FFA Łódź 1353+284 - czarny stary [*] - s.105

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 10, 2012 18:17 Re: FFA Łódź 1353+37 - wypadł z IIIp - nie na cztery łapy [*

Wczorajsze wieści od Świrka - mizia się nadal, ale płacze od 2 dni (przedtem nie plakał!) i Ewa trochę się tym denerwuje, przeszkadza jej to jego zawodzenie. Nie wiem, powiecie ze głupia jestem, ale może on jakoś wyczuł śmierć swojej pani?
Z jedzeniem lepiej, chociaż nadal lubi tylko suche. Ale je. Czyściutki, korzysta z kuwetki, nie za bardzo chciał przy mnie na ręce, ale Ewa twierdzi, że wskakiwał jej na kolana. Mizia się (także ze mną, choć mnie nie zna!) non-stop, aż ma się dosyć.
Zrobiłam mało fotek, bo mi bateryjki w aparacie siadły - muszę iść jeszcze raz z nowymi bateryjkami. Świrkowi trudno zrobić zdjęcie, bo się cały czas kręci :twisted:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69571
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 10, 2012 18:24 Re: FFA Łódź 1353+37 - wypadł z IIIp - nie na cztery łapy [*

Brawa dla tego faceta :ok:
A dla właściciela i tego czubka, który stał i pstrykał fotki Obrazek
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie mar 11, 2012 15:21 Re: FFA Łódź 1353+37 - wypadł z IIIp - nie na cztery łapy [*

niedziela, 11 marca godz. 9:00, ul. Piotrkowska 46, zimno czegoś
małe czyste podwórko, dwie Starsze Panie (siostry) karmicielki i ich stado:
- 4 kotki: Kotka Matka i Kotka Córka (obie czarne), bura Ta Co Ma Ślimaki Na Bokach i Dymna Matka przez Starsze Panie nazwana Cyganką
- 2 kocury: Bandzior (podobno kiedyś zrobił niezły kipisz u CoolCaty) i Bury Trójłap
późną jesienią zeszłego roku Dymna Matka zdecydowała, że to podwórko jest najlepszym miejscem do okocenia się
na szczęście udało się je namierzyć, tu opis:
viewtopic.php?f=1&t=122271&hilit=piotrkowska&start=1290 (na tej i na następnej stronie)
po tej akcji Dymna Matka stała się mocno płochliwa
postanowiłam więc dać jej trochę czasu na oswojenie się z podwórkiem, stadem i Starszymi Paniami
aż do dzisiaj, hih!
no więc było jak zwykle, a właściwie prawie jak zwykle (to "prawie" zmieniło mój stosunek do wkł*)
rozłożyłam majdan
zapaliłam papierosa
... i zaczęło się!
pielgrzymki (z wyjadaniem oczywiście) 5 kotów do połowy klatki!
Obrazek
tylko Dymnej Matki nie ma
no to co, wacik (uwaga: najtańsze w Rossmanie!) i Waleriana!
ufff, podziałało
... łaskawie wyszła z Kociego Domku (czytaj: piwnica, do której na szczęście zgubił się klucz)
... łaskawie weszła do połowy klatki
... łaskawie wyjadła wkł* do połowy klatki (a ja (naiwna wielce) myślałam, że zostanie mi trochę do kanapek)
Obrazek
... po czym, spokojne wyszła
sprytna jakaś
powiedziałam Starszym Paniom żeby pokiciały i nakarmiły resztę stada
pokiciały
nakarmiły
dziś niedziela, więc był krupnik i mielone mięso luz
a ja pilnowałam co by Dymna Matka nie podeszła do misek
jak się stado najadło, dostałam trochę mielonego mięsa (i to jest to "prawie" co zmieniło mój stosunek do wkł*)
wstawiłam do klatki
... i znowu pielgrzymki!
musiałam odganiać od klatki tę część stada co już zjadła
i czekać aż da się złapać ta część stada co jeszcze nie jadła
po chwili usłyszałam magiczne zacykluk
(jednak to było zacykluk, zacyklik brzmi podejrzanie komputerowo, a wiadomo, że w "tamtych" czasach myszka to była tylko myszka)
ufff, udało się!
Obrazek
śliczna, drobniutka i dzika, bardzo płakała w drodze do kotologa
niech "żyje" mielone mięso luz!
... mry!

