Figa w nowym domku :) Powodzenia koteńko

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto mar 06, 2012 10:32 Re: Figa "Wściekulka" i rozdwojenie jaźni u kota ;)

Kolejny pojemnik czycha przy kuwetach, wczoraj zasikała mi rękę, wścieklicy dostała i tyle ze złapania siii było, za ostateczność uważam zamknięcie jej w łazience z pusta kuwetką, ale jak nie złapię w pojemnik to będę musiała ją pomaltretować w taki sposób :(
Figulec całe noce z nami śpi jak flaczek bez życia :wink: znaczy się ufa, bo zasypia kamiennym snem, można ją przekładać i tulic do woli a mała tylko otworzy jedno oko, przeciągnie się i mruczanki :1luvu: nad ranem budzi się i roznosi mieszkanie, ale to przecież dzieciaczek jest :roll:
Kicia podwórkowa już się tak nie gila, ale chrumocze jeszcze jej w nosku - dziś 5 dawka antybiotyku podana - czyli jesteśmy w połowie kuracji, która zaczyna działać a małej wrócił apetyt :ok:
Chyba ku lepszemu się mamy - byleby Miluś dała pobrać próbkę i wyniki były dobre :wink: w co coraz bardziej wierzę, bo nie powtarza się zytuacja z siedzeniem w kuwecie :piwa:
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12556
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 07, 2012 22:11 Re: Figa "Wściekulka" i rozdwojenie jaźni u kota ;)

Czy ktoś coś wie na temat szkodliwości świerzego wypieku zjedzonego przez kota :ryk: z Natalką robiłyśmy mufinki, Artur wócił z pracy, niespodzianka udekorowane babeczki zrobione przez Natasie czekają na tatę 8) leżały na stole w kuchni, na tacy przykrytej ściereczką, po czym włazimy a pod ścierką Figa siedzi i obgryza jedno ciacho, wyciąga mordkę z miną "kto jej przeszkadza" :ryk: dużo nie zjadła - kradziejka mała ... ona jest wszystkożerna 8O Guc też wszystko jadł, ale ona bije wszelkie rekordy :lol: troszkę skubnęła a to świeże ciacho mam nadzieję, że jej nic nie będzie na wszelki wypadek woda schowana :roll:
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12556
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 07, 2012 22:24 Re: Figa "Wściekulka" i rozdwojenie jaźni u kota ;)

Myślę że nic jej nie będzie, a zazdraszczam, bo mufinki pewnie pyszne były :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 07, 2012 22:45 Re: Figa "Wściekulka" i rozdwojenie jaźni u kota ;)

Mnie Silence zjadła kiedyś kruszonkę z całego ciasta. Nic jej nie było. Nawet od pawia z przeżarcia się wstrzymała. :lol:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 08, 2012 8:51 Re: Figa "Wściekulka" i rozdwojenie jaźni u kota ;)

Nic temu babsztylowi nie jest uffff ale wystraszyła nas. Potem Artur jadł ciacho zamknięty w sypialni, bo nie dawała mu spokoju :ryk: to małe babsko jest niemozliwe, za tydzień kastracja a domków jak nie było tak nie ma :| a Figunia zrobiła się rozkoszna, przybiega jak ją się woła po imieniu, nie ucieka już przed nami, trochę dokucza Milce, ale to dlatego, że ona by sobie poszalała a niestety Milka ma ją w nosie, ona tylko z Rafką się bawiła. Jak Fidze za długo tulanek to spitala z prędkościa światła. Chyba muszę podmienic tekst do ogłoszeń bo z tego malego ploszka to został tylko mały rozmiar kota :wink:
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12556
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 08, 2012 9:18 Re: Figa "Wściekulka" i rozdwojenie jaźni u kota ;)

Czyli nowe ogłoszenia jak nic trzeba pisać :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 08, 2012 9:52 Re: Figa "Wściekulka" i rozdwojenie jaźni u kota ;)

dilah, pojemnik na mocz pod sikającego kota jest ciężko podstawić i - myślcie co sobie chcecie - ale lepiej sprawdza się łyżka wazowa. Poważnie. Czysta łycha na wysięgniku aż tak kota nie stresuje :ok:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 08, 2012 10:55 Re: Figa "Wściekulka" i rozdwojenie jaźni u kota ;)

