cz.V Kocia Przystań. Sezon otwarty - tniemy bezdomność!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 06, 2012 20:59 Re: cz.V Kocia Przystań. Ksenia po operacji, wizyta III 6 m

ilka;) pisze:Słyszałam, że kiepsko z forsą u nas w KP ostatnio, więc pomyślałam sobie: zaraz zaraz, przecież jestem studentką i może nie opływam w forsę, ale nie od parady mieszkam w akademcu! Wzięłam słoik, obkleiłam, namalowałam logo KP i przeszłam się po pokojach po prośbie :mrgreen: :mrgreen: 2 godziny i moje biedne scharatane od klekotania o KP gardło później jest mi niezmiernie miło oznajmić, że DS4 w Sosnowcu wspiera KP kwotą 200zł. 8) 8) 8)

Zawsze coś, prawda ? :wink:

Forsę zostawię na KP jutro na rannym dyżurze :kotek:


gratki :ryk:
kociaki będą szczęśliwe :kotek:
Obrazek Obrazek
Nikt nie jest nam dany na zawsze...
Hotel dla kotów: https://www.facebook.com/kitawmiescie

KITA - RZESZÓW

 
Posty: 2137
Od: Sob gru 17, 2011 19:07

Post » Wto mar 06, 2012 21:05 Re: cz.V Kocia Przystań. Ksenia po operacji, wizyta III 6 m

Witam :)
Chciałam pochwalić się wielkim krokiem Rysi! aż się wzruszyłam dzisiaj, że ta skulona w pierwsze dni i przestraszona kotka dzisiaj to zrobiła.. tak, dała się dotknąć!!! początkowo bacznie obserwowała co my robimy, pokazała pazurki, ale delikatnie, następnie położyła się na brzuszku i tak przez pół godziny pozwalała nam głaskać się !! wiecie jaki to dla nas moment ?:) nie spodziewałam się szczerze mówiąc, że pozwoli na to, ostatnio nawet po cichu traciłam świadomość, teraz podchodzi już na odległość paru cm , biega za mną do kuchni gdy tylko słyszy, że tam idę, wskakuje nam na łóżko, bawi się jak szalona ze wszystkim z czym się da! kupiliśmy jej wędkę z myszką (na zdjęciu pierwsze chwile z zabawką :)), świetna zabawka i pozwoliła na bliskość, teraz nie ucieka gdy podchodzimy( ale robimy to w pozycji kucającej, że tak powiem, zauważyłam, że czuje się tak bezpieczniej niż gdy stoimy) rano gdy tylko wstajemy Rysia przybiega ze swojego pokoju do nas, aczkolwiek wiem, że w nocy śpi też u nas, bo słyszę jak jej małe stópki tupią po pokoju :) zakochuje się w niej coraz bardziej!! :1luvu:

bardzo dziękujemy że mogliśmy adoptować taką wspaniałą kotkę :)
Obrazek
Obrazek

Richarda

 
Posty: 15
Od: Pon lut 20, 2012 9:02
Lokalizacja: Chorzów

Post » Wto mar 06, 2012 21:16 Re: cz.V Kocia Przystań. Ksenia po operacji, wizyta III 6 m

Richarda pisze:Witam :)
Chciałam pochwalić się wielkim krokiem Rysi! aż się wzruszyłam dzisiaj, że ta skulona w pierwsze dni i przestraszona kotka dzisiaj to zrobiła.. tak, dała się dotknąć!!!