*wkł - czytaj: wędzona kurzęca łydka
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 11, 2012 23:51 Re: FFA Łódź 1353+37 - wypadł z IIIp - nie na cztery łapy [*

Parę zdjęć Świrka:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69571
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 12, 2012 10:15 Re: FFA Łódź 1353+37 - wypadł z IIIp - nie na cztery łapy [*

:oops:
Ewa_mrau, :love: :ok

Joluś, daj zdjęcia na maila, ogłoszenia zrobimy

Ja też nie próżnowałam :D

Niedziela

7.00 start do p.Łucji, potem razem z nią i Melanią na połowę drogi do Bełchatowa na spotkanie z Justyną_ebe – bo Justyna_ebe znalazła w Bechatowie dom dla Melanii :love:

Obrazek


Wszystko wg planu do 9.10 - bo wtedy zadzwonił telefon w odpowiedzi na ogłoszenie o zaginionym w styczniu kocie… byłyśmy już prawie pod domem, w tył zwrot i na drugi koniec miasta po kota. Voila

Obrazek


Do pracy spóźniłam się tylko pół godziny :D


Potem znów biegiem do domu, po potencjalny domek się umówił na 18.00. Był bardzo punktualnie, ale pojechał jeszcze do p.Haliny – i stamtąd zaadoptował dymnego Mruczusia.

Obrazek


W planach spokój do wieczora, i prawie był. Tylko ciasno. Bo zaległam na sofce, oblepiły mnie koty było miło, ale trochę niewygodnie - kiedy wstawałam, koty raczyły się ze mnie zsunąć, bez przerywania drzemki.

Obrazek


Jakby nie mogły spać na łóżku…

Obrazek



A potem panie Ania i Ela z Radogoszcza postawiły łapkę na balkonie, i ok.21.30 złapał się kot – kopia Ułana, oswojony, bardzo brudny, ktoś musiał go do lecznicy zawieźć.

Obrazek

A to Ułan - rana ciągle wielka

Obrazek


Potem nie wiem co, wyłączyłam telefony :twisted:
Spać chciałam :oops:


Uzupełnienie sterylkowe - dwie małe koteczki z Kilińskiego, tymczasiki Gosi - czarna i pingwinka
Mufinka - tymczasik Bordo.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 12, 2012 11:25 Re: FFA Łódź 1353+42 - wypadł z IIIp - nie na cztery łapy [*

Zdięcia Świrka wyślę wieczorem - mam w moim komputerze. :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69571
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 12, 2012 12:06 Re: FFA Łódź 1353+42 - wypadł z IIIp - nie na cztery łapy [*

... i dopisać, poproszę Dymną Matkę vel Cygankę z Piotrkowskiej 46
... mry!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 12, 2012 12:14 Re: FFA Łódź 1353+42 - wypadł z IIIp - nie na cztery łapy [*

Dobra robota :ok:
A kociaste cudne :1luvu:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pon mar 12, 2012 12:20 Re: FFA Łódź 1353+42 - wypadł z IIIp - nie na cztery łapy [*

Włączyłam telefon:

Kotka w magazynie pewniej firmy okociła się, co mają zrobić? UMŁ nie wie…

Pani wczoraj chciała oddać kota do schroniska, dzwoniła, podobno dość niegrzecznie odesłano ją z kwitkiem podając mój nr telefonu. Tzn mój telefon podano na pewno. Czegoś nie rozumiem. Nie po raz pierwszy zresztą.

Na balkonie p.Eli i Ani z Radogoszcza złapał się kolejny kot, właśnie jedzie na ciachnięcie.




