Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 6.

vip0 pisze:Dzień dobry, Fasolko.
Będę na Ciebie głosowała.
Bo jestes najśliczniejsza.
Zosia.

Miauuuu

dziękuję
Fasolka

Duża mówi, że musimy już iść, bo jesteśmy zmęczone. To znaczy duża jest, niedawno wróciła i marudzi.
Miau dobrej nocy wszystkim
Fasolka

Fasolko, nie kokietuj nas tak, przecież masz oczka i sama widzisz jaka śliczna jesteś :oops:

Dobranoc koteczki

Badylek

oj te duże...ciągle zmęczone :roll:

spokojnej nocy Fasolinku...
Figusia

Miau.
Duża wróciła. Nie ma śniadanka.
Fasolka :cry:

Byłam w gabinecie, pobrali mi krew. Włączyłam syrenę jeszcze w domu i wołałam całą drogę, ale to nic nie pomogło, duża zawiozła i już. Ciocia obcięła mi też pazurki, obejrzała ząbki i zakleiła nóżkę, z której pobierała krew. W domu duża na szczęście mi zdjęła ten plaster, a teraz się myję, bo jest na mnie bardzo brzydki zapach

Pralcia

Ale wcale się nie poczuła zdradzona, bo właśnie się przytuliła i pomruczała. Rano (nikt nie dostał śniadania), schowała się, bo wiedziała, że to o Nią chodzi. Fasolka, a zwłaszcza Florka były blisko, Florka patrzyła na mnie wymownie. Dostały jeść dopiero, jak Pralcia została zapakowana do kontenera. Trzymajcie kciuki za wyniki badań, proszę.
Wychodząc z gabinetu, słyszałam jeszcze pana, który przyniósł kota - mówił, że jego dwa koty się nie akceptują i się pobiły, więc za karę nie dał im jeść. Ludzie to naprawdę są dziwni, a swoje teorie wyciągają z kosmosu i wcielają w życie

duża