Gratulacje :!: :ok: :ok: :ok: Rysia jest pięknym kotkiem, tak w ogóle :roll:
Dzisiaj mamy chyba jakąś dobrą passę, odpukać w puste, czyli w łepetynę :mrgreen: , na KP :) A takie myszki na wędce to najlepsza zabawka dla kota, moja Kicia już ze dwie takie zniszczyła, teraz ma 3cią i kocha za nią biegać :1luvu:
Obrazek

600 826 165

ilka;)

 
Posty: 282
Od: Nie lut 26, 2012 19:58
Lokalizacja: Sosnowieś, Dębica

Post » Wto mar 06, 2012 21:21 Re: cz.V Kocia Przystań. Ksenia po operacji, wizyta III 6 m

Richarda pisze:Witam :)
Chciałam pochwalić się wielkim krokiem Rysi! aż się wzruszyłam dzisiaj, że ta skulona w pierwsze dni i przestraszona kotka dzisiaj to zrobiła.. tak, dała się dotknąć!!! początkowo bacznie obserwowała co my robimy, pokazała pazurki, ale delikatnie, następnie położyła się na brzuszku i tak przez pół godziny pozwalała nam głaskać się !! wiecie jaki to dla nas moment ?:) nie spodziewałam się szczerze mówiąc, że pozwoli na to, ostatnio nawet po cichu traciłam świadomość, teraz podchodzi już na odległość paru cm , biega za mną do kuchni gdy tylko słyszy, że tam idę, wskakuje nam na łóżko, bawi się jak szalona ze wszystkim z czym się da! kupiliśmy jej wędkę z myszką (na zdjęciu pierwsze chwile z zabawką :)), świetna zabawka i pozwoliła na bliskość, teraz nie ucieka gdy podchodzimy( ale robimy to w pozycji kucającej, że tak powiem, zauważyłam, że czuje się tak bezpieczniej niż gdy stoimy) rano gdy tylko wstajemy Rysia przybiega ze swojego pokoju do nas, aczkolwiek wiem, że w nocy śpi też u nas, bo słyszę jak jej małe stópki tupią po pokoju :) zakochuje się w niej coraz bardziej!! :1luvu:

bardzo dziękujemy że mogliśmy adoptować taką wspaniałą kotkę :)
Obrazek
Obrazek


Domyślam się jak to dla Was moment :D
Gratki :D
To cudowne, kiedy możemy poczuć jak nasz kot :kotek: zaczyna nam ufać, małym kroczkami... dochodzi się do sukcesu.
Powodzenia.
Obrazek Obrazek
Nikt nie jest nam dany na zawsze...
Hotel dla kotów: https://www.facebook.com/kitawmiescie

KITA - RZESZÓW

 
Posty: 2137
Od: Sob gru 17, 2011 19:07

Post » Wto mar 06, 2012 21:38 Re: cz.V Kocia Przystań. Ksenia po operacji, wizyta III 6 m

Richarda pisze:Witam :)
Chciałam pochwalić się wielkim krokiem Rysi! aż się wzruszyłam dzisiaj, że ta skulona w pierwsze dni i przestraszona kotka dzisiaj to zrobiła.. tak, dała się dotknąć!!! początkowo bacznie obserwowała co my robimy, pokazała pazurki, ale delikatnie, następnie położyła się na brzuszku i tak przez pół godziny pozwalała nam głaskać się !! wiecie jaki to dla nas moment ?:) nie spodziewałam się szczerze mówiąc, że pozwoli na to, ostatnio nawet po cichu traciłam świadomość, teraz podchodzi już na odległość paru cm , biega za mną do kuchni gdy tylko słyszy, że tam idę, wskakuje nam na łóżko, bawi się jak szalona ze wszystkim z czym się da! kupiliśmy jej wędkę z myszką (na zdjęciu pierwsze chwile z zabawką :)), świetna zabawka i pozwoliła na bliskość, teraz nie ucieka gdy podchodzimy( ale robimy to w pozycji kucającej, że tak powiem, zauważyłam, że czuje się tak bezpieczniej niż gdy stoimy) rano gdy tylko wstajemy Rysia przybiega ze swojego pokoju do nas, aczkolwiek wiem, że w nocy śpi też u nas, bo słyszę jak jej małe stópki tupią po pokoju :) zakochuje się w niej coraz bardziej!! :1luvu:

bardzo dziękujemy że mogliśmy adoptować taką wspaniałą kotkę :)
Obrazek
Obrazek


Tak trzymaj Rysiu :ok: :ok: :ok: :wink:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Wto mar 06, 2012 21:41 Re: cz.V Kocia Przystań. Ksenia po operacji, wizyta III 6 m

