Fundacje prosze o Pomoc! Poznań! Wilczak

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro mar 14, 2012 18:52 Re: Fundacje prosze o Pomoc! Poznań! Wilczak

tyle? to AŻ 10 dni, dla kogoś, kto jest zakocony po uszy. ty masz jednego kota i męża, a dziewczyny z fundacji kotów x, często jeszcze dzieci i inne zwierzęta, więc zamiast wypisywać do nich pretensje, to zacznij od siebie.

klauduska

 
Posty: 3600
Od: Nie lut 27, 2011 19:49
Lokalizacja: Warszawa


Post » Śro mar 14, 2012 20:13 Re: Fundacje prosze o Pomoc! Poznań! Wilczak

Tak - tu jest strasznie.
Bo wolontariusze nie wyrabiają się z nawałem kocich potrzeb. Bo co chwila znajdują lub są informowaniu o kolejnych nieszczęściach, wymagających pilnej pomocy. Bo 10 dni tymczasu to często nierealne marzenie.
Kocia mamo - nie jestem wolontariuszką, mam męża, który za kotami nie przepada, małe mieszkanie i dwa koty. Też mi się kiedyś wydawało, że nie mogę pomóc okolicznym bezdomniakom - tyle, że nie zgłaszałam pretensji do innych. Ale spróbowałam - i dało się. Jedna kotkę wysterylizowałam, a w międzyczasie znalazł się DT i DS, drugą przetrzymałam w blokowej pralni i wydałam sąsiadce, trzecią przetrzymałam już w domu, czwartą.... itd.
Teraz w okolicy nie ma już (na razie :roll: ) płodnych kotek, no i kociaków.

I nie ukrywam - w kilku przypadkach bardzo pomogły mi dziewczyny z miau. Ale je o pomoc prosiłam - a nie żądałam

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 14, 2012 20:14 Re: Fundacje prosze o Pomoc! Poznań! Wilczak

kocia mama poznan pisze:pretensje... ale TU jest strasznie........

Przecież to ty wyjechałaś z pretensjami od razu w pierwszym poście.
I nie nazywaj się kocią mamą :ryk:

wojtek_z

 
Posty: 807
Od: Pt gru 31, 2010 12:08

Post » Śro mar 14, 2012 21:13 Re: Fundacje prosze o Pomoc! Poznań! Wilczak

Prawda jest taka, że niewiele osób ma świadomość w jakich warunkach żyją wolontariusze i fundatorzy fundacji prozwierzęcych.
To nie jest jedno dziecko, jeden kot i marudzący, a często wrzeszczący i grożący wyrzuceniem z domu facet. To jest zazwyczaj kilka (u niektórych osób kilkanaście) kotów, dzieci duże i małe, często trudne warunki lokalowe, często trudne warunki finansowe, etc. Wiem, bo sama przez długi czas żyłam w małym zoo, nie mając kasy na jedzenie dla siebie, bo wszystko zjadały koty moje i niemoje.

Nie można mieć za złe nikomu z fundacji, że odzew nie następuje od razu.
Nasze miasto nie potrafi zadbać o bezdomne zwierzęta, bo najważniejsze jest EURO i robienie przebudowy wszystkiego, co się da, na hurra, po najmniejszych kosztach, żeby wytrzymało zderzenie z pierwszą falą turystów, a później spadło nam na głowy.
Sytuacja w Poznaniu jest bardzo zła - wiem, bo staram się śledzić, a nawet jeśli się nie staram, to i tak do mnie różne rzeczy docierają.

Jeśli ktoś ma na tyle serca, żeby przejmował go los tych najmniejszych za oknem, to musi mieć też świadomość, że będzie musiał poradzić sobie w dużej mierze sam. Ja miałam klatkę wystawową na balkonie we wrześniu, a w niej dziką mamę i kociaki, bo w kawalerce 30 m2 miałam 5 dorosłych kotów i już nie było gdzie tej klatki zmieścić. Inna kociara trzymała koty w klatce w pomieszczeniu gospodarczym na klatce schodowej, bo była zima i w fundacjach nie było miejsca żeby przechować, a jeszcze inna w suszarni spółdzielczej na strychu.

