wspólne życie - proszę o zamknięcie wątku

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 16, 2012 23:12 Re: wspólne życie - zmiana planów, stypa dzisiaj

Ryszard jest zjawiskowo piekny, na Mistera wystaw, czy co?

emkamara

 
Posty: 621
Od: Śro sty 19, 2011 17:26

Post » Sob mar 17, 2012 0:47 Re: wspólne życie - zmiana planów, stypa dzisiaj

Król Ryszard jest przepiękny :1luvu:

Chłopaczki mi się ładnie wybudziły. Jeszcze są skołowani, ale za dwa dni nawet nie będą pamiętać, co ich trafiło 8)
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Sob mar 17, 2012 1:08 Re: wspólne życie - zmiana planów, stypa dzisiaj

Megana pisze:Kamari, ale jeszcze ustalisz miejsce i termin bardziej konkretnie, co?


Co do miejsca, to nie mam pomysłu, bo juz tak dawno nie byłam na starówce, że nie pamiętam nazw knajpek. Ale na rynku powinny być już ogródki? To może tam - znak rozpoznawczy: kot na ramieniu :mrgreen: albo czerwony goździk :ok:

A termin...niedziela, 15 kwietnia...może w samo południe???
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Sob mar 17, 2012 5:40 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny

Widzę, że tu się konkrety kroją za moimi plecyma :mrgreen: .
Jak dla mnie, może być...choć ogranicza mnie czasowo kolej polska i kompletna nieznajomość stolicy...
Nie no, byłam, może nawet i ze dwa razy...ale tylko tak przejazdem.
Kota nie przywlokę- na samą myśl o tym, że Puś miałby mi siedzieć na karku, pot mnie oblewa :? .
Ale goździka mogę, i owszem :mrgreen: .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Sob mar 17, 2012 7:32 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny

Niby u chłopaczków sterylka to tylko formalność, ale i tak dyżurowałam przy nich jak głupia pół nocy :roll: Ale wszystko dobrze :ok: Tylko chodza jakoś tak okrakiem 8)

vip0 pisze:Widzę, że tu się konkrety kroją za moimi plecyma :mrgreen: .
Jak dla mnie, może być...choć ogranicza mnie czasowo kolej polska i kompletna nieznajomość stolicy...
Nie no, byłam, może nawet i ze dwa razy...ale tylko tak przejazdem.
Kota nie przywlokę- na samą myśl o tym, że Puś miałby mi siedzieć na karku, pot mnie oblewa :? .
Ale goździka mogę, i owszem :mrgreen: .


Z tym zabieraniem kotów to oczywiście wygłupy :wink: tylko by się zestresowały. Jedna Niusia mogła przyjechać, niczego się nie bała. Bardzo mi jej brakuje.

Małgoś, sprawdziłam w necie, jest pociąg z Częstochowy 8.18, przyjeżdża do Wawy tuż przed dwunastą. Odbierzemy cię z dworca i poholujemy :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Sob mar 17, 2012 7:36 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny

Żaden z moich chłopaków nawet nie zauważył ubytków :evil: ...
Mario, skoro tak, to będę :ok: .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Sob mar 17, 2012 7:39 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny

vip0 pisze:Żaden z moich chłopaków nawet nie zauważył ubytków :evil: ...
Mario, skoro tak, to będę :ok: .


Na razie są trochę obolali. Dziwić się zaczną jutro :mrgreen:

A pewnie, że przyjeżdżasz :ok: bez ciebie będzie nieważne.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Sob mar 17, 2012 7:42 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny

Będzie mi bardzo miło Was wreszcie poznać, zobaczyć...
Choć wiem, jak wyglądają przynajmniej niektóre z Was...Ty, Bożenka, mamaGiny, Basia...
A ja dalej bez twarzy :ryk: .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Sob mar 17, 2012 7:53 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny

W realu jestem piękniejsza :ryk: :ryk: :ryk: :wink:

Bardzo się cieszę, że będziemy się mogły zobaczyć na żywo. Internet i telefon to fajna sprawa, ale nic nie zastąpi spotkania na żywo. Już się nie mogę doczekać :D
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Sob mar 17, 2012 8:10 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny

Ja w sumie też :D .
Ciekawe, o czym głównie będziemy rozmawiać... :ryk: :ryk: :ryk: .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Sob mar 17, 2012 8:13 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny

vip0 pisze:Ciekawe, o czym głównie będziemy rozmawiać... :ryk: :ryk: :ryk: .


:mrgreen: Chyba trzeba będzie wprowadzić odgórny zakaz rozmawiania o kotach :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Sob mar 17, 2012 8:18 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny

kamari pisze:
vip0 pisze:Ciekawe, o czym głównie będziemy rozmawiać... :ryk: :ryk: :ryk: .


:mrgreen: Chyba trzeba będzie wprowadzić odgórny zakaz rozmawiania o kotach :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

I zapadnie kulturalne milczenie :ryk: :ryk: :ryk: .
A tak serio, to na przykład ja mogę o tym gadać godzinami, o swoich i o cudzych.
Temat wdzięczny i każdemu pasujący.
No dobra, czasem od niechcenia można wtrącić, jak kto ma na imię :ryk: .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Sob mar 17, 2012 8:20 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny

vip0 pisze:
kamari pisze:
vip0 pisze:Ciekawe, o czym głównie będziemy rozmawiać... :ryk: :ryk: :ryk: .


:mrgreen: Chyba trzeba będzie wprowadzić odgórny zakaz rozmawiania o kotach :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

I zapadnie kulturalne milczenie :ryk: :ryk: :ryk: .
A tak serio, to na przykład ja mogę o tym gadać godzinami, o swoich i o cudzych.
Temat wdzięczny i każdemu pasujący.
No dobra, czasem od niechcenia można wtrącić, jak kto ma na imię :ryk: .

:ryk: :ryk: :ryk: :ok: Ja tez tak mogę godzinami...

juana

 
Posty: 4133
Od: Śro cze 15, 2011 7:19
Lokalizacja: Ełk

Post » Sob mar 17, 2012 8:22 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny

O, Asia, dzień dobry po raz drugi :D .
A może i Ty do nas dołączysz?
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Sob mar 17, 2012 8:25 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny

Ja się staram robić za normalną i nie gadać w kółko o futrzakach. I wersja oficjalna brzmi, że mamy 5 kotów. A i tak wszyscy się pukają w czoło :roll:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 60 gości

cron