Cześć dziewczyny, mam problem z moim kocurkiem, w sierpniu kończy 3 latka.
Byłam dziś z nim u weta, ze względu na to że od miesiąca wymiotował częściej niż zwykle, to znaczy nie było to wymiotowanie związane z kłaczkami.
Było tak, że wymiotował jeden dzień (akurat był początek lutego i rozbieraliśmy choinkę - sztuczną która podczas rozbierania zgubiła parę igiełek, więc myśleliśmy że to przez kawałek igiełki i faktycznie znaleźliśmy w wymiocinach takowy. Uspokoiliśmy się, tym bardziej, że dzieciak przestał wymiotować i prawie tydzień był spokoju.
Przez cały czas między wymiotowaniami nie miał żadnych objawów, biegał i szalał, zaczepiał kotkę nie było żadnych oznak, że coś mu jest. Tylko Na jakieś pół godziny przed wymiotowaniem stawał się osowiały i spokojny wiedzieliśmy że znów się zaczyna.
Odstawione miał chrupki na parę dni żeby nie drażnić, podrażnionego wymiocinami układu pokarmowego. Po paru dniach dostał chrupki i wieczorem tego dnia znów wymiotował, odstawiliśmy znów chrupki. Znów prawie tydzień spokoju i znów wymiotowanie.
Wczoraj w nocy znów wymiotował i dziś rano, nie dostawał chrupek od dłuższego czasu więc nie miał po czym wymiotować, pojechaliśmy do weta.
Pani doktor obadała młodego (lekkie zapalenie dziąseł), omacała (jelita puste), sprawdziła temperature (w normie) i zbadała krew.
Wyniki badania krwi cała reszta w normie poza:
Kreatynina 2.1 (norma 1.8 )
Mocznik 71.5 (norma 70 )
Stwierdzili niewydolność nerek, dostałam Rubenal-75 i Hillsa Renal 1,5kg na 3 tygodnie.
Młody dostał chrupki trochę podjadł (wcześniej cały dzień nie jadł) i pastylkę i po pół godziny wszystko zwymiotował

.
Dziś cały dzień jest osowiały i leży przy kaloryferze

.
Nie wiem czy to taki dobry pomysł dawać mu to co zapisał lek skoro to ma być moczopędne, a on wymiotuje i może mi się odwodnić, mimo że pije wodę, może tracić więcej niż uzupełnia, tego się boję.
Na same wymioty nie dostał nic, podobno mają one minąć jak będzie jadł tego hillsa renal.
Co ja mam robić?