Katowickie maleństwa szukają domków

Dziękujemy za życzenia i żałujemy , że to już koniec weekendu

Powiadasz, że to joga hmmm.... Rudzik też tak potrafi

Oj koty są słodkie

Mam wieści z nowych domków. I tak Tosia (Moly) zaprzyjaźniła się z rezydentką a MałaMi Mimi dalej szaleje tak jak na nią przystało :1luvu:

No to swietnie! Najwazniejsze, ze dziewczyny sie dobrze zaaklimatyzowaly

A co do Misi - prawda ze jej okraglutki brzusio jest do schrupania? Uwielbia dostawac calusy w plamke :1luvu:

Czyli kotki są szczęśliwe :1luvu:

Wczoraj dzwoniła do mnie pani z Blachowni w sprawie Funi, ze jest śliczna i ze chcieliby ją a nawet dwa kotki. Wiec jej mówię, ze mamy ale musi pani sama wysterylizować - nie , to już nie, to ze schroniska wezmą, bo tam wysterylizowane a poza tym Funia wygląda na młodszą a oni chcą by kot był zabawowy

LaRosaNegra87 pisze:No to swietnie! Najwazniejsze, ze dziewczyny sie dobrze zaaklimatyzowaly

A co do Misi - prawda ze jej okraglutki brzusio jest do schrupania? Uwielbia dostawac calusy w plamke

Noo .. taką plamkę ma Stilka a ona jest calutka okrąglutka :1luvu:

Jakie podwozie ma Burasia Maja :1luvu:

jeszcze nie wiem ale licze na to, że z czasem to się zmieni

olafen pisze:Czyli kotki są szczęśliwe

Wczoraj dzwoniła do mnie pani z Blachowni w sprawie Funi, ze jest śliczna i ze chcieliby ją a nawet dwa kotki. Wiec jej mówię, ze mamy ale musi pani sama wysterylizować - nie , to już nie, to ze schroniska wezmą, bo tam wysterylizowane a poza tym Funia wygląda na młodszą a oni chcą by kot był zabawowy

Wygląda na to, że tak

Szkoda, że sterylki są takie drogie i niektóre koty tracą szansę na adopcje

Tyle, że to jednorazowy wydatek, a przeciez ogólnie kot wymaga wydatków. Czy ludzie sobie z tego nie zdają sprawę? Wystarczy zwykłe przeziębienie..

to fakt ludzie nie myślą, że kot może zachorować zresztą ja też kiedyś o tym nie myślałam.

Dziwnie ludzie reagują, a przecież my miałyśmy 7 kotek i 2 kocurki i teraz je wszystkie wysterylizować, odrobaczyć i zaszczepić

Nie sobie weźmie ze schroniska.
Na koniec mi tylko stwierdziła, ze nie znajdziemy dla Funi domu, bo jest już stara

Ale już koniec o mnie.
Cieszę się, że Majeczka robi postępy i że jest zdrowa

beateczka pisze:to fakt ludzie nie myślą, że kot może zachorować zresztą ja też kiedyś o tym nie myślałam.

A to zależy, jakie się ma podejście, czy jak się kotek zepsuje., to się bierze nowego, czy się leczy. Niestety, pierwsze podejście nie takie rzadkie..

kalair pisze:Tyle, że to jednorazowy wydatek, a przeciez ogólnie kot wymaga wydatków. Czy ludzie sobie z tego nie zdają sprawę? Wystarczy zwykłe przeziębienie..

I jeśli komuś szkoda w tej chwili około 100 zł, bo marzec i sterylki są tańsze, to pewnie i na leczenie nie wyda

jak baba złośliwa to dobrze, że nie dostała Funi. Nie martw się starsze koty też mają swoich zwolenników (np. ja :mrgreen:

)

To okropne, niech więc weżmie ze schroniska. Ludzie nie szanują zwierząt, nie traktują ich jako swoich domowników, tylko jako rzecz, która gdy się znudzi to można wyrzucić. :roll:

Katowickie maleństwa szukają domków

Kto przegląda forum