Jestem właściciela rudo-białego kocura o imieniu Rudy. Tutaj jest jego wątek: viewtopic.php?f=1&t=138098
W październiku zamierzam się wyprowadzić z rodzinnego domu do kawalerki (wynajem). I tu pojawia się moje pytanie:
Czy kot wychodzący na wsi, mieszkający od urodzenia na podwórku, a od grudnia przyzwyczajany do domu, ale jednak nadal jest to kot wychodzący, przyzwyczai się do mieszkania w kawalerce w bloku? Byłby wyprowadzany oczywiście przeze mnie na smyczy na spacery, ale wiadomo że dla niego to raczej nie będzie to samo.
Nie chciałabym go zostawiać w domu rodzinnym, kocur jest do mnie bardzo przywiązany (wzajemna miłość

Tylko jak się wyprowadzę, to on będzie sam w domu od pn do pt, gdy będę w pracy.
Czy dobrym pomysłem jest sprawienie mu kociego towarzysza ? Na czas przeprowadzki (tydzień, aż się nie urządzimy, poprosiłabym kogoś z Was o DT, kto w swoim domu ma kotki do wydania, na koniec wzięłabym wtedy ze sobą 2 koty- mojego i jakiegoś tymczasa, z którym mój kot na ten tydzień by się zżył z tym drugim. Boję się po prostu, że on nie zaakceptuje innego kota, chciałabym uniknąć sytuacji, że jakiegoś przygarniemy, a on będzie go lał).
Mój kocur jest zdrowy, kastrowany i nie ma FIV ani białaczki. Ma około 2 lat.
Chciałabym podjąć dla niego, jak najlepszą decyzję . Nie brałabym kota w tak niepewnej sytuacji, ale Rudemu groziła śmierć.