ZABERSOWE POKEMONY cz. 6 - czyżby lato?

[kotkins]

Jest dziewica- jest smok.
Tak mi się jakoś z grillem skojarzyło...

[zabers]

Widzę, że temat tortur jest wielce ciekawy i inspirujący dla społeczeństwa. Normalnie - cisza, a jak tylko padnie hasło "tortury", od razu chętni się zbiegają.

[jaaana]

Bo nie byłaś w muzeum tortur.Bardzo inspirujące.

Niektore obiekty muzealne mozna wypróbować.
Nie było zainteresowanych!

Ja po wyjściu chciałam nawet stworzyć jakiś zbrodniczy reżim.Coby potorturować.Ale znowu ten brak chętnych.

Moja rodzina nie pierwszy raz mnie zawiodła...

Popieram.
Można jeszcze Łysiaka poczytać.

[zabers]

Bo nie byłaś w muzeum tortur.Bardzo inspirujące.

Niektore obiekty muzealne mozna wypróbować.
Nie było zainteresowanych!

Ja po wyjściu chciałam nawet stworzyć jakiś zbrodniczy reżim.Coby potorturować.Ale znowu ten brak chętnych.

Moja rodzina nie pierwszy raz mnie zawiodła...

Popieram.
Można jeszcze Łysiaka poczytać.

Flet z mandragory ... i zostać akwarystą

[jaaana]

Bo nie byłaś w muzeum tortur.Bardzo inspirujące.

Niektore obiekty muzealne mozna wypróbować.
Nie było zainteresowanych!

Ja po wyjściu chciałam nawet stworzyć jakiś zbrodniczy reżim.Coby potorturować.Ale znowu ten brak chętnych.

Moja rodzina nie pierwszy raz mnie zawiodła...

Popieram.
Można jeszcze Łysiaka poczytać.

Flet z mandragory

Yes
tyż inspirujące może być

[pogwizd]

Ale sadzawka z kamolkiem u szyi??
A potem stos??
Tak na mokro???
Eeee...

Abożebroń! żadnych kamolków. żadnej uciechy by nie było.

Pomiędzy sadzawką a stosem było coś o loszku. W celu podsuszenia delikwenta mniemam.
Ale i tak nie wiem, o co chodzi.
Nie mam dziś serca do czytania

Nie zapominajmy o liściach. Do każdego 'loszku błotnistego' lub też stosu delikwentowi przysługują suche liście.
Zwrócmy uwagę na stopień wykorzystania zasobów aby w porze niemal wiosennej, połowa marca w końcu, każdy z pogrążonych i pogrążanych miał zapewnione te 8 do 13tu worków z elegancko wysuszonymi żółto-czerwonymi liśćmi.
Statek ostatnio. Świetna książka po odrzuceniu wszystkich <coś tam, coś, tam>.
Pan Łysiak jako publicysta nie da się czytać.

[kotkins]

Glonojad.
Też mi się kojarzy z dziewicą.

Stosy się podobno dzieliły na humanitarne i nie.
Te nie są oczywiście bardziej ciekawe (jak zwykle...)

Bo dyby są np.kompletne i niekompletne.
Te pierwsze są czterokończynowe i siedzące, drugie stojące z miejscem na głowę.

Uprzedzam pytanie:nie, nie mam w domu.Żadnych.

[matka maruda]

Bo nie byłaś w muzeum tortur.Bardzo inspirujące.

Niektore obiekty muzealne mozna wypróbować.
Nie było zainteresowanych!

Ja po wyjściu chciałam nawet stworzyć jakiś zbrodniczy reżim.Coby potorturować.Ale znowu ten brak chętnych.

Moja rodzina nie pierwszy raz mnie zawiodła...

Taktaktaktak Te kameloty, które przywiązywano winowajcy do kończyn dolnych i górnych, gustowny fotel z siedzeniem nabijanym gwoździami, zestaw obcęgów i młoteczków... Takie urocze wspomnienie z izby tortur w twierdzy w Salzburgu

[zabers]

No proszę, jak się towarzystwo rozochociło. Ępatycznie bardzo. Czyżby drugie "ja" się ujawniło?

Tak, pogwizd, masz rację - suche liście się należą jak psu zupa.
Tak, kotkins, wszyscy wiemy o pacyfikacji glonojada (z przyległościami). Będziemy Jaggera wspominać regularnie. Każdej zimy.

[moś]

O tortury
mos chetny i zapalony
Torturowac
To był bialy wiersz

[kotkins]

Glonojad :wiem,ze wiesz (to było z "Stawki większej niż życie": on wie,ze ja wiem,że on wie...)
Aczkolwiek dlaczego dziewica...

Tortury fajna sprawa Mosiu ale kogo by tu potorturować..??
Są aby jacyś chętni w tzw.terenie??

Zabersie przyjmij zapisy w razie tłumu chętnych.

Mosiu ale wiesz,że czarownice, wróże i tem podobne to raczej były torturowane niż torturowały??Z wiadomym finałem na stosie?
No,chyba,że nie przetrwaly próby wody- wtedy rezygnowno z opalania.

[moś]

Hm...nie umiem pływac
jestem zgubiona

[zabers]

...
Zabersie przyjmij zapisy w razie tłumu chętnych.
...

chętnych do tzw. ofiarnictwa zaawansowanego?

Hm...nie umiem pływac
jestem zgubiona

no jesteś, jesteś.klamka zapadła - idziesz na pierwszy ogień (no chyba, że Cię ktoś zdetronizuje)


informacje ogólne:
Zrobiło się ciepło (no, w miarę ). Balkon dłużej otwarty - koty szczęśliwe, bo zaczyna się sezon namiętnego "przetwierania się" w tę i z powrotem.

[moś]

Ech, tak malo kotom do szcześcia potrzeba. Zazdroszcze A i tak nie mam balkonu
Apel: czy leci z nami jakis Kordian albo Jezus? To niech cierpi chociaz za mosia

[kotkins]

Muszę zbudować balkon.
Koty mówiły.

Nie pozwolę im czytać tego wątku!!!