Kotka czy kocurek dla kocurka?

[minimoni]

Cześć
mam pytanie do znawców świata kociego
W biurze, którym pracuję zaadoptowaliśmy małego kocurka rasa europejska
w chwili obecnej ma 5 miesięcy i jeszcze nie jest wykastrowany.
W związku z tym, że na noc zostaje sam postanowiliśmy znaleźć mu towarzysza do zabawy.
Leon-tak ma na imię, jest bardzo żywiołowy, uwielbia się bawić, ganiać, atakować i gryźć
I teraz moje pytanie.
Jaki towarzysz będzie najlepszy. Dziewczynka czy chłopczyk. W podobnym wieku, starszy, czy może być malutki kotek.
W jaki sposób ich do siebie przyzwyczaić, czy na jakimś neutralnym gruncie?
będę bardzo wdzięczna za pomoc.

[ryśka]

Kot w tym wieku to jeszcze dzieciak Płeć towarzysza nie ma znaczenia, ale ważne, by był to kot równie odważny i żywiołowy - jeśli dacie mu na pożarcie jakąś bardzo nieśmiałą, lękliwą sierotkę, może nie do końca być szczęśliwa Wiek - najlepiej poniżej roku po prostu. Trzeba też pamiętać o tym, by odpowiednio szybko wysterylizować koteczkę (jeśli zdecydujecie się na kotkę).

[minimoni]

super! dzięki za błyskawiczną odpowiedź.
Domyślam się, że na początku Leon nie będzie zadowolony i 'intruza' na swoim terenie i może atakować koleżankę (bo chyba zdecydujemy się na kotkę) czy mogą w takiej sytuacji zostać sami na noc? czy lepiej na początku ich izolować jak będziemy wychodzić z pracy dopóki się nie przyzwyczają do siebie?

[ewar]

Myślę, że będzie bardzo zadowolony, przecież on się masakrycznie nudzi. Was traktuje jak koty i stąd podgryzanie.Według mnie może być też kot dorosły, ale nie za stary, taki, któremu będzie jeszcze się chciało bawić.Mój bardzo dorosły kocur wychował mi troje kociąt, opiekował się nimi, uczył zachowania przy miskach, przytulał, a one na nim spały. Żadna kotka nie interesowała się kociętami, tylko kocur właśnie.
Kiedy przyniesiecie nowego kota, zobaczycie, jak się między nimi układa. Jeśli krew nie będzie się lała, nie izolować, dogadają się same.

[mirmilka]

nowego kota trzeba na samym początku izolować przez 3, 4 dni, żeby przesiąkł zapachem pomieszczenia, wtedy dla pierwszego kota nie będzie takim intruzem. Wtedy można zrobic pierwsze spotkanie najlepiej przy jedzeniu. Ryśka ma rację - musi być kotek o podobnym charakterze, chętny do zabawy. Jak kocurek ma 5 miesięcy to za miesiąc mozna juz kastrować, nie zwlekać z tym, aż kcurek zacznie dojrzewać płciowo.

[minimoni]

Dzięki wszystkim za fajny odzew
Ale proszę powiedzcie mi czy izolować nowego kotka przez kilka dni, żeby nasiąknął zapachem i dopiero potem zrobić konfrontację? czy od razu zapoznać ich ze sobą?
Czy może nie ma na to zasady? Zależy mi na tym, żeby dokładnie wiedzieć, ponieważ jak zaadoptujemy nowego kotka nie chciałabym być zmuszona do oddania go, bo Leon będzie chciał go rozszarpać..

[Koszmaria]

Dzięki wszystkim za fajny odzew
Ale proszę powiedzcie mi czy izolować nowego kotka przez kilka dni, żeby nasiąknął zapachem i dopiero potem zrobić konfrontację? czy od razu zapoznać ich ze sobą?
Czy może nie ma na to zasady? Zależy mi na tym, żeby dokładnie wiedzieć, ponieważ jak zaadoptujemy nowego kotka nie chciałabym być zmuszona do oddania go, bo Leon będzie chciał go rozszarpać..

dokładnie tak
ważniejszy od płci jest charakter kota-ważne żeby to był kot,który lubi inne koty.
ja miałam to szczęście-jako drugiego przygarnęłam kota,który mamkował kociętom i innym kotom,pięknie się zgrał z moim kocurem pierwszym.
polecałabym starszego-dzięki starszemu Leon się trochę uspokoi,a starszy się rozrusza i będzie sprawniejszy

[mirmilka]

Dzięki wszystkim za fajny odzew
Ale proszę powiedzcie mi czy izolować nowego kotka przez kilka dni, żeby nasiąknął zapachem i dopiero potem zrobić konfrontację? czy od razu zapoznać ich ze sobą?
Czy może nie ma na to zasady? Zależy mi na tym, żeby dokładnie wiedzieć, ponieważ jak zaadoptujemy nowego kotka nie chciałabym być zmuszona do oddania go, bo Leon będzie chciał go rozszarpać..

Nowi właściciele, gdy biora drugiego kotka od razu chcą tego drugiego przedstawić pierwszemu. Nie maja cierpliwości, sa podekscytowani nowym kotkiem. Czasami się zdarza, że koty się polubią od pierwszego wejrzenia, ale ja bym nie ryzykowała i poczekała parę dni. Drugim błędem, który robią początkujący kociarze to oddawanie kota z powrotem, bo kotki na siebie syczą, fukają, nie chcą się z sobą bawić itp. Taka jest ich strategia poznawania drugiego kota, naszym zadaniem jest przerwanie tej ekscytacji, ale nie izolowanie już kotów. Z czasem koty się dogadają.

[minimoni]

ok.
chyba już wiem co mamy robić.
dzięki wszystkim za rady. jesteście super
Dam znać jak wyglądały pierwsze wspólne dni Leosia i nowego kotka- po kwarantannie...
Teraz trzeba poszukać kotka o podobnym charakterze, a jest w czym wybierać, bo do łódzkiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami trafiło po interwencji 30 kociaków !!!
pozdrawiam
początkująca kocia mama