Nie tylko dla VIP-ów...moja Legia Cudzoziemska :-)

No , Gosia , poszalałyscie w tym babskim dniu :mrgreen:

Jak gardło boli tak inaczej , jakby nie gardło , to zapalenie krtani jest, bez weta :ryk:

sie nie obędzie, zwłaszcza jak temperaturka się przypałęta :cry:

Ludziom na zwiększenie odporności to biostymina pasuje , no i te zwykłe, cerutin, rutynoscorbin itp.
Ale badania to podstawa, idżcie razem z puszatkiem, tak wirtualnie razem - niech jedna drugą dopinguje :ok:

A u Małej Dużej to pogorszenie - u mnie tez tak było, po pierwszych dawkach antybiotyków było duuuużo gorzej, temperatura zamiast spadac to rosła i to trzy dni trwałao, chyba ten wirus jakiś taki wredny :evil:

No i jak się pociłam na te kilka zdan, to Wy znów natrzaskałyście - a , niech to moje idzie bez czytania :mrgreen:

kocurzyca41 pisze:
vip0 pisze:
kocurzyca41 pisze:http://www.wapteka.pl/propolis_7_krople_20ml-1350.html
Ja używam tego....jest skuteczne i tanie....

To ja też spróbuję...mam taką fajną aptekę koło siebie, nie zdzierają skóry...
Reniu, a Ty o mnie pamiętasz?

Ależ oczywiście...tylko szansa na pogadanie będzie jutro rano....

Wiem, ja tylko tak.... :oops:

.

izka53 pisze:No , Gosia , poszalałyscie w tym babskim dniu

Jak gardło boli tak inaczej , jakby nie gardło , to zapalenie krtani jest, bez weta sie nie obędzie, zwłaszcza jak temperaturka się przypałęta
Ludziom na zwiększenie odporności to biostymina pasuje , no i te zwykłe, cerutin, rutynoscorbin itp.
Ale badania to podstawa, idżcie razem z puszatkiem, tak wirtualnie razem - niech jedna drugą dopinguje

A u Małej Dużej to pogorszenie - u mnie tez tak było, po pierwszych dawkach antybiotyków było duuuużo gorzej, temperatura zamiast spadac to rosła i to trzy dni trwałao, chyba ten wirus jakiś taki wredny

No i jak się pociłam na te kilka zdan, to Wy znów natrzaskałyście - a , niech to moje idzie bez czytania

Cześć, Izuś

.
Toteż jakos tak ciężko mi się mówi...i na koty nie mogę sie wydzierać :mrgreen:

.
Do Basieńki to ja słów nie mam...Ty popatrz, jak ona inteligentnie zamilkła po moim ostatnim wpisie :ryk:

.
Generalnie to ja bym tylko sie chciała upewnić, że nic poważnego mi nie jest.
Wystarczy mi tego, co mam :evil:

, więcej już nie zniosę, jak pragne zdrowia! :evil:

Młodzież dziś wstała i postanowiła umyć włosy. No to dostała w dziób i poszła pokornie leżeć na nowo.

vip0 pisze:Młodzież dziś wstała i postanowiła umyć włosy. No to dostała w dziób i poszła pokornie leżeć na nowo.

Lubię to

vip0 pisze:Generalnie to ja bym tylko sie chciała upewnić, że nic poważnego mi nie jest.

I oto właśnie chodzi - lepiej niech uważaja za hipochondryczkę , niz przegapic cos ważnego :mrgreen:

Gosiu, ale wyluzuj troszkę , jak juz cos Ci dolega , to pooszczędzaj troszku siły, piiiisssss

Izuś, kiedy ja czasu nie mam :oops:

...
Ciągle coś i coś...
Marzy mi sie tydzień leniuchowania. Pospać do dziesiątej, zjeść śniadanie bez pośpiechu albo wogóle zjeść, z godzine sie pokąpać w wannie, potem przygotować obiadek, zjeść, poczytać, film obejrzeć....
No dobra, pomarzyliśmy, teraz sie budzimy :ryk:

.

A co do Młodej, to wytłumaczyłam, że w tym rozgrzebanym wyrku i tak nikt jej nie bedzie wąchał ani oglądał, więc niech mnie nie wnerwia, bo moge sie zrobic bardzo niemiła...coś tam pogdakała, ale poszła :ok:

.

Moje Drogie- po pierwsze antybiotyk nie jest na wirusa jeno na bakterię. Nie działa natentychmiast tylko zaczyna po 48 godzinach jak jest odpowiednie stężenie terapeutyczne we krwi. Tak ,że pogorszenie w pierwszej i drugiej dobie to jest norma.Skoro jeden w domu jest chory i do 72 godzin kolejny zachorowywuje to wirus na bank bo wirusy tak wściekle i szybko siem przenoszom i zarażajom.
Jeżeli jest wysoka gorączka, suchy kaszel, pali rura i boli mięso, jeden po drugim w domu choruje i zmienna pogoda to na grypsko najbardziej patrzy a to pieruństwo leczy się leżeniem , leżeniem i jeszcze raz odpoczynkiem, piciem dużej ilości płynów ZAWSZE o temperaturze niższej niż gorączka z przelicznikiem - 2 litry na dobę potrzebuje zdrowy + 1 litr na każdy stopień powyżej 37 stopni + 0,5 litra na każde spocenie, środki PRZECIWKASZLOWE a nie wykrztuśne i leki na temperaturę regularnie. Prawidłowo po włączeniu antybiotyku 2 doby ma prawo być wysoka temperatura, 3-4 doba ma opadać -piąta nie ma prawa być
Niepowikłana grypa to ok 10 dni choroby - NIGDY krócej

A myć włosy i siem można przy chorobie jak najbardziej - tylko nie może być przeciągów i różnicy temperatur - np gorąco w łazience a potem zimny pokój czy przedpokój

vip0 pisze:Izuś, kiedy ja czasu nie mam ...
Ciągle coś i coś...
Marzy mi sie tydzień leniuchowania. Pospać do dziesiątej,

Gosia, ja tez czasu nie miałam, tez mi sie marzyło - no i miałam- spanie 20/24h, to było w pakiecie do gorączki, do kaszlu , do bólu wszystkich kości :evil:

.
Nie powielaj moich błędów :evil:

A ja se idę spać, bo juz nawet stołeczek pode mną się kiwa chyba :mrgreen:

majencja pisze:A myć włosy i siem można przy chorobie jak najbardziej - tylko nie może być przeciągów i różnicy temperatur - np gorąco w łazience a potem zimny pokój czy przedpokój

Dzięki, Maja :1luvu:

.
Że siem można myć, to ja wiem, ale akurat za ciepło nie było, no i z tymi przeciągami to u nas różnie :mrgreen:

...
A zresztą byłaś, widziałaś

.
Generalnie zależało mi na tym, żeby jeszcze poleżała, jak miała mi sie rozbierać w nienajcieplejszej kuchni i miało jej gwizdać z przedsionka, to może lepiej, żeby sobie uczciwie jeszcze z jeden dzień pośmierdziała

...

izka53 pisze:
vip0 pisze:Izuś, kiedy ja czasu nie mam ...
Ciągle coś i coś...
Marzy mi sie tydzień leniuchowania. Pospać do dziesiątej,

Gosia, ja tez czasu nie miałam, tez mi sie marzyło - no i miałam- spanie 20/24h, to było w pakiecie do gorączki, do kaszlu , do bólu wszystkich kości .
Nie powielaj moich błędów
A ja se idę spać, bo juz nawet stołeczek pode mną się kiwa chyba

To dobrej nocy, Izusia...ja tez sie juz tak zbieram, ale nawet wstać mi sie nie chce...

majencja , u mnie dokładnie tak było, tyle, ze nie pociłam się wcale

, mimo paracetamolu, oprócz antybiotyku i picia na akord

Jeżeli się nie pocisz przy spadku temperatury -/ organizm schładza się przez pocenie/ i tak się dzieje każdorazowo to znaczy nie jest to prawidłowo. Brak pocenia jest normalny u małych dzieci przy niedojrzałości ośrodka termoregulacji.

No, za dużo to ja sobie nie popiszę dzisiaj...
Nie jest dobrze...o tyle lepiej, że mnie już uczciwie gardło boli, a nie jakos tam w środku. Wczoraj to mi łzy z oczu same leciały, tak mnie tam piekło. W nocy odmeldowała sie temperaturka, chęć wymiotów...ale pocenia zero, choć leki sobie zapodałam. Bardziej mi chyba zimno bylo...
Generalnie postanowiłam dzisiaj nie wychodzić z domu, u miastowych bezdomniaczków będzie niestety Ania musiała mnie zastąpić, a do moich Emilka pójdzie, która jest jeszcze na chodzie ( ciekawe, jak długo

).
Kociaste pożarły śniadanko, co odważniejsze ( Zosia, Plamek, Punio ) poszły załatwić potrzeby fizjologiczne na zewnątrz, co bardziej domowe ( Alutek ) radośnie narobiły do kuwetki :mrgreen:

.

uuu,to grzecznie do łóżeczka,mam nadzieję,że Poczta Polska spełni swoje zadanie

weź Gosik wypłucz na dzień dobry gardło wodą letnią z dużą ilością soli -póki się coś zaczyna może pomóc ,
zdrówka,zdrówka i jeszcze raz zdrówka - :ok:

mamaGiny pisze:uuu,to grzecznie do łóżeczka,mam nadzieję,że Poczta Polska spełni swoje zadanie
weź Gosik wypłucz na dzień dobry gardło wodą letnią z dużą ilością soli -póki się coś zaczyna może pomóc ,
zdrówka,zdrówka i jeszcze raz zdrówka -

Cześć, Małgoś

.
A i owszem, spełni napewno.
Interes poszedł, wczoraj wieczorem. W poniedziałek powinien być na miejscu :ok:

.
Jak nie, to wrzucę koktajl mołotowa do tegoż :ok:

.

Nie tylko dla VIP-ów...moja Legia Cudzoziemska :-)

Kto przegląda forum