Wiem, że nie każdy ma garaż, komórkę w piwnicy czy balkon. Nie każdy ma czas i możliwości.
Ja apeluję tylko do osób, które mają możliwości i czas, żeby pomogły. I do nikogo nie wolno mieć żalu jeśli odmawia, bo to jest wolontariat, tak czy inaczej, a możliwości i pojemność miejsc przechowywania są ograniczone.

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro mar 14, 2012 22:27 Re: Fundacje prosze o Pomoc! Poznań! Wilczak

Wiele osób ma wyobrażnie,że fundacje mają jakieś niesamowite możliwości finansowe...lokalowe...a ich brak reakcji wynika z lenistwa i opieszałości a może i korupcji itd,itp.
Żeby oceniać kogoś trzeba wejśc w "jego buty".
Popracuj w fundacji, zobacz jak to jest.
Ja nie pracuję w fundacji, pomadam finansowo.
Niedługo w miarę możliwości bedę miała kota w DT.

Ostatnio na forum odzywają się kobiety związane z mężczyznami nie znoszącymi kotów.One same koty mają /kochają ale ci źli faceci im nie pozwalają, każą koty wyrzucać,zabraniają...itd, itp.
Kurcze...mam 43 lata, pracę syna nastolatka i drugiego męża.
Pracuję i zarabiam.
Mam dowód osobisty,paszport, mieszkanie i samochód.Nie jestem ubezwłasnowolniona.
Jestem DOROSŁA.
NIKT mi nie może zabronić czegoś, co nie jest niezgodne z prawem albo nie szkodzi innym!!!
Kim są te dziewczyny/kobiety???
I KIM SĄ ICH FACECI!?

Czy to małe dziewczynki zależne od pana i waładcy??Kobieta musi oddać kota bo jej facet każe...niewolnica miłości?Izaura zależna finansowo?
Facet, który chciałby uspić miot kociąt za to,że są bylby spakowany w 10 minut.
Nie ma obowiązku wiązania się z gburem!
Już związanego można zostawić.
Faceci naprawdę nie są ginącym gatunkiem, jest ich całkiem sporo i jest w czym wybierać.

Trzeba uważać psia kośc z KIM się rozmnażamy...bo potem się pisze rozpaczliwe posty" zabierzcie stąd koty bo mój mąz je wytruje!!"

W przyszłym roku idę na manifę.
Post Kociej Mamy mnie natchnął...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań


Post » Czw mar 15, 2012 14:08 Re: Fundacje prosze o Pomoc! Poznań! Wilczak

Nie, Emi. Nikt tu nie jest nawiedzony. Gdybyś zgarnęła z ulicy dziesiątki kotów, leczyła, sterylizowała, znajdowała nowe domy (ja przerobiłam dziesiątki kotów), to byś inaczej patrzyła na tę sytuację.

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw mar 15, 2012 15:49 Re: Fundacje prosze o Pomoc! Poznań! Wilczak

Pierwszego kota ratowalam w wieku 4lat....potem robiłam to zawodowo....teraz zawodowo szukam pomocy... to tyle

kocia mama poznan

 
Posty: 15
Od: Pon lis 15, 2010 11:31

Post » Czw mar 15, 2012 15:59 Re: Fundacje prosze o Pomoc! Poznań! Wilczak

kocia mama poznan pisze:piedestał.... bez przesady.....

