TYMCZASY u JOPOP VI - nowy tymczasik, s. 92

[*anika*]

wyadoptowała się dzięki temu Sierpówka, Mamuśka i jeszcze jedna pani ma dzwonić i pytać co się ostało...

[klauduska]

Aga wrzuciła pewnie. ja miałam to zrobić, ale w końcu zapomnialam
super, że mamuśka ma dom

[jopop]

swoją drogą to trzeba zaktualizować teksty, bo 6 miesięcy to ona miała 4 mce temu...

Klaudia - w wolnej chwili popraw też w ogłoszeniach stosunek do psów - one wszystkie akceptują psa. No może poza Felvikiem

[klauduska]

stosunek do psów pozmieniam kiedyśtam

co do aktualizacji tekstów, to od tej pory będą wstawiane daty urodzin, bo co miesiąc mi się zmieniać nie będzie chciało

[Aleba]

No proponowałam to już jakiś czas temu

[klauduska]

właśnie teraz sobie przypomniałam o tym, że ktoś już o tym do mnie pisał
ale dochodzenie teraz przy wszystkich tymczasach o datę urodzin, to masakra będzie, więc zmieniam Jaśkowi.
Ola pozmieniasz u swoich tymczasów?

Jak Asia zrobisz rozpiskę dat urodzin i swoich, to też zmienię.

[jopop]

Jak Asia zrobisz rozpiskę dat urodzin i swoich, to też zmienię.

No przy większości młodych była data, reszcie dopisałam teraz (w pierwszym poście). starsze mają podany wiek w latach z grubsza - dasz radę to przeliczyć?

[jopop]

no to właśnie wyadoptowałam Bezimienną, czyli jasną szylkretkę Panowie nie przestraszyli się ani jej kataru ani dzikości, mają jej dać duuuuuuuuuuuuuużo czasu na wypełzanie spod łóżka...

a po 19 mamy kolejną wizytę

[joarkadia]

Oby druga była z takim samym skutkiem

[*anika*]

no to właśnie wyadoptowałam Bezimienną, czyli jasną szylkretkę Panowie nie przestraszyli się ani jej kataru ani dzikości, mają jej dać duuuuuuuuuuuuuużo czasu na wypełzanie spod łóżka...

a po 19 mamy kolejną wizytę

[klauduska]

wow super!

a jak ta druga WPA?

[jopop]

druga przełożona na sobotę.

prosze o kciuki za mamuśkę, bo tam konflikty z rezydentką na razie straszą opiekunów... sierpówka za to już całkiem ok

[OKI]

Mamuśka, weź się ogarnij

[*anika*]

ilustracja do ostatniego posta :

Link.

[sqpien]

Zawieszona Inar, łosoś, Wsciekła i co z tego wyszło...

Akcja poranna, złapałem z lodówki tafelek smażonego łososia, a tu Asia, żebym kiełbasy na blacie ratował.
Boczny blat wolny, z dala Inar - no to odłożyłem talerzyk z tafelkiem...
Inar zobaczyła że coś leż i z wyciągniętym nosem zawiesiła się...
No to ja odganiam klientów od kiełbasy na stole bo tafelek bezpieczny
Za moment odwracam się a talerzyk pusty, a Inar jeszcze bardziej zdziwiona i zawieszona w tej samej pozycji
W tym momencie zobaczyłem Wściekłą uciekającą pod stołem z MOIM tafelkiem w pyszczku
Przepadło, nie do odratowania.
A Inar dalej trwała w zdziwieniu nad pustym talerzykiem...