raiya pisze:Na pierwszej stronie watku jest o Rydzu takie info:
"Źle znosi inne zwierzęta w DT u horacy 7."
Chyba to trzeba zmienic:D
Co racja to racja

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
raiya pisze:Na pierwszej stronie watku jest o Rydzu takie info:
"Źle znosi inne zwierzęta w DT u horacy 7."
Chyba to trzeba zmienic:D
horacy 7 pisze:To rude dziadostwo to ma niezłe pazurki lecz ja jak zwykle nie umiem przyciąć.Więc niech kocio chodzi na razie z długimi pazurkami.
raiya pisze:O,dzieki:) Wydawalo mi sie,ze pisalam, ale chyba wcielo moja wiadomosc, albo napisalam ja gdzies indziejPisalam, ze dzis kolezana z pracy zapewnila mnie, ze, jesli Rudy trafilby do mnie i nie przystosowalby sie do tych ciaglych zmian miejsca pobytu i jazdy- to ona go wezmie do ds:D Ma juz dwa kotki (kocurka i kotke) wykastrowane, zaszczepione i bardzo kocha koty, bedzie w razie czego super domkiem. Ja jestem troszke przewrazliwiona, bo nasz Grubcio to jest niezly agent podczas jazdy, zawal serca normalnie. Dzis tez kolezanka, ktora jezdzi ze swoim kotkiem do rodzicow raz w miesiacu, mowila mi, ze kot bardzo zle znosi jazde (3 godziny)- jest spokojny, ale tak wystraszony, ze caly sztywny i w pewnym momencie wywala jezyk na wierzch i ziaja. Nie zalatwia sie swobodnie przez cale dwa dni, gdy jest u rodzicow, siusiu czasem wtedy na kolderke robi, a w domku wczesniej nigdy. A woza ze soba jego kuwetke. Takze troszeke sie obawiam jak bedzie, ale jesli nie znajdzie fajnego domku przez te 3 tygodnie gdzies w okolicach Szczytna, zabieram go i zobaczymy- albo zostanie ze mna albo z kolezanka na zawsze
Zreszta tez ma na imie Basia
![]()
Dziewczyny, przepraszam, ze ja pisze ciagle tak bez polskich znakow, ale na moim laptopie zacinaja mi sie klawisze i trwaloby to wieki
horacy 7 pisze:Znów problem, nie ma spokojnego dnia ,otrzymałam telefon ,że w bardzo ciężkim stanie jest kocurek nr.1 rudy od kilku dni nic nie je jak Syjam który odszedł tydzień temu.One były razem.Co robić jak na cito nie trafi do dobrego weta odejdzie ,zresztą nie wiem czy i tak nie jest za późno.Nie wiem co robić ,bo nie mam możliwości izolacji.
po_prostu_kaska pisze:horacy 7 pisze:Znów problem, nie ma spokojnego dnia ,otrzymałam telefon ,że w bardzo ciężkim stanie jest kocurek nr.1 rudy od kilku dni nic nie je jak Syjam który odszedł tydzień temu.One były razem.Co robić jak na cito nie trafi do dobrego weta odejdzie ,zresztą nie wiem czy i tak nie jest za późno.Nie wiem co robić ,bo nie mam możliwości izolacji.
1. Rudy kocurek. 2-3 letni nie oswojony.
horacy 7 pisze:Dzwoniłam do swojej wetrki ,niestety jest na wyjeździe i nie będzie jej jutro jak mi powiedziano a jutro muszę jechać z Brylantem.Nie mam pojęcia na co te koty chorują lub chorowały Syjam i teraz Rudy.Pod wieczór pojadę zobaczyć w jakim są stanie i czy jeszcze rudy trwa.Czy mają jakąs szansę przeżyły najci ęższe mrozy w zimnych budkach a teraz po kolei odchodzą.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, elmas, Evilus, Google [Bot] i 362 gości