Kocie stopki mają zapach potartego kamienia - krzemienia

Ile kotki mają lat ja sama nie wiem. Opieram się na tym, co mi mówi sąsiadka, ona je karmiła wcześniej niż ja, bo ja od 2008 roku. Mówi, że wg niej mają ok. 10 lat.
Jedno, czego jestem prawie na 100 procent pewna, to że Ogrynia słabo słyszy. Podejrzewałam, że tak jest gdy jeszcze żyła na ulicy. Dzisiaj chciałam jej postawić świeżą wodę obok miseczki, z której jadła chrupki. Nie usłyszała mnie, zauważyła mnie dopiero gdy stawiałam już miseczkę, wtedy na mnie zafuczała i odskoczyła.
Ale zaraz wróciła i dalej jadła. Wczoraj gdy wyglądała przez okno, podeszłam blisko i ją wołałam. Nie odwróciła się. Dopiero jak zagwizdałam cienko (tak wołałam moje przygłuche już z powodu wieku psy) to wtedy usłyszała i odwróciła się. Być może ma świerzba w uszach, ale nie ma jak sprawdzić.
Wprawdzie ani na szafie, ani na żadnym kocyku nie ma śladu tej charakterystycznej wydzieliny, ale wiem że to jeszcze o niczym nie świadczy. Również trochę się dziewczyny drapią, nie wiem czy to nie pchły. Spryskałam tak jak mi radziła Prakseda, kupionym w dniu łapanki Frontlinem w sprayu, ich kocyki, również szafę. Wiem, że wiele to nie pomoże, ale choć trochę.
Kolejny problem to odrobaczanie. Nie widzę możliwości odrobaczyć Fenbenatem, bo dziewczyny niechętnie jedzą mokre, tabletki też nie ma jak podać.
Rysiek dziewczyny terroryzuje, musiałam go zamknąć w pokoju u mamy, bo nie daje im spokoju, o tym żeby wyszły dalej na mieszkanie nie ma mowy.
Teraz jak widać mam więcej kłopotów i kolejne zmartwienie jak sobie z tym wszystkim poradzić.