Maile od Dorotki o persiku Filcusiu i Sysiu ze Wschodniej

2012.03.09

Filcuś czuje się lepiej. Zaczął jeść saszetki i sucha karmę, więc ewentulane testy zrobimy później. Jeśli Filcuś będzie nadal ładnie jadł to w połowie przyszłego tygodnia zrobimy mu zabieg (usunięcie wewnętrznego jądra) i będzie gotowy do adopcji. Trzeba go będzie jeszcze odrobaczyć i zaszczepić, ale ogłoszenie już można będzie zrobić. Ja niestety mogę napisać jedynie treść, bo fotek nie mam czym..

Sysio nadal ma depresję. Byłam z nim u dr Ani. Ma brzydkie futerko, co może świadczyć, że jest fizyczne chory. Ania dała mi kilka próbek Royal Calin suchej karmy. Kiedy ją powąchał zaczął łapczywie jeść, ale nie zjadł tylko kila groszków. Wędzona ryba, surowa wołowina, czy pasztet smakują mu tylko przez chwilkę a potem rezygnuje z jedzenia. Martwię się o niego. Boi się nas, ale naszych kotów nie. Nocą chodzi po mieszkaniu i może wtedy je, ale nie mogę tego sprawdzić. Spróbuje zamknąć go w łazience na noc i tak zaobserwować jego apetyt. Dr Ania sugerowała, żeby zrobić mu w poniedziałek badania krwi, jeśli nic się nie zmieni. Mam ogromną nadzieję, że przez weekend kocurek dojdzie do siebie. Spróbuję z jajecznicą jutro, choć wątpię, aby zjadł jej więcej niż tego co mu dawałam do tej pory.

I 2012.03.11

Filcuś ma się coraz lepiej i apetyt mu dopisuje. Marudzi, że jest zamknięty w klatce. Nie mogę go jednak wypuścić, bo zasmrodzi nam mieszkanie. zrobię to dopiero po kastracji. Poza tym Filcus syczy na inne koty a ja nie chce stresować Sysia.

Sysio czuje się troszkę lepiej. Coraz swobodniej porusza się po mieszkaniu i mniej się nas boi. Nie zachowuje się jak kot, który od tygodnia żyje na płynnym convalescence. Trochę sam je, za mało jak na takiego grubaska, więcej niż nic. Nie będę robić mu badań krwi tylko poczekam jeszcze kilka dni jeśli jego apetyt nie będzie rósł wtedy je zrobię. Mam nadzieję, że to jedynie depresja a nie fizyczna choroba.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 13, 2012 11:09 Re: FFA Łódź 1353+42 - wypadł z IIIp - nie na cztery łapy [*

justyna_ebe pisze:cześć

wieści od Melanii:

- po przyjeździe do DS obejrzała mieszkanie pewnie szukając dobrej kryjówki, bo zaraz potem zabunkrowała się pod łóżkiem, między szufladami. Po moim wyjściu państwo ją stamtąd wyciągnęli i zabezpieczyli wejście pod łóżko. I to był błąd, bo Melania natychmiast znalazła się pod wanną:) Jako że pod wanną nie było sprzątane od dawna, opiekunowie przerazili się, że kotka zejdzie z tego świata z powodu kłębów kurzu ;) no i rozwalili obudowę wanny...Do końca dnia nic nie jadła, nie piła, nie korzystała z kuwety, wpędzając tym panią w histerię. Zaalarmowany został jeden wet, potem drugi, mój telefon też był gorący...- tłumaczenia niewiele pomogły, pańcia pognała do lecznicy po kolejne próbki karmy "bo na pewno Meli nie smakuje to co ma w miseczkach" ;)

- drugiego dnia rano charakterna Mela pogryzła panią do krwi... i to na szczęście był przełom. Po południu pozwoliła się już nakarmić ŁYŻECZKĄ ..., skorzystała z kuwety, wybrała sobie żółtą miseczkę z wodą (miała do wyboru trzy w różnych kolorach ;)), no i chyba zaakceptowała nowe lokum, bo już nie usiłuje się chować.

