Perfumy nie skutkują
Dzisiaj w nocy Ruby załatwił się w przedpokoju a popołudniu nasikał do węgla a kupa była w umywalce...
załamuję ręce...nie wiem co z tym kotem jest no...
Zaczynam wątpić, wydaje mi się, że mój dom to nie dom dla Niego, powinien być chyba kotem wychodzącym...
Byłam z nim u Młynarskich.
Dostał antybiotyk o przedłużonym działaniu(nie pytajcie o nazwę-nie pamiętam, ale cena mnie powaliła

) uszy prawie czyste, oko nie łzawi więc teraz kolej na zęby, stąd antybiotyk.
Dziś zauważyłam, że zaczerwienienie się zmniejszyło
Franek kontynuuje antybiotyk, ale jedne krople odpadły, mam mu zakraplać oczy gentamycyną aż mi się ona skończy czyli jeszcze kilka dni.
