Dyzia, Lenka, Bazyl, Jovi, Kostek - znowu tymczasy

[ewung]

Co u Kostusia, jak rekonwalescencja?

Kostuś tak jak i reszta kotów ma się dobrze.
Wczoraj zdjęliśmy mu kołnierz.
Wszystko wygląda coraz lepiej.
Powoli odrasta także futerko.

[bulba]

Super Miłej niedzieli

[Kociama]

Ewuś ściskam Was mocno i sercem jestem z Wami

Kostuś będzie coraz lepiej Koteczku

[ewung]

Ewuś ściskam Was mocno i sercem jestem z Wami

Kostuś będzie coraz lepiej Koteczku

Hej Kociamo! Kostek przesyła mruczanki i mówi, że ma się już bardzo dobrze

[ewung]

Zrobiłam dziś sesję kolejnej uszytej poduszce.







Oczywiście nie obeszło się bez pomocy dzielnego asystenta
Jovi to pomoc profesjonalna. Asystuje profesjonalnie przy:
- jedzeniu
- myciu
- tworzeniu
- siedzeniu przy kompie
- fotografowaniu
- odkurzaniu
itp

[ewung]

Pilnie szukamy domu tymczasowego dla dorosłego kocurka. Został zabrany z podwórka przez pana i przyniesiony do zakładu fryzjerskiego dla psów i kotów. Jest długowłosy, całkiem sfilcowany. Właśnie jest ścinany. Nie może wrócić na podwórko. Jest dorosły, pełnojajeczny na razie. Miły i miziasty. Na razie nie wiele o nim wiemy. Ale wiadomo jedno - nie może wrócić na dwór - ogolony z futra nie dałby rady przeżyć takiego zimna. Z futrem też zostać nie może Kocurek jest we Wrocławiu.



Niestety ze względu na to, że w naszym stadku są ostatnio problemy nie może do nas trafić.

[Kociama]

Biedny ,Śliczny Kotek
Ewuś a może załóż wątek ,w tytule napisz że pinie potrzebny dom tymczasowy
trzymam mocne kciuki

[Bazyliszkowa]

Sliczny kiciuś.
Chyba naprawdę przydałby się osobny wątek...

[bulba]

Ale śliczny kocurek Też myślę, że przydałby się oddzielny wątek Cudny kocio

[ewung]

Kotek nie jest u nas. Wątek pewnie powstanie ale chcę to skonsultować z osobami pod których opieką jest teraz.
Jutro się dowiem więcej.

[ewung]

Jest dom tymczasowy

[Bazyliszkowa]

super

[ewung]

Wklejam ogloszenie
Oto długowłosa bieda (kocurek w wieku 8 miesięcy), która trafiła do nas dziś na strzyżenie. Został odłowiony na Janówku przy kompostowni i przywieziony przez starszego pana, który go dokarmiał. Miał na sobie 3 cm grubości filc obejmujący całe ciałko. Obecnie po strzyżeniu, jest łysiutki jak kurczaczek.

Ze względu na "brak branka" nie może trafić na ulice. Wygląda na zdrowego i odkarmionego. Jeśli wszystko się uda, jutro po południu trafi na kastrację. Na razie jest u nas w salonie, ale szukamy mu domku stałego lub tymczasowego. Nie chcemy by trafił do schroniska.

Jest dość przestraszony, ale całkiem nieagresywny. Podczas strzyżenia wtulał się w nasze ręce, głośno mruczał i pompował łapkami. Gdy zeskoczył ze stołu, zaczął uciekać i się chować, ale gdy się do niego spokojnie podeszło i wyciągnęło rękę to dawał się głaskać i podnosić, trzeba tylko za dupkę łapać bo podczas podnoszenia kopie tylnymi nóżkami. Wzięty na ręce i przytulony, sam wtula się w człowieka i nie wyrywa się a wręcz przeciwnie, chowa główkę pod pachę i stara się przylgnąć jak najbliżej.

Zdjęcia nowe na pewno będą.

[ewung]

Kocurek roboczo nazwany Gackiem jest już po kastracji i testach, które wykazały, że jest zdrowy.
Ma około ośmiu miesięcy. Mieszka w domu tymczasowym z kotką Cornish Rex.
Na razie było prychanie
Jest ogolony, wreszcie może się myć normalnie.
Na razie się oswaja z sytuacją bo jest wystraszony zmianą.
Kto wie czy tymczasowanie nie zakończy się domem stałym dla niego.
Byłoby super bo tymczasują go bardzo fajni ludzie.

[czarno-czarni]

fajny, szczególnie ogonek niech mu się uda!