Nie martwiłabym się, że Twój kot jest orientacji homoseksualnej (zakładając w ogóle, że to mógłby być jakiś powód do zmartwień). Wśród bardzo wielu gatunków zwierząt zaobserwowano zachowania, które mogą na taką orientację wskazywać, ale trudno je zinterpretować (choć są na przykład jednopłciowe pary pingwinów, które wspólnie wychowują młode

). W przypadku kotów bardziej prawdopodobne, że chodziło o zaznaczanie dominacji niż o jakieś seksualne potrzeby. Nie sądzę też, żeby do stosunku doszło - penis kocura jest zaopatrzony w ostre, przypominające kolce wyrostki i penetracja jest zwyczajnie bolesna. "Uległy" kotek na pewno by to poczuł i nie byłby taki spokojny.
Zdecydowanie zgadzam się, że kocurek powinien zostać jak najszybciej wykastrowany. Tak dla jego własnego zdrowia i bezpieczeństwa (włóczenie się, walki z innymi i przenoszone przez to śmiertelne choroby mogą bardzo szybko młodego kotka zwyczajnie zabić), jak i ze względu na możliwe zapładnianie kotek. Nie wolno pozwalać, żeby kocur "produkował" kocięta. Tymi maluszkami nie ma kto się opiekować i znaczna większość z nich przedwcześnie i bardzo tragicznie kończy życie.