Adopcje Puchatkowa VII W-wa POMOC NA CITO!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 06, 2012 23:03 Re: Adopcje Puchatkowa.. cz. VII

A czytałyście na FB? Ktoś zostawił takie samo cudo zamknięte w torbie w środku miasta, chyba we Wrocławiu :strach: A ja myślałam, że znam już wszystkie możliwości pozbycia sie kota :| I że mu torby nie było szkoda. Profesjonalna, u nas min. 60,00. Pewnie gratis dla znalazcy

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Czw mar 08, 2012 8:56 Re: Adopcje Puchatkowa.. cz. VII

annskr pisze:Takie cudo szuka domu - jest w Łodzi....

Persik Filcuś - Dorotka zobaczyła go na oknie - nieruchomy, zakuty w zbity filcowy kołtun, tylko piękne oczy odróżniały go od zakurzonej, porzuconej zabawki… Po tygodniach trudnych negocjacji udał się go wydobyć i teraz wyjątkowo miły i spokojny Filcuś ma szanse odzyskać należną przedstawicielowi tej pięknej razy urodę. Jeszcze trochę się boi nowego otoczenia, wstydzi się braku futerka i starannie owija w kocyk. Ale będzie piękny, Dorotka dała mu na to słowo. I obiecała mu dobry domek, który będzie go czesał i głaskał codziennie. Filcuś ma 7-8 lat, jest zaszczepiony, odrobaczony, pół-wykastrowany, ma książeczkę zdrowia. dorotka1314@wp.p. 516 979 799

Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek



Nowe wieści o persiku Filcusiu - Dorotce udało się odzyskać jego książeczkę zdrowia. Persik ma raczej 7-8 lat, jest wpis o kastracji z adnotacja, że usunięto jedno jądro… stąd zapaszek okołokotkowy. Jest jednostronnym wnętrem - Ania Zmienniczka wymacała mu to drugi jąderko. Czeka nas długa droga przed adopcją, trzeba go operować, a nie można, bo na razie persik nie je. Oddał krew na badanie, dostał kroplówkę i convalescence strzykawką i czekamy na wyniki…
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 08, 2012 9:21 Re: Adopcje Puchatkowa.. cz. VII

Persiku, jedz. Trzymamy kciuki, żeby wszystko było dobrze :ok:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Czw mar 08, 2012 19:46 Re: Adopcje Puchatkowa.. cz. VII

Dziewczyny przyszłam do Was z prośbą o radę. Kto jak kto, ale Wy będziecie wiedziały.
Mam problem z moją długowłosą panną. Chorujemy na uszy ostatnio i niestety po maści panna zrobiła sobie piękny kołtun, z którym nie mogę sobie poradzić. Nie chcę ciąć, bo za blisko skóry i po prostu boję się, że coś jej zrobię. Wolę najpierw spróbować jakoś powolutku to rozczesać. Znacie jakieś specyfiki, które pomagają w rozklejeniu takiej zlepionej sierści, żeby łatwiej się rozczesywało?
Będę wdzięczna za każdą radę.

maueczarne

 
Posty: 2936
Od: Pon sie 17, 2009 13:45
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw mar 08, 2012 19:53 Re: Adopcje Puchatkowa.. cz. VII

Wycinam w zarodku. Jak tylko wyczuję pod palcami guzek, nożyczkami do paznokci go odcinam i już. Jak zrobi się większy można włożyć grzebień między skórę a kołtun. Potem odciąć malutkimi nożyczkami skołtunione futerko tuż nad grzebieniem, wtedy masz pewność, że nie skaleczysz kota.
Specyfików nie używam, bo jednak kot się myje i boję się, że może mu zaszkodzić

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Czw mar 08, 2012 20:48 Re: Adopcje Puchatkowa.. cz. VII

Ja pudruję ,rozczesuję a potem kąpię.Bo tłuste od maści można tylko zmyć.
Kąpiele lubimy:)

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw mar 08, 2012 21:20 Re: Adopcje Puchatkowa.. cz. VII

Dzięki za porady :)
Trochę rozczesałam i poczekamy na kąpiel. Chwilowo nie mogę, bo uszy musimy doleczyć.

maueczarne

 
Posty: 2936
Od: Pon sie 17, 2009 13:45
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw mar 08, 2012 23:26 Re: Adopcje Puchatkowa.. cz. VII

taka rada wielokrotnie już pisana ale zawsze się przydaje
aby ciąć kołtun bez obaw to należy jak najbliżej skóry przebić go grzebieniem
wtedy jest w kolejności skóra, grzebień, sierść
tnie się "po grzebieniu" -on oddziela nożyczki od skóry
nie masz szans "uciąć" kota
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw mar 22, 2012 21:05 Re: Adopcje Puchatkowa.. cz. VII

Ten persik szuka DT, jest w schronisku.
viewtopic.php?f=1&t=140369&p=8708532#p8708532
Ja bym go chętnie wzięła na Dt, ale chyba nici z tego, bo wątpię czy by ktoś dowiózł. :(

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Czw mar 22, 2012 21:15 Re: Adopcje Puchatkowa.. cz. VII

OlaLola pisze:Ten persik szuka DT, jest w schronisku.
viewtopic.php?f=1&t=140369&p=8708532#p8708532
Ja bym go chętnie wzięła na Dt, ale chyba nici z tego, bo wątpię czy by ktoś dowiózł. :(

Właśnie miałam wpisać, ale OlaLola była szybsza. On zginie w schronie, to tylko kwestia czasu :(

[quote="villemo5"]Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Sob mar 24, 2012 10:34 Re: Adopcje Puchatkowa.. cz. VII

wilber pisze:Przed chwilą zadzwonił do mnie znajomy z Chorzowa, znalazł rudo-białe persopodobne "CUŚ". Znajomy nie jest szczególnie zwierzolubny i angażować się w pomoc raczej nie będzie, prosiłam, żeby nie zawoził do schroniska, nie wiem ile ma u niego czasu, dzień, dwa, trzy ...
Sama pomóc nie bardzo mam jak, mieszkam w Poznaniu, w tej chwili jestem w trakcie przeprowadzki, w poprzednim wynajmowanym strychowym mieszkaniu dach prawie zawalił nam ( mnie i dwóm kotom )się na głowę. Jestem w trakcie kończenia remontu i przenoszenia rzeczy,ogólnie totalny bajzel i rozpierducha.
Dostałam maila ze zdjęciami, dołączę jutro, poprosiłam już o pomoc we wstawieniu, sama nie dam rady, na dokładkę padł mi laptop a na starym, pożyczonym nic nie chodzi jak powinno.
Proszę, może ktoś się zlituje, na zdjęciach wygląda jak straszna bieda, chudy i coś ma z prawym okiem.
Wiele nie mogę, ale gdyby znalazł się ktoś litościwy to zorganizuję transport, w ostateczności pojadę po niego pociągiem i zawiozę obojętnie gdzie, w jakiekolwiek miejsce w Polsce.
Proszę !


viewtopic.php?f=1&t=140408

Jeszcze jedna zapewne wywalona bieda błaga o pomoc :(

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Sob mar 24, 2012 10:37 Re: Adopcje Puchatkowa.. cz. VII

dziewczyny u mnie jest cud koteczka exo. do adopcji .
W tej chwili leczymy .
ekstremalnie płaska ,szylkretowa pointka .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 24, 2012 10:45 Re: Adopcje Puchatkowa.. cz. VII

Popytam ludzi czy nie chcą takiego kotka, Dorcia masz PW
Ostatnio edytowano Sob mar 24, 2012 11:00 przez OlaLola, łącznie edytowano 1 raz

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Sob mar 24, 2012 10:59 Re: Adopcje Puchatkowa.. cz. VII

pw nie doszło :roll:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 24, 2012 11:09 Re: Adopcje Puchatkowa.. cz. VII

nie wysłało mi się, ale już powinno dojść :)

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 100 gości