BOIDUPKA OPERACJA 11MAJA wyniki w miarę ja spanikowałam :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 13, 2012 12:22 Re: Tytek wciąż gila 7.m.CHIHUAHUA DO ADOPCJI

AgaPap pisze:A jakie piękne fotki :1luvu:
Tylko jeszcze przy kazdym imonka by się przydały :oops:

To się już musi szefowa pojawić ;)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 13, 2012 12:51 Re: Tytek wciąż gila 7.m.CHIHUAHUA DO ADOPCJI

Cuda . Tak,tak imionka koniecznie bo nie mogę sie połapać. Szczególnie intryguje mnie imię KULIKULI. Czy jest na zdjeciach ? I po co ten kocik czarno - biały otwiera drzwiczki do pieca?. Pozdrawiam.
Obrazek

muza_51

 
Posty: 2314
Od: Pon paź 04, 2010 10:04
Lokalizacja: Jarosław

Post » Wto mar 13, 2012 13:32 Re: Tytek wciąż gila 7.m.CHIHUAHUA DO ADOPCJI

OKI wielkie dzięki :D mi oczywiście fotki się nie otwierają ,ale pójdę do kompa syna ,tam pewnie się okażą :wink:
a wnusia moja jest?


ja już o wizycie u okulisty .
na szczęście nie trzeba operacyjnie przepychać kanalików ,ale mamy grzybka i stan zap.oczków. :cry:
od dziś wszystkie moje białasy dostają Difadol ,Braunol i Stomorgel ,przez 3 tyg. za 4 kolejna wizyta.
Cena 136 zł :strach: ale to i tak taniej niż dorobella zapłaciła :roll:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 13, 2012 13:34 Re: Tytek wciąż gila 7.m.CHIHUAHUA DO ADOPCJI

Ta, bo ja zapłaciłam 150 zł za wizytę i 50 zł za paliwo z Tarnowskich Gór do Tych i z powrotem. Leków żadnych, tylko zbadanie oczu. No i wyszło 200 zł.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Wto mar 13, 2012 13:34 Re: Tytek wciąż gila 7.m.CHIHUAHUA DO ADOPCJI

Chyba wszystko, co dostałam, to wrzuciłam :wink:
Jak czegoś brak, to wyślij mi ponownie :D

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 13, 2012 13:36 Re: Tytek wciąż gila 7.m.CHIHUAHUA DO ADOPCJI

ja ostałam braunol i Stomorgyl Difadol mam w domu ,kolejny pewnie będę musiała wykupić.
Niestety Dzaga ma to samo :cry:

OKI zerkne za chwile :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 13, 2012 13:50 Re: Tytek wciąż gila 7.m.CHIHUAHUA DO ADOPCJI

1.Kropcia
2.Kulikuli
3.Polatucha
4 .Majka
5.Lusia
6.Bajka
7.Kulikuli
8.Niebieściucha czyli Niunia
9.Dżaga
10Polatucha
11Dżaga a w tle Kropcia i jej toaleta :wink:

wnusi nie wysłałam ,teraz to zrobię :mrgreen:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 13, 2012 13:56 Re: Tytek wciąż gila 7.m.CHIHUAHUA DO ADOPCJI

No to jeszcze raz ;)
OKI pisze:Obrazek
1.Kropcia

Obrazek
2.Kulikuli

Obrazek
3.Polatucha

Obrazek
4 .Majka

Obrazek
5.Lusia

Obrazek
6.Bajka

Obrazek
7.Kulikuli

Obrazek
8.Niebieściucha czyli Niunia

Obrazek
9.Dżaga

Obrazek
10Polatucha

Obrazek
11Dżaga a w tle Kropcia i jej toaleta
:1luvu:


TERAZ wnusię dostałam - śliczna dziewuszka, jutro się postaram nie pozapominać niczego ;)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 13, 2012 14:04 Re: Tytek wciąż gila 7.m.CHIHUAHUA DO ADOPCJI

OKI jesteś wielka :1luvu:
Musze jeszcze Tytka pokazać ,ale jemu trudno zrobić fotkę bo czarny i wierciuch okropny.
Ponci która rzadko schodzi z piedestału.
Yoko i Amandę no i Pyzę .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 13, 2012 14:05 Re: Tytek wciąż gila 7.m.CHIHUAHUA DO ADOPCJI

A jedyny rodzynek to gdzie? :evil:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto mar 13, 2012 14:12 Re: Tytek wciąż gila 7.m.CHIHUAHUA DO ADOPCJI

dyć napisałam że nie mogłam Tytulowi fotki zrobić ,bo ciągle się rusza a on czarny jest to g ..widać ,jak spi to też tylko plamka ,ale już nad tym pracuje 8)
najlepiej zrobić jak usypiamy ,oczywiście on musi byc w objęciach ,wtulony i sam obejmujący :1luvu:
nieraz to przeszkadza ,ale co tam...to miłość :D
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 13, 2012 15:02 Re: Tytek wciąż gila 7.m.CHIHUAHUA DO ADOPCJI

Dorcia a te wszystkie psy to Twoje? 8O
wychodzi na to, ze nie znam Twoich zwierząt!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Wto mar 13, 2012 15:03 Re: Tytek wciąż gila 7.m.CHIHUAHUA DO ADOPCJI

Piękne cudeńka :1luvu: :1luvu: :1luvu: Dorciu
a te białe najśliczniejsze , Dżaga powala :mrgreen: :mrgreen:
Obrazek Obrazek

sawanka1

 
Posty: 4261
Od: Pon paź 29, 2007 10:31
Lokalizacja: Gliwice ...

Post » Wto mar 13, 2012 15:22 Re: Tytek wciąż gila 7.m.CHIHUAHUA DO ADOPCJI

dorcia44 pisze:CHIHUAHUA 7 MIESIĘCZNY CHŁOPCZYK Z RODOWODEM DO ADOPCJI ..DŁUGOWŁOSY


Pokaż :mrgreen:
kontakt telefoniczny: 786 116 007 Obrazek

Jeśli komuś coś zalegam (bazarek itp) proszę o kontakt- skleroza ;)

ulvhedinn

 
Posty: 4214
Od: Śro wrz 13, 2006 19:09
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto mar 13, 2012 15:43 Re: Tytek wciąż gila 7.m.CHIHUAHUA DO ADOPCJI

vilemo ,z tamtych psiakow to juz tylko Amanda ,Yoko i Pyza zostały ,Nadia ,Margolcia i Czarka już za TM ['] :cry:
Najdłużej trzymała sie Czarka ,żyła ponad 16 lat.
ulvhedinn pisze:
dorcia44 pisze:CHIHUAHUA 7 MIESIĘCZNY CHŁOPCZYK Z RODOWODEM DO ADOPCJI ..DŁUGOWŁOSY


Pokaż :mrgreen:

nie mam fotek ,piesio jest u mshume z dogo, a ona jeszcze fotek mi nie przesłała .
Ja tylko nagłaśniam ,swoich paluchów w tym nie maczałam :wink:

Dżaga to taka ..dżaga :mrgreen:
Baja była łysa ,teraz to już damesa,ale swędzenie oczek i łapek zostało mimo zmiany karmy ,stąd ta wizyta u Garncarza. :cry:
Maja ma najdłuższą sierść...ale ona jest u mnie od 8 tyg. nie przeżyła żadnego koszmaru ,tyle tylko że mogła w ogóle nie przeżyć... :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 608 gości