- dziś jest trzeci dzień - hrabianka spała z państwem w łóżku, wzgardziła chrupkami, bo pasztecik podawany łyżeczką jest dużo lepszy, polubiła algi, chodzi za panią jak pies i gada, gada, gada.

Za jakiś czas będzie miała generalny przegląd u weta (wizyta już umówiona), no i czeka ją wizyta w sklepie zoo, by mogła sobie wybrać obróżkę. Dziś skoro świt pan był u mnie w domu by obejrzeć sposób zabezpieczenia balkonu (mieli w planach trochę inną wersję ale okazało się, że musieliby wynająć zwyżkę, więc koszty byłyby bardzo duże). A balkon "trzeba robić już, bo zapowiadają lada moment wiosnę".

Jest chyba ok. Jak myślisz? ;)
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 13, 2012 13:22 Re: FFA Łódź 1353+42 - wypadł z IIIp - nie na cztery łapy [*

Czy jest szansa na namowienie tych Panstwa ze Mela potrzebuje kociego towarszystwa ? 8)

Miodalik

 
Posty: 1893
Od: Śro lip 08, 2009 17:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 13, 2012 14:53 Re: FFA Łódź 1353+42 - wypadł z IIIp - nie na cztery łapy [*

annskr pisze:
justyna_ebe pisze:cześć
wieści od Melanii:
- po przyjeździe do DS obejrzała mieszkanie pewnie szukając dobrej kryjówki, bo zaraz potem zabunkrowała się pod łóżkiem, między szufladami. Po moim wyjściu państwo ją stamtąd wyciągnęli i zabezpieczyli wejście pod łóżko.
...
Jest chyba ok. Jak myślisz? ;)


... a w ich rodzinie nikt nie potrzebuje kota?
tak tylko pytam, na wszelki wypadek...
... mry!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 13, 2012 17:41 Re: FFA Łódź 1353+42 - wypadł z IIIp - nie na cztery łapy [*

a to u mnie:
Obrazek Tymek vel Bolesław i Shadow
pilnowanie gara (tu z kurzęcymi łydkami), to, poza łóżkiem, najlepsza miejscówka
Obrazek a tu Dzidka sprawdza czy woda ma już odpowiednią temperaturę
niestety często kończy się to podkręceniem wąsa...
.... mry!
Ostatnio edytowano Czw mar 15, 2012 17:52 przez ewa_mrau, łącznie edytowano 1 raz
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 14, 2012 14:07 Re: FFA Łódź 1353+42 - wypadł z IIIp - nie na cztery łapy [*

Kotka z nowotworem - to wczoraj

Kot z przetrąconą łapką - sprzed chwili.....
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 15, 2012 10:20 Re: FFA Łódź 1353+42 - wypadł z IIIp - nie na cztery łapy [*

Jak zwykle raportowo

Przedwczoraj – wykastrowany bury kocur ze Zdrowia

Obrazek


Wczoraj – moja nowa tymczaska Rysia z Kolumny – o niej za chwilę.

I dwa kocurki z działek Radość – p.Łucja i p.Janeczka rozpoczęły sezon wiosenny
Rudy młodzian piękny i dziki, dziś rano już szalał na działkach – latem i jesienią kilka razy się łapał, ale wg działkowiczów był za młody na kastrację, i wypuszczali. Szkoda – pewnie oswoiłby się i miał już dom…

Obrazek

Burobiały staruszek bezębny - oswojony… No i został…

Obrazek

I jeszcze wczoraj do lecznicy trafił też oswojony potężny buras z pokancerowaną mocno łapką, łapka w leczeniu, kocurek ciachnięty „przy okazji”

Obrazek


W innej lecznicy też wczorajszy buras powypadkowy, jeśli nie znajdzie się miejsce dla niego, też pewnie trafi do nas…

Obrazek
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, puszatek, Szymkowa, xCatmosphere i 78 gości