kroliki maja charakterki.

SPK namietnie sterylizuje i kastruje - podobno to wycisza hormony i kroliki sie tez wyciszaja.
Na forum sa swinki do adopcji
http://swinkimorskie.eu/forum/viewforum.php?f=80tylko ze :
swinki sa wydawane albo w parach (jednoplciowych) albo jako towarzysz/ka do kolegi/kolezanki.
Jesli swinka ma byc wydana sama - to wyraznie to pisze w pierwszym poscie watku (przynajmniej powinno)
Zagladnij, poczytajm poogladaj zdjecia.
Wymagana jest wizyta przedadopcyjna i podpisanie umowy adopcyjnej.
Swinki wydawane sa na ogol bez akcesoriow (chyba ze watku pisze inaczej, ale to sie rzadko zdarza)
Dlatego przyszly dom musi przygotowac klatke

a standardy sa takie :
dla jednej swinki klatka 80, a dla 2 - klatka 100
glownie dlatego takie duze, by swinki mogly sie swobodnie wyciagnac i pobiegac w klatce.

na mniejsza klatke - to roznie do tego DT podchodza, jedne pozwalaja ale wymagaja STALEGO wybiegu dla swinki, inne sie nie zgodza.
Swinki na ogol sa grzeczne

to troche inna natura zwierzecia :
one glownie to sa plochliwe, bo wszystko wokol na nie poluje.
Jak sie oswoja potrafia byc za to glosne : gwizdaja, chrumkaja (stad nazwa swinki), gruchaja.
Wydaja z siebie wiele dzwiekow, w tym niektore baaardzo glosne (jak swinka "wola" to jest to taki dzwiek, ze blyskawicznie idziesz sprawdzic co sie dzieje

).
Ozywiaja sie o zmroku i o zmierzchu (6 rano gwizdza o jedzenie

)
spia w ciagu doby okolo 4, 5 godzin - w nocy nie spia!, ja u siebie obserwowalam sjeste okolo 13 do 16

- wtedy swinki faktycznie spaly.
szarpia za druty - to takie niedogodnosci zycia ze swinka, bo ona odezwie sie zawsze jak uslyszy jakis ruch - maja nie za silny wzrok, ale sluch maja

bardzo dobry i bardzo szybko biegaja

jak wstaje do pracy o 5.30, to w sasiednim pokoju juz sie na mnie czai taka jedna wasata panna

stoi, oparta o kratki i chrumka na mnie, ze mam jej cos dac

Ale jest grzeczna, bo nie budzi w sobote ani w niedziele, tak jak swinki u mojej mamy, ktore same wyznaczaja pory karmienia - jak nikt do nich nie idzie to taki halas zrobia, ze nie sily, musisz wstac i te strasznie glodne pyszczki czyms zajac

jeszcze dodam, ze kazda swinka jest inna, jedna bardziej plochliwa, inna mniej. Jedna bardziej ufa, lubi marchewke, druga nie lubi, nie ma dwoch takich samych swinek.
i to nie chodzi tylko o kolor futerka.