kotek do wyłapania są 4szt w tym dwie jestem w stanie złapać...
nie mam ich gdzie trzymać przed sterylizacja i po ... tylko o to chodzi.... moge je karmic, robic budki na zime...
ale juz wiecej kotow nie moze tam być..... żadna nie potrzebuje pomocy weterynaryjnej....
chodzi tylko o ts na 10dni dla kazdej.... tyle


wiem że kotów już jest cztery do wycięcia

to poproszę o odpowiedz na pytania, konkretnie

kto zapłaci na sterylki i w której lecznicy miałby być ?
dwie rozumiem są na tyle oswojone ze włozysz je sama w transporter ?
pozostałe dwie na łapkę się dadzą złapać ?
jak zrobi się cieplej mogę po jednej w klatce przetrzymać je na balkonie ( przykryjemy kocami zeby było ciepło, balkon mam z siatką wiec nie uciekną )
tyle że nie mam teraz kasy na wydatki typu dodtakowy zwirek, karma to musiałabym od ciebie dostać
ja im przez te kilka dni posprzatam i nakarmię ale dowóz do weta i do mnie na Twojej głowie w razie jakiś komplikacji wszelkie wizyty załatwiasz sama, ja daje im miejsce
jesli coś takiego cie intersuje możemy się dogadać
mieszkam na ratajach przy selgrosie
NIE KUPUJ! Adoptuj

ObrazekObrazek

marinella

Avatar użytkownika
 
Posty: 18772
Od: Nie wrz 04, 2005 21:24
Lokalizacja: Poznań :)

Post » Czw mar 15, 2012 16:01 Re: Fundacje prosze o Pomoc! Poznań! Wilczak

marinella pisze:to poproszę o odpowiedz na pytania, konkretnie

kto zapłaci na sterylki i w której lecznicy miałby być ?


sterylizacja u Kasi Marciniak na Polance na talony.

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw mar 15, 2012 16:03 Re: Fundacje prosze o Pomoc! Poznań! Wilczak

kotkins pisze:
Ostatnio na forum odzywają się kobiety związane z mężczyznami nie znoszącymi kotów.One same koty mają /kochają ale ci źli faceci im nie pozwalają, każą koty wyrzucać,zabraniają...itd, itp.
Kurcze...mam 43 lata, pracę syna nastolatka i drugiego męża.
Pracuję i zarabiam.
Mam dowód osobisty,paszport, mieszkanie i samochód.Nie jestem ubezwłasnowolniona.
Jestem DOROSŁA.
NIKT mi nie może zabronić czegoś, co nie jest niezgodne z prawem albo nie szkodzi innym!!!
Kim są te dziewczyny/kobiety???
I KIM SĄ ICH FACECI!?.



zabronić nie ale może mu sie to nie podobać
ja właśnie przerabiam taka sytuację
to nie jest takie czarno białe jak to opisujesz
zwłaszcza jak się ma z kimś dzieci i zywi się do kogoś uczucia
to tak na marginesie tematu tego watku
NIE KUPUJ! Adoptuj

ObrazekObrazek

marinella

Avatar użytkownika
 
Posty: 18772
Od: Nie wrz 04, 2005 21:24
Lokalizacja: Poznań :)

Post » Czw mar 15, 2012 16:09 Re: Fundacje prosze o Pomoc! Poznań! Wilczak

puss pisze:
marinella pisze:to poproszę o odpowiedz na pytania, konkretnie

kto zapłaci na sterylki i w której lecznicy miałby być ?


sterylizacja u Kasi Marciniak na Polance na talony.


czyli kawałek ode mnie

jak trzeba będzie podleczyć kto pokrywa koszty ?
NIE KUPUJ! Adoptuj

ObrazekObrazek

marinella

Avatar użytkownika
 
Posty: 18772
Od: Nie wrz 04, 2005 21:24
Lokalizacja: Poznań :)

Post » Czw mar 15, 2012 16:14 Re: Fundacje prosze o Pomoc! Poznań! Wilczak

czy moge proscic moderatworow o usuniecie całego watku?

kocia mama poznan

 
Posty: 15
Od: Pon lis 15, 2010 11:31

Post » Czw mar 15, 2012 16:17 Re: Fundacje prosze o Pomoc! Poznań! Wilczak

kocia mama poznan pisze:czy moge proscic moderatworow o usuniecie całego watku?



dlaczego ? 8O
NIE KUPUJ! Adoptuj

ObrazekObrazek

marinella

Avatar użytkownika
 
Posty: 18772
Od: Nie wrz 04, 2005 21:24
Lokalizacja: Poznań :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości