Parys,Abi w DS.Huciane koty.Są i psy...

[psotny kot]

Psotny kocie, co słychać?

Nesia traktuje Garfielda jakby był ósmym cudem świata , gdzie Garfield, tam i Nesia. Mruczy tylko do niego, przytula się tylko do niego.Halo! Ja też tu mieszkam!

[jaga666]

Zibi od razu znalazł drogę do miski-wczoraj wyszedł z lecznicy a dzisiaj bryka za blokiem ,Szylcia ma koleżankę do zabawy,biegają razem po ogródkach

[ewar]

Aniu, to Ty? Jaka koleżanka?

[ewar]

Psotny kocie, co słychać?

Nesia traktuje Garfielda jakby był ósmym cudem świata , gdzie Garfield, tam i Nesia. Mruczy tylko do niego, przytula się tylko do niego.Halo! Ja też tu mieszkam!

No przecież pisałam, że "podwalała się " do Tonia, kota wetki. Kochliwa coś jest A nie fajnie mieć dwa koty w domu?

[jaga666]

Aniu, to Ty? Jaka koleżanka?

To ja Ewuniu-musiałam się od nowa zalogować kociaki nakarmione,jak dobrze czytałaś to przybył jeden-mam nadzieję że ma jakiś dom.Max dzisiaj bardzo kiepski

[ewar]

Biedny Maxio Wymiziaj go ode mnie, proszę.I Kasię i Żwirka.
Aniu, tylko nie nowy bezdomniak, proszę Fakt, że Twoja okolica nie ruszana, a blisko hali targowej, wiadomo, co jest po sobocie, kiedy nie uda się sprzedać zwierząt Nazwij jakoś szylcię, bo jedyna bezimienna.

[psotny kot]

A nie fajnie mieć dwa koty w domu?

Fajnie, tylko miejsca w łóżku coraz mniej bo Garfield śpi ze mną, a gdzie Garfield, tam i Nesia........
Nie jest źle, bo gdybym miała np. 10 kotów, to musiałabym spać na podłodze

[ewar]

Ja mam często trzy na łóżku Najśmieszniejsze jest jednak to, że to ja koty budzę, a nie one mnie. Mam wrażenie, że często mają mi za złe to, że już wstaję i im przeszkadzam.
Neska miała być dzikim kotem To będzie największy miziak w dawnym Układzie Warszawskim, zobaczysz.

[ewar]

Malutka dymniaczka jakby spokojniejsza.Głaskałam ją, ale w rękawicy i było bez agresji. Dała się wyciągnąć na zastrzyk, bała się oczywiście, ale już nie było takiego czegoś jak wczoraj.Wyrywała się, ale bez wrzasków i syków.Zobaczymy, co dalej.

[jaga666]

Malutka dymniaczka jakby spokojniejsza.Głaskałam ją, ale w rękawicy i było bez agresji. Dała się wyciągnąć na zastrzyk, bała się oczywiście, ale już nie było takiego czegoś jak wczoraj.Wyrywała się, ale bez wrzasków i syków.Zobaczymy, co dalej.

Wróciłam od kociaków ze stada dymniaczki-czarna rozpacz,ta sama kasza w miskach od poniedziału-dobrze że miałam ze sobą suchą karmę towarzystwo się rzuciło-nawet żaden nie uciekał.Zuzia przyszła na kolanka ,niestety jest w ciąży

[ewar]

To łap ją i do lecznicy. Jakoś pokombinujemy.

[ewar]

Malutka dymniaczka zestresowana bardzo.Nie chce jeść, chociaż zaniosłam dobre jedzenie.Mam nadzieję, że w nocy coś skubnie. Jest przerażona, ale spokojna, spróbuję jutro ją pogłaskać. Bardzo podobna do Abi/Neski.Mam jedno zdjęcie, wrzucę potem.

[psotny kot]

Znowu pełne ręce roboty. Trzymamy kciuki

[ewar]

Znowu pełne ręce roboty. Trzymamy kciuki

Nieustająco, ale trzeba działać, nie można dopuścić do tego, aby na świecie pojawiły się nie chciane kociaki.Problem jest taki, że w lecznicy za mało miejsca

[jaga666]

To łap ją i do lecznicy. Jakoś pokombinujemy.

Miałam ją dzisiaj na rękach. mój transporter w lecznicy,Zuzia może być w jednej klatce z malutką-to jej mama