BEN - szlachetnej półkrwi ;) Został u nas

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 07, 2012 12:20 BEN - szlachetnej półkrwi ;) Został u nas

Ben - piękny rudzielec w typie brytyjczyka. Trafił do schroniska po ciężkim wypadku. To chyba cud, że żyje. Bardzo garnie się do człowieka. Łasi się, mruczy.

Został odrobaczony, dziś będzie wykastrowany. Prawdopodobnie wskutek urazu nie widzi na jedno oko (ale to trzeba będzie dokładnie sprawdzić). Jeszcze jest wychudzony ale już prawie doszedł do pełnego zdrowia. Teraz potrzebuje opieki i własnego kąta, domu, gdzie będzie kochany.

W sobotę zabieram go do siebie na tymczas, inaczej trafi do kociarni :| a tam białaczka galopuje po ścianach - nie pozwolę aby po tym co przeszedł teraz coś złapał.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano Śro kwi 25, 2012 9:54 przez Gochulec, łącznie edytowano 3 razy
Obrazek

Gochulec

 
Posty: 833
Od: Pon maja 30, 2011 12:49
Lokalizacja: Radom

Post » Śro mar 07, 2012 13:00 Re: BEN - w typie brytyjczyka/Radom - potrzebny DS

Jeżu kolczasty, jaki on piękny i brytkopodobny :)

Gosiu, kciuki za wyprowadzenie gościa na prostą i najlepszejszy dom!
A jeśli ktoś mógłby podzielić się kocim jedzeniem tudzież żwirkiem z Gosią, to byłoby super, bo Gosia z Magdą (córką) mimo nieco zawirowań z pracą i swoich Futrzastych starają się pomóc bidusiowi.

Dziewczyny, trzymam kciukasy!!!!!!!!!!!!

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 07, 2012 14:36 Re: BEN - w typie brytyjczyka/Radom - potrzebny DS

Jakiś zapas jeszcze mamy :oops: Choć nie powiem, przydało by się.
Jeszcze nie wiem co trzeba będzie przy nim zrobić. Nie wiem jak z tym oczkiem. Mam nadzieję, że wystarczy tylko gościa podkarmić, doprowadzić do stanu używalności. Miziasty jest baaaardzo.
Obrazek

Gochulec

 
Posty: 833
Od: Pon maja 30, 2011 12:49
Lokalizacja: Radom

Post » Pt mar 09, 2012 9:10 Re: BEN - w typie brytyjczyka/Radom - potrzebny DS

Beny jest już od wczoraj u nas :)
Jest potwornie chudy - można mu policzyć wszystkie kostki. Już po kastracji. Były problemy z narkozą, bo Ben nie mógł się wybudzić. Na szczęście się udało. Je ale małe porcje - chyba żołądek się skurczył. Kuwetkował (zrobił wszystko) - wczoraj jeden twardy kupal, teraz rzadkie - może zmiana jedzenia, bo zestresowany nie jest. Łasi się, mizia, gada, próbuje miauczeć... ale on nie miauczy, to przypomina skrzek. I ładuje się na kolana - sam! Oddycha trochę tak jakby miał przytkany nosek. W porównaniu z moimi kotami jest drobny. Wiem, że moje do małych nie należą ale tak mi z tym dziwnie, bo on wygląda przez to jeszcze mizerniej.
Doszłam do wniosku, że to jest mix persa - za mały na brytka, mordka plaskata lekko, okrągła, duuuże oczyska, to zdrowe cudne złoto-bursztynowe, sierść miękka, lekko jakby dłuższa, zwłaszcza na brzuszku, ale nie za długa, łapki krótsze. Budową przypomina naszą Tosię. Ben nie bardzo ma siłę sam się dokładnie wymyć, próbuje ale mu nie bardzo wychodzi. Troszkę go wczoraj przetarłam wilgotną ściereczką. Dziś zrobimy powtórkę. Futerko tam gdzie powinno być białe na razie jest buro-kremowe.
Obrazek

Gochulec

 
Posty: 833
Od: Pon maja 30, 2011 12:49
Lokalizacja: Radom

Post » Sob mar 10, 2012 18:35 Re: BEN - w typie brytyjczyka?persa?/Radom - zostaje u nas :

Zdjęcia Benego z dziś

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A tu lepiej widać to uszkodzone oczko:
Obrazek
Ostatnio edytowano Pon kwi 23, 2012 20:23 przez Gochulec, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Gochulec

