EUSTACHY PO POTRĄCENIU - to już rok jak odszedł za TM [*] :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 12, 2012 23:03 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

podrzucimy watek slicznego Eustaszka :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt mar 16, 2012 23:37 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

Eustachy dzis dostał zylexis , dawkę przypominającą , za 6 miesięcy następna .
A poza tym na tym carthophenie sika jak należy , dostaje go co 3 tyg , apetyt dopisuje choć mamy mały problem bo sie odparzył na boczkach od pampersa i teraz go smaruje olejkiem z dziurawca ( od Phantasmagori ) i bedzie trzeba go teraz troszke bez pampersa trzymać a nie mam podkładów na wersalki :( a one tanie nie są :roll:

Wszystkie leki sa na kreskę , bardzo Was prosze o pomoc ...
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob mar 17, 2012 11:58 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

:cry:
ObrazekObrazek

Ewciia

 
Posty: 585
Od: Pon mar 08, 2010 22:55
Lokalizacja: Tychy

Post » Nie mar 18, 2012 10:23 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

:ok:
ObrazekObrazek

Ewciia

 
Posty: 585
Od: Pon mar 08, 2010 22:55
Lokalizacja: Tychy

Post » Nie mar 18, 2012 11:29 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

Jak się dzisiaj miewasz Eustaszku?
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie mar 18, 2012 12:21 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie mar 18, 2012 14:24 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

phantasmagori pisze:ObrazekObrazekObrazek

Odparzenia Eustaszka :( i dlatego proszę o pomoc w zakupie podkładów ( na wersalki ) aby mógł chociaż w dzień nie nosić pampersa bo wtedy lepiej się goi ....
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Nie mar 18, 2012 14:32 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

Eustaszku, kochanie, mam nadzieje, ze sie lepiej dzis czujesz :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Nie mar 18, 2012 16:46 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

Eustaszku, kochanie, tak dawno do ciebie nie zaglądałam. Ale z tytułu wątku wiem, że jest cały czas stabilnie.
Te twoje boczki teraz biedne. Oby szybko się zagoiły.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie mar 18, 2012 17:46 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

Anka pisze:Eustaszku, kochanie, tak dawno do ciebie nie zaglądałam. Ale z tytułu wątku wiem, że jest cały czas stabilnie.
Te twoje boczki teraz biedne. Oby szybko się zagoiły.


Tak Aniu jest stabilnie , co 3 tyg dostaje carthophen i to mu pomaga ładnie siku robić ,teraz jak wiesz mamy problem z odparzeniami na boczkach , nie wiem może to jest jakieś uczulenie na klej w tych pampersach :? i chciała bym go chociaż w dzień miec bez pampersów ...
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Nie mar 18, 2012 20:47 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

moze byc uczulenie tez, kto wie...

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Nie mar 18, 2012 23:56 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

Hm... a nie zmieniałaś ostatnio marki pieluszek? Chodzi mi o to aby wyczaić które to spowodowały. Jeśli nie zmieniałaś, to może zmienili klej? Kurcze z drugiej strony pieluchy są dla dzieci, więc klej nie powinien uczulać :roll:
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie mar 18, 2012 23:59 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

A jak by tak przed założeniem pieluchy przyklejać plaster w miejsce na pieluszce, które będzie miało kontakt ze skórą i nasączać go olejkiem z dziurawca? :roll:

Jakiś patent trzeba wymyślić :wink:
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon mar 19, 2012 0:02 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

phantasmagori pisze:Hm... a nie zmieniałaś ostatnio marki pieluszek? Chodzi mi o to aby wyczaić które to spowodowały. Jeśli nie zmieniałaś, to może zmienili klej? Kurcze z drugiej strony pieluchy są dla dzieci, więc klej nie powinien uczulać :roll:

Nie ..... zawsze te same z reala
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon mar 19, 2012 0:05 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

phantasmagori pisze:A jak by tak przed założeniem pieluchy przyklejać plaster w miejsce na pieluszce, które będzie miało kontakt ze skórą i nasączać go olejkiem z dziurawca? :roll:

Jakiś patent trzeba wymyślić :wink:

Nasączam olejkiem ,ale nic się przyklejać nie da bo to jest właśnie na łączeniu sie pampersa :( , on jest przewijany na leżąco i czasem nawet jest problem z samym założeniem pampersa bo sie wyrywa lub wierci , jak mu to nie przejdzie wezmę go do weta ...
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 86 gości