Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 6.

Łapki i kciuki również od nas :ok:

Kitek

Duża odebrała moje wyniki, ale już nie mogła pójść z nimi do gabinetu i jutro pójdzie. Bardzo Wam dziękuję za trzymanie, bo wiecie, duża się o mnie martwi. Jestem wyjątkowo delikatna.
Pralcia

Za Praleczke!

Dorota pisze::ok:

Za Praleczke!

My też!!!!!!
:ok:

cześć Fasolek :1luvu:

co słychać :?:

jakoś cię nie widać :cry:

Figusia

No bo Pralcia musi trochę popisać, dlatego mnie nie było. Ale jestem już. Duża już przyszła z podwórka, mówi, że ma dziś znowu jakiś niefajny dzień i musi się spieszyć. I zaraz poszłaby do sklepu, ale się martwi, że jeszcze nie będzie zaopatrzenia dla kotów, więc musi poczekać.
Fasolka

Dzień dobry Fasolko i dziewczyny

.
Pralciu, ja trzymam łapki za Ciebie od wczoraj, ale Duża mi nie pozwoliła popisać

.
U nas był dzisiaj strrrraszny poranek

...
Duży Alek znowu Dużą obudził o 4.
I Duża się zezłościła i na nas nakrzyczała.
I powiedziała, że jesteśmy niedobrzy i niegrzeczni, że ona już przez nas nieprzytomna chodzi.
I, że jak padnie na pysk (

! ), to ciekawe, kto nam da jeść.
I, żebyśmy przemyśleli swoje postępowanie, bo tam podobno jakieś pojęcie przechodzi, ale ja nie widziałam...
Zosia wystraszona.

Dzień dobry dziewczynki

Jak wyniki?
Nasza Agatka ma wciąż niedobry jeden wynik i pani wet mówi, ze już jest załamana, bo nie umie powiedzieć dlaczego taki duży ma ten wynik.

Gagat donosiciel

Zosiu, Ty się nie martw, duże zawsze tak mówią, jak się złoszczą. Ale im szybko przechodzi. U nas jest o tyle dobrze, że to duża nas budzi :lol:

Fasolka

Przyszła duża i mówi, że cioci bardzo się podobają moje wyniki, polepszyły się i jest dobrze. Moje ząbki podobno mniej się podobają, niż Frani, ale ciocia z dużą stwierdziły, że na razie dadzą mi spokój.
Pralcia

Trochę nie martwiłam o płytki krwi, bo jest ogromna różnica między zeszłym a tym rokiem, ale podobno to właśnie bardzo dobrze.
Pralcia ma delikatną psychikę i musi troszkę odpocząć.
duża

Fasolko, ja wiem, że Duża to tylko tak mówi, ale i tak sie boję.

Bo ja to sie wszystkiego boję.
A jakby mnie Duża wyrzuciła, to gdzie bym poszła sobie?
Ale już jej przeszło i sie nie gniewa...
Pod pachę jej wlazłam i tyle.

Bo ja sie tam chowam, jak się boję.
Zosia.

I jeszcze Pralcię specjalnie pozdrawiam

.
Zosia.

vip0 pisze:Fasolko, ja wiem, że Duża to tylko tak mówi, ale i tak sie boję.
Bo ja to sie wszystkiego boję.
A jakby mnie Duża wyrzuciła, to gdzie bym poszła sobie?
Ale już jej przeszło i sie nie gniewa...
Pod pachę jej wlazłam i tyle.
Bo ja sie tam chowam, jak się boję.
Zosia.

Ja też się wszystkiego boję :oops:

najbardziej Frani.
Ostatnio znalazłam sobie taki murek z kawałka kołdry i się chowam.
Nie martw się, Duża nigdy by Cię nie wyrzuciła.
Fasolka

MalgWroclaw pisze:Przyszła duża i mówi, że cioci bardzo się podobają moje wyniki, polepszyły się i jest dobrze. Moje ząbki podobno mniej się podobają, niż Frani, ale ciocia z dużą stwierdziły, że na razie dadzą mi spokój.
Pralcia

Pralciu

miF

Witanko Fasolinko z Rodzinką :1luvu:

Kitek

Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 6.

Kto przegląda forum