Georg-inia pisze:dilah, pojemnik na mocz pod sikającego kota jest ciężko podstawić i - myślcie co sobie chcecie - ale lepiej sprawdza się łyżka wazowa. Poważnie. Czysta łycha na wysięgniku aż tak kota nie stresuje :ok:

:roll: z tym podstawianiem pojemnika to po trzecim razie już chyba wiem, że to nie jest ciężki sposób tylko jak dla mnie zupełnie niemożliwy, wyparzę łychę wazową (tylko muszę dokupić pojemniczki) i zobaczę na tą wazówkę, a jak to nie pomorze trudno zamykam w łazience z pusta kuwetą :( ale baaaaaaardzo chciałabym tego uniknąć :( mam czas przynajmniej do wt na złapanie siiiii, ale jak się nie uda do soboty to w niedziele na noc zamknę ją w łazience :(
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12556
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 08, 2012 12:14 Re: Figa "Wściekulka" i rozdwojenie jaźni u kota ;)

Kasia, tylko pamiętaj, że mocz to za długo stać nie może czekając na badanie.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 08, 2012 13:00 Re: Figa "Wściekulka" i rozdwojenie jaźni u kota ;)

Trochę słoneczka
Obrazek
Tu widać, że Miluś ma dwukolorowe dziąsła
Obrazek
A tu babsztyle po woli się docierają
Obrazek

Wiem Gosiu bo bakcyle się dostają ehhh to polowanie to jakaś porażka :|
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12556
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 11, 2012 8:45 Re: Figa "Wściekulka" i rozdwojenie jaźni u kota ;)

I jak łapanie?

Zazdraszczam kwiatków na parapecie...
Nie podgryzają?
U mnie połowa byłaby zjedzona, więc zrezygnowałam w ogóle z kwiatków :(
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23786
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 11, 2012 8:59 Re: Figa "Wściekulka" i rozdwojenie jaźni u kota ;)

Na łapanie słów mi brak :( to babsko jak widzi, że jestem na widoku to nie włazi do kuwety, wczoraj wlazła po 10h!!!! (liczyłam) jak ja się poszłam kąpać...Natalka do mnie "mamusiu Milka w kuwetce!!!!" no tak to właśnie idzie ...
Co do kfffiatków to na każdym parapecie mam po 4 szt. jakoś tam mi się chyba fartło, że Milka drapak sobie z jednej Draceny zrobiła, czemu się nie sprzeciwiam a reszta pozostaje bez naruszeń...nawet tymczasy je omijają 8O Gucio jedynie wykopywał ziemię w dwóch doniczkach, ale nasypałam kamyków i był spokój ... troszkę Beniaminki mi Figa męczy - wali łapkami po listkach, ale nie obgryza...kocham kwiaciaste i chyba kociaste to wyczuwają i je oszczędzają :wink: hmmm
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12556
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 11, 2012 9:32 Re: Figa "Wściekulka" i rozdwojenie jaźni u kota ;)

no, łapanie to jakiś koszmar jest...
Lakiemu chciałam zbadać, ale na szczęście w lecznicy się udało.
Pojechał tam z pełnym pęcherzem, nie pozwolił sobie co prawda nic wycisnąć, bo się zapierał jak gupi, za to, jak Pani Dr przestała go cisnąć w ten pęcherz - sam się zsiusiał prosto do pojemnika :lol:
mieliśmy szczęście, bo "łapania" tez sobie nie wyobrażam...

Ale kciuki trzymam :ok:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23786
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 11, 2012 10:56 Re: Figa "Wściekulka" i rozdwojenie jaźni u kota ;)

W celu łapania siuśków muszę zazwyczaj urlop wziąć i czuwać ze dwie doby :lol: , a i to nie oznacza sukcesu. :ryk:
Kciuki za Twój refleks i pomysłowość. :twisted: :wink: :ok: :ok:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 11, 2012 11:43 Re: Figa "Wściekulka" i rozdwojenie jaźni u kota ;)

To ja z moją Szprotka jeśli chodzi o łapanie sików mam sielankę.
Ze względu na gabaryty mieszkania kuweta stoi na widoku.
Szprotka wchodzi do kuwety, ja podstawiam pojemniczek i po kłopocie :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości