
viewtopic.php?f=1&t=121347&start=285
To jest pierwsza wzmianka o nim.
Obecnie zyskał imię Gucio vel Gutek i bezpieczny dom tymczasowy, z perspektywą na stały. Niestety, okazało się, że dla domowego kota pobyt "na wolności", pod gołym niebem i wśród nieprzyjaznych zwierząt - okazał się bardzo trudny. Kocurek ma poranione uszko (to się musiało stać z soboty na niedzielę, bo gdy ja go widziałam i miałam na rękach, uszko jeszcze było zdrowe), oprócz tego zaczął kaszleć i smarkać. Jego pobyt w Fundacji już wyniósł 60 zł. Felineus bardzo prosi o pomoc. Jest cegiełkowa aukcja na Allegro, do której link zamieści Gunia.
A tu zdjęcie z DT:

Ja niestety nie mogę pomóc finansowo, znowu mam ponad 700 zł długu, za Azika
