Dunia jest w pokoju, ma miseczki, kuwetę i zabawki.Jest tam sama, koty nie wchodzą, ale i tak kotka bardzo się boi. Nie wiem dlaczego

Wprawdzie jest u mnie dopiero kilkanaście godzin, ale mnie przecież zna, ma spokój, jest cichutko, kotów nie widzi.Wzięłam ją na ręce i zapoznawałam znów z kotami, tak z odległości pół metra. Nie syczała, jest więc jakaś nadzieja, że się oswoi z ich obecnością.Biedna kicia, taka kochana, musi przełamać ten strach.