Nie tylko dla VIP-ów...moja Legia Cudzoziemska :-)

Wróciłam z kicią od weta, dostała 4 zastrzyki i ledwo się rusza, nie może sobie miejsca znaleźć i cały czas chodzi, jutro też mam jechać :evil:

ilgatto pisze:c) coś jeszcze miałam napisać, ale zapomniałam

chciałam napisać dokładnie to samo :ok:

vip0 pisze:
kocurzyca41 pisze:Wiecie...jak to czytam to dochodzę do wniosku,że to ja mam nienormalne koty....wcale nie interesują się ludzkim jedzeniem....Dzidzia czasem ...pieczarkami surowymi jak obieram...

Bo Ty masz normalne koty...grzeczne i dobrze wychowane .

Tiaaaa,no powiedzmy...Widziałaś kiedyś dobrze wychowanego kota siedzącego na kuchennym blacie i wsuwającego surowe pieczarki....? :ryk:

A ja jeszcze napiszę, że kompletnie nikt nie zauważył dziś tak ważnej dla mnie sprawy :mrgreen:

...
A, no trudno...w sumie to taka wzmianka tylko.

Agata, do lekarza trzeba :evil:

!
Mnie już telefon zdechł....

Dobranoc, kochane

.

vip0 pisze:A ja jeszcze napiszę, że kompletnie nikt nie zauważył dziś tak ważnej dla mnie sprawy ...
A, no trudno...w sumie to taka wzmianka tylko.

Agata, do lekarza trzeba !
Mnie już telefon zdechł....

Dobranoc, kochane .

Nie bądź taka tajemnicza,tylko pisz o co chodzi....bo ja czytam czasem...bez zrozumienia... :oops:

vip0 pisze:A ja jeszcze napiszę, że kompletnie nikt nie zauważył dziś tak ważnej dla mnie sprawy ...
.

Gosiu, napisz to wielkimi literami, bo cioteczki coś dzisiaj śnięte :oops:

vip0 pisze:A ja jeszcze napiszę, że kompletnie nikt nie zauważył dziś tak ważnej dla mnie sprawy ...

miałas na mysli ciachanie Michaski? zauwazylm... tylko mi pisanie nie idzie bo mam ciezarek na rece....

a propos kotow normalnych lub nie....
Rudolf uwielbia krasc pomidory i ogorki z kanapek, kocha czerwona papryke ale tylko do zabawy ale za kiszone ogorki oddalby wszystko...
namietnie kradnie z kanapek dziewczyn....

No przeca kciuki trzymałam!

vip0 pisze:Rzecz druga to...Aluś .
Wczoraj tak sobie siedziałam, i on sobie przylazł, i nadstawił łeb swój wielki do miziania.
I tak żeśmy się rozmiziali, że w pewnym momencie jedna łapka Alusia znalazła sie na moich kolanach ...
Aż zdrętwiałam...i tylko myślę sobie " aparat, gdzie ja mam aparat...bo mi nikt nie uwierzy ".
No ale przyszła Zosia, i Aluś się wycofał.

Tak mnie to cieszy, bo on naprawdę nie jest kotem nakolankowym.
A tu już prawie- prawie ...
Zobaczycie, jeszcze zobaczycie Alusia na moich kolanach .

To taka wzmianka tylko była...ale wiecie, jak ja się cieszyłam? Jak głupia jaka :oops:

.

omujborze, znowu za wami nienadnażam :mrgreen:

vip0 pisze:To taka wzmianka tylko była...ale wiecie, jak ja się cieszyłam? Jak głupia jaka .

to jak blondynka juz nie wiem o co chodzi...
Gosia zlituj sie......

Chodzi chyba o Alusia, tak Gosiu?

ALUŚ, KOT RZADKO MIZIASTY, ABSOLUTNIE NIENAKOLANKOWY I OGOLNIE NIE BARDZO LUBIĄCY CZUŁOŚCI, PRAWIE WLAZŁ MI DZIŚ NA KOLANA !!!
:ryk:

Alu-

!

alab108 pisze:Wróciłam z kicią od weta, dostała 4 zastrzyki i ledwo się rusza, nie może sobie miejsca znaleźć i cały czas chodzi, jutro też mam jechać

Tego też nikt nie zauważył :cry:

Megana pisze:omujborze, znowu za wami nienadnażam

to tu normalne :roll:

Małgoś, ta rewelacja, to to, że ci kot wlazł na kolana??? Co w tym wielkiego :roll:

miał być niedotykalskim dzikunem ... ganiałaś go pod deskami...potem zamieszkał w domku i dogadał się ze stadem... no to musiał w końcu i do ciebie przyleźć. Wielkie halo :roll:

takie małe sukcesy bardzo cieszą :ok:

Nie tylko dla VIP-ów...moja Legia Cudzoziemska :-)

Kto przegląda forum