurt nad Odra do miasta Brandenburg.
Prosze o informacje, do jakiego miasta ma dojechac sunia - oferuje transport bezplatny do Brandenburga.
Stamtad musialby BDT odebrac.
Nie lubimy pustych przelotow
MalgosMalgos Roadrunner

P.S- Popatrzylam na mape - musze zapytac niemieckich partnerow, ale nie przypuszczam, zeby mieli opory, wszyscy strasznie psiolubni -
mozemy wracac przez Wloclawek
Wysyłacie sunie do Niemiec jak będziecie domek sprawdzać .Ja ostatnio przejechałam sie z kotami miało być super a jak sie zapytałam jak kotki dojechały to baba na mnie tak wsiadła i nie wiem nic .Do Niemiec za dużo biorą zwierząt nie można tam podjechać a słową już nie ufam .Nie wiadomo jak zwierze trafi w rzeczywistości może mieć jeszcze gorzej niż tu .

Lidka, to Twój post na dogo, prawda? Mogłabyś go wkleić na ten wątek ostrzeżeniowy ?
A przy okazji - masz jakieś dalsze wiadomości o tej suni? Bo dalej piszesz, że nie wyjechała jednak , tak?

morelowa pisze:paulina02

Dołączył:
Dec 2010
Posty:
948

Zamieszczone przez MalgosMalgos
W niedziele 18.03 bedziemy wracac pustym busem po transporcie darow do hajnowskiego Ciapka z Bialowiezy przez Warszawe, Frankfurt nad Odra do miasta Brandenburg.
Prosze o informacje, do jakiego miasta ma dojechac sunia - oferuje transport bezplatny do Brandenburga.
Stamtad musialby BDT odebrac.
Nie lubimy pustych przelotow
MalgosMalgos Roadrunner

P.S- Popatrzylam na mape - musze zapytac niemieckich partnerow, ale nie przypuszczam, zeby mieli opory, wszyscy strasznie psiolubni -
mozemy wracac przez Wloclawek
Wysyłacie sunie do Niemiec jak będziecie domek sprawdzać .Ja ostatnio przejechałam sie z kotami miało być super a jak sie zapytałam jak kotki dojechały to baba na mnie tak wsiadła i nie wiem nic .Do Niemiec za dużo biorą zwierząt nie można tam podjechać a słową już nie ufam .Nie wiadomo jak zwierze trafi w rzeczywistości może mieć jeszcze gorzej niż tu .

Lidka, to Twój post na dogo, prawda? Mogłabyś go wkleić na ten wątek ostrzeżeniowy ?
A przy okazji - masz jakieś dalsze wiadomości o tej suni? Bo dalej piszesz, że nie wyjechała jednak , tak?

Nie wiem nic o tej suni czytałam wcześniej ze jednak nie pojechała , żal tej suni wysyłają nie wiadomo gdzie i się z tego cieszą kiedy to się zmieni ;(
O 10 jade do weta a na działce zawsze jest tak na wiosnę a teraz nakręca wszystkich wielki pan dyrektor kupił sobie działke koło mnie i mu odbiło .Nikt nigdy nie truł u nas żadnych zwierząt a działke mam 30 lat , ale im młodsze pokolenie ma dziełke to im odbija ....Znajoma ma też psy na działce i wyzywają nas obie

Moje pięć FeLV-ków i reszta.Jak się wali to się wali

Kto przegląda forum