Witajcie Dziewczyny
Postaram się wieczorem wpaść na dłużej a teraz tylko w skrócie
Dziekuję za ciepłe,miłe słowa
Sulka miała kryzys znowu ,ale dzisiaj jakby lepiej
zjadła ładnie śniadanko ,tylko zapada jej się krtań,tchawica?
strasznie charczy jak oddycha
codziennie ładnie znosi kroplówkę,musimy pilnować żeby się nie odwodniła Dziewuszka
wyniki krwi bez zmian w sumie nic złego nie wyszło
Myślę że starość bardzo dokucza,bolą Dziewuszkę kości i stawy
Rano miała głupawkę i bawiła się ładnie piłeczką
ale te oczka takie zmęczone,ta buzia taka stareńka już
Znowu pada śnieg i zimno jak diabli
Sarenki proszą o jabłuszka a wczoraj zajączek zaglądał przez okno do tymczasek
usmiałam się bo Dziewuszki miały zdziwione miny
taaaakie wielkie uszy?takie krzywe nogi?a co to za kot taki dziwny?
miny miały bezcenne
Od tej nocy mam nawrót silnego bólu
cięzko mi samej nawet buty założyć ,ale w pionie daję rady
tylko ze schylaniem cięzko
karmiłam rano koty i dosłownie z krzykiem nakładałam na miseczki
Dziczki aż bały się wyjść bo no musiałam sobie krzyknąć taki ból paskudny
poraża mi mięsnie brzucha i ciężko to znieść
to oczywiście znowu się unormuje ale trzeba ten kryzys wytrzymać jakoś
ciągle też walczę z brakiem apetytu
coś tam dłubnę ale cięzko mi wchodzi jedzenie
staram się skubać coś czesto a malutko
Marusia Słoneczko już podjada coraz ładniej
bawi sie tez chętnie,strasznie mnie to cieszy bo już się bałam że wszystko co wypracowałam poszło się paść
pomogły jej tez ulubione spacery,ale dzisiaj nic z tego bo brzydka pogoda
uciekam bo mam dużo załatwiania
musze się tez powoli przygotować do kolejnej sprawy w Sądzie
nie ma końca tego koszmarnego stresu
Walka o dach nad głową bywa brutalna
Trzymajcie się cieplutko
IWA