 
Posty: 833
Od: Pon maja 30, 2011 12:49
Lokalizacja: Radom

Post » Pon mar 12, 2012 20:24 Re: BEN - w typie brytyjczyka?persa?/Radom - potrzebny DS

Gosia i jak Ben po weekendzie? Co wet mówił o jego stanie zdrowia? Może go Convalescencem trochę podpaść? http://www.krakvet.pl/royal-canin-conva ... -2000.html u weta też powinni mieć

Magis

 
Posty: 3737
Od: Pon lis 14, 2005 13:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 12, 2012 21:53 Re: BEN - w typie brytyjczyka?persa?/Radom - potrzebny DS

Ben czuje się coraz lepiej. Nabiera sił, myje się już sam :wink: Od weta dostał kilka saszetek Hillsa dla rekonwalescentów. Wet jeszcze go nie widział. Idziemy w środę.
Co jeszcze? tak bezproblemowego dokocenia jeszcze nie widziałam :roll: Ani jednego warknięcia czy syczenia, na początku jedynie zdziwienie, bo jakiś nowy się kręci i krążenie na sztywnych łapkach. I tyle :)

I bardzo, ale to bardzo chciałam podziękować Oli i Hani (której kompletnie nie znam) - dziś odebrałam od kuriera 15kg suchej karmy! Dziewczyny, JESTEŚCIE WIELKIE! :1luvu: :1luvu: :1luvu: Dziękuję :mrgreen:

A, jeszcze rozmawiałam z wetką ze schroniska. Oko nie wysycha, nawilża się i raczej nie będzie potrzeby usuwania gałki. Czy będzie na nie widział? Nie wiadomo, ale wydaje mi się, że raczej nie. Zobaczymy jeszcze co usłyszę w środę. W schronisku nie mają możliwości i warunków, żeby postawić dokładną diagnozę. Na ile dało się go wyprowadzić na tyle wyprowadziły. Nie wiadomo tak naprawdę do jakich zmian doszło.

A Beny to złoty kot :mrgreen: nie tylko z umaszczenia :wink:
I nawet czasami za Bąblem podbiegnie. Dupina już tak mu się nie chwieje :) Wskakuje już też na krzesło. Łapki troszkę silniejsze.
Wypadek, 1,5 m-ca w klatce, nie jadł, leżał. Teraz ma miejsce i nabrał chęci do ruszania się, ma apetyt. Odżył troszkę. Myślę, że szybko dojdzie do siebie. Codziennie jest lepiej a jest u nas dopiero od czwartku.
Obrazek

Gochulec

 
Posty: 833
Od: Pon maja 30, 2011 12:49
Lokalizacja: Radom

Post » Pon mar 12, 2012 23:02 Re: BEN - w typie brytyjczyka?persa?/Radom - potrzebny DS

Piękniś z niego już teraz, jak się wykuruje to będzie PRAWDZIWY ŁAMACZ SERC, zobaczysz ;) Trzymam kciuki za pomyślne wieści w środę. Może coś jednak dałoby się zrobić z tym oczkiem?

Magis

 
Posty: 3737
Od: Pon lis 14, 2005 13:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto mar 13, 2012 1:54 Re: BEN - w typie brytyjczyka?persa?/Radom - potrzebny DS

Piękny kocio.. :1luvu:
wygląda mi na 'egzotyka' z noskiem.. :)

Sprawdź mu koniecznie nerki..
dlaczego - a dlatego, że po pierwsze kocisko zabiedzone po przeżyciach.. po drugie - jeśli egzotykopodobny, to ma bliski związek z persami, a te mają problemy z nerkami, które lubią się ujawniać wlasnie po takich przeżyciach.. i po trzecie - to co mnie najbardziej zaniepokoiło, to problemy z wybudzeniem po narkozie.. może to wskazywać, ale nie musi (dlatego warto to sprawdzić) na podwyższone parametry nerkowe, co jest absolutnym przeciwwskazaniem do podania narkozy, bo w najlepszym wypadku mogą wystąpić wlaśnie opisywane przez Ciebie problemy z wybudzeniem, a w najgorszym - prostą drogę za tęczowy most..
i po ostatnie - jeśli się okaże, że parametry nerkowe są powyżej normy, to kocio musi być na nerkowej diecie - niskobiałkowej..

EDIT: a w sprawie oczka - polecam Ci dr Jacka Garncarza.. http://www.garncarz.pl/
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto mar 13, 2012 8:47 Re: BEN - w typie brytyjczyka?persa?/Radom - potrzebny DS

Magis pisze:Piękniś z niego już teraz, jak się wykuruje to będzie PRAWDZIWY ŁAMACZ SERC, zobaczysz ;) Trzymam kciuki za pomyślne wieści w środę. Może coś jednak dałoby się zrobić z tym oczkiem?


Już jest łamacz serc, bo tak w ogóle to jest rozkoszny. Dziś przed wyjściem wywalił się na plecki i brzucho nadstawił do wymiziania, a w międzyczasie zaczepiał Bąbla łapkami.
Kasia (psiara) przywoziła mi go ze schronu i zakochała się w nim :wink: Transporter na siedzeniu obok, Kot na kolanach u Kasi i odchodziło głaskanko :)
Pani Basia też stwierdziła, że jest cudny :wink:

aamms pisze:Piękny kocio.. :1luvu:
wygląda mi na 'egzotyka' z noskiem.. :)

Sprawdź mu koniecznie nerki...


To raczej mieszanka persa (wygląd, dłuższe kłaczki na brzusiu, podobnie wygląda jak moja półperska Tosia). Też już o tych nerkach myślałam, tylko zastanawiam się jak teraz z badaniami krwi jak on taki jeszcze mizerny, czy nie wstrzymać się chwilę, czy inne badanie? Zapytam jutro.
O dr Garncarzu już rozmawiałyśmy z wetką ze schroniska. Ale zastanawiam się bo w tym oczku nawet źrenicy nie widać, no ale ja się nie znam, prawda? I obym się myliła i jednak coś się dało uratować. Tak jak go obserwuję, to wydaje mi się, że na oczko nie widzi (może to tylko przejściowe). Ale świetnie daje sobie radę.
Obrazek

Gochulec

 
Posty: 833
Od: Pon maja 30, 2011 12:49
Lokalizacja: Radom

Post » Wto mar 13, 2012 11:08 Re: BEN - szlachetnej półkrwi ;) /Radom - potrzebny DS

Gosiu, kot egzotyczny to krótkowłosa odmiana persa ;)
a wygląda np tak Obrazek zdjęcie za http://www.blogkoty.pl/egzotyczny/
Osobiście stawiałabym na jakiś brytyjskich przodków. Ale to tak naprawdę bez znaczenia ;)

Pełną morfologię z pewnością warto zrobić - zwłaszcza mając na uwadze nasze doświadczenia z kotami Pani Basi... Nerki to podstępny narząd :evil:
Ale wet widząc stan kota na pewno najlepiej zadecyduje.

Magis

 
Posty: 3737
Od: Pon lis 14, 2005 13:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto mar 13, 2012 12:17 Re: BEN - w typie brytyjczyka?persa?/Radom - potrzebny DS

Gochulec pisze:Też już o tych nerkach myślałam, tylko zastanawiam się jak teraz z badaniami krwi jak on taki jeszcze mizerny, czy nie wstrzymać się chwilę, czy inne badanie? Zapytam jutro.


Zapytaj koniecznie..
Ale ja bym nie odpuściła tych nerek, dlatego, że jeśli wszystko w porządku, to karm go czym chcesz i tym co sam zechce jeść.. fajnie sprawdza się przy takich mizerotach convalescence.. ale..
ALE to jest karma wysokobiałkowa..
i jesli z nerkami jednak nie będzie w porządku, to musisz zapewnić mu dietę wyłącznie niskobiałkową..
i w takim przypadku wspomniany przeze mnie convalescence tylko pogorszy jego stan nerek.. i stan zdrowia..

Dlatego to badanie jest takie ważne..
zwłaszcza u persów i 'persów' niewiadomego pochodzenia.. a jak persów to i egzotyków też..
A u rudzielca, moim zdaniem, trochę domieszki egzotyka się plącze..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto mar 13, 2012 12:58 Re: BEN - szlachetnej półkrwi ;) /Radom - potrzebny DS

Wiecie, on wygląda jak taka rudo-biała, troszkę chudsza wersja Tosi :wink:
Obrazek Obrazek
I brzuś go zdradza - kłaczkowaty strasznie. Ale pochodzenia raczej i tak nie ustalimy :)

Do morfologii będzie musiał być na czczo chyba około 6 godz. jak dobrze pamiętam - będę musiała odizolować od reszty i misek i z bólem serca przegłodzić :| I tak za dobrych wyników to on od razu nie będzie miał.

Beny dostał tą karmę Hillsa:
http://sklep.mvet.pl/Na-trawienie/Dla-k ... eline-i-d/
"Karma Hill's Prescription Diet Feline - I/D może być stosowana po zabiegach chirurgicznych oraz przy chorobach, których objawem jest osłabienie kota." - Prosiłam o coś na wzmocnienie.

Ale i tak zdecydowanie lepiej wciąga TOWT-ta - a ta ma kurcze więcej białka (42%?) :|

Muszę jeszcze doczytać skład tej karmy, która przyszła

aamms pisze:fajnie sprawdza się przy takich mizerotach convalescence.. ale..
ALE to jest karma wysokobiałkowa..

I fosforu ma ponad 1,5%
Obrazek

Gochulec

 
Posty: 833
Od: Pon maja 30, 2011 12:49
Lokalizacja: Radom

Post » Śro mar 14, 2012 18:15 Re: BEN - szlachetnej półkrwi ;) /Radom - potrzebny DS

i jak po wizycie? jakieś wieści?

Magis

 
Posty: 3737
Od: Pon lis 14, 2005 13:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro mar 14, 2012 21:02 Re: BEN - szlachetnej półkrwi ;) /Radom - potrzebny DS

Ogólnie Beny wypadł bardzo dobrze, no... powiedzmy dobrze. Uprzedziłam pana dr-a, że będę z osłabionym kotem po poważnym wypadku - to było tydzień temu :wink: Dziś nie wierzył, że to ten kot. Zaciekawiony Benek zwiedził mu cały gabinet. Tylne łapki są już silniejsze. Pan doktor obejrzał ząbki, dziąsła (w super stanie), przebadał ogólnie, zapytał jak je, jak się zachowuje - nic nie wskazuje na jakiekolwiek problemy z nerkami. Dla spokojności możemy zrobić jeszcze badanie moczu. Na razie badaniem krwi nie ma co go męczyć, bo nic nie wskazuje na to, żeby coś się działo. Waga 3,05 kg - chuchro - dobrze mówiłam, że połowa Bąbla.
Badanie oczka niestety potwierdziło moje obawy - są nieodwracalne zmiany i Ben nie będzie na nie widział - w przedniej ścianie oka była ropa, soczewka przesunięta, oko nie reaguje, coś mówił o nerwie wzrokowym ale już dokładnie nie pamiętam. Wet stwierdził, że to musiało być bardzo silne uderzenie, że aż do takich zmian doszło. Drugie oczko jest w porządku i reaguje normalnie.

Teraz przede wszystkim trzeba kota odżywić i wzmocnić, a dopiero później możemy myśleć o ponownym odrobaczeniu i szczepieniu. W tej chwili jeszcze trzeba z tym poczekać, bo można zrobić więcej złego niż dobrego.

Beny i tak szybko dochodzi do siebie :wink: Wczoraj już po drapaku skakał, dziś rano razem z Bąblem urządzali gonitwy po domu (tak, on zaczyna biegać!), bawią się. Bąbel nareszcie szczęśliwy, bo ma kumpla do zabaw - dziewczyny nie zawsze mają na to ochotę :wink:
Wydaje mi się, że Ben po tak długim czasie, kiedy było z nim źle, kiedy cały czas siedział w klatce - teraz mając tyle miejsca do dyspozycji i kolegę, ma motywację, żeby się ruszać, biegać i to na niego dobrze działa, bo i psychicznie lepiej się czuje i mięśnie ćwiczy.

Wet dziś przyznał, że to ZŁOTY KOT :wink: Był nim zachwycony, bo Benek był niesamowicie grzeczny i pozwalał sobie wszystko zbadać.

A, taka ciekawostka - Ben dziś obudził mnie po 4-tej. Czemu? Bo zrobił kupkę i nie miał kto sprzątnąć. Taki porządnicki :twisted:
Obrazek

Gochulec

 
Posty: 833
Od: Pon maja 30, 2011 12:49
Lokalizacja: Radom

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 37 gości