Wszystkie Ryśki to fajne dziewczyny :ok:
Obrazek

Axa76

 
Posty: 3889
Od: Śro wrz 24, 2008 13:56
Lokalizacja: Cieszyn

Post » Wto mar 06, 2012 21:41 Re: cz.V Kocia Przystań. Ksenia po operacji, wizyta III 6 m

Rysia wygląda na zakochaną. I kochaną :1luvu: :1luvu:

hidi

 
Posty: 1286
Od: Pon lis 03, 2008 7:04
Lokalizacja: Wałbrzych

Post » Wto mar 06, 2012 22:19 Re: cz.V Kocia Przystań. Ksenia po operacji, wizyta III 6 m

Dołączam się do gratulacji dla Richardy! Jakoś umknął mi ten post, dzięki Kito, że go zacytowałaś!
Ach warto było wybrać takiego kota i tak się starać i wreszcie dostać upragnioną nagrodę.. :kotek:

Dzięki za słowa wsparcia! Dzięki! Ja mam dwie energie: jedna mi każe działać, a druga mówi że jestem naiwną kretynką albo że jak ja się czymś nie zajmę to świat się nie zawali i że mam sobie dać spokój... No to sprawdzam jak jest :oops:
W zasadzie nic się dziś nie zawaliło, ale potrzebowałam trochę nasiać paniki, bo nie jest dobrze, kiedy kot długo nie sika, nie jest dobrze, kiedy brakuje forsy na leczenie.

Ale Aszka narobiła takich rzeczy w kuwecie, że odetchnęłam z ulgą (nawet pooglądałam z bliska) - nie zabrałam jej do weta, wrzuciłam 50 zł do puszki na zaś.
Ilka, jesteś boska! - już to wiesz, bo mam Cię online. Pamiętaj, że poza znajomymi nie robimy zrzutek. To zdanie jednak wcale nie ujmuje Ci boskości! :1luvu:

Kiedy zziajana wpadłam o 16:00 do KP, koty właśnie miały sjestę poobiednią i bekały puszkowym żarciem. Po stercie czystego prania poznałam Martikę i podziękowałam jej wspaniałemu darowi odnajdowania się we właściwym miejscu o właściwym czasie. Tak! Wierzę że to dar!
Prania nie wyjęłam tylko wsadziłam na transportery, bo nie było za dużo miejsca. Skoro już tam byłam, to trochę się rozpanoszyłam (złe słowo!). Wytarmosiłam Aszkę, Kenele i Dzicz.... no dobra, żartowałam, dziczy nie tarmosiłam. Nie odważyłabym się 8O ALE ONA JEST ŚLICZNA!!! :1luvu: taka... w typie Jankiego..
Za to wytarmosiłam Hathor - ta słodka malusińska chyba nie odnajduje się za wolierą... wiadomo, hrabina Von Irae z baronową Cosel spuściły małej łomot. Na szczęście już nie kuleje. Miałam wrażenie, że ona chce wrócić do boksu, patrzyła tak tęsknie w górę... Ale niech się Mikuś wypowie. W każdym razie postuluję za a)odseparowaniem Hathor od arystokracji lub b)zamykaniem Hathor na noc w boksie.

Jak zobaczyłam nową zabawę kenelowych, to padłam: skakanie na korkową tablicę, zdzieranie z niej pinezek i turlanie pinezek po podłodze/wynajdywanie sturlanych na ziemię pinezek i granie nimi w nogę :roll: Kruszyna uparcie wskakiwała mi na głowę lub plecy i zaciągała coraz to nowe nitki w swetrze :roll: ciekawe co na jutro wymyślą - anyways: wsie pinezki leżą za witrynką, a klucz w szufladzie (bo trzeba Wam wiedzieć, że kenele otwarły szafkę z lekami). Lektura dla dyżurantów leży luzem na kredensie (taką mam nadzieję, buehehehehe :twisted: )
Aha! Balujmy i radujmy się! Kenele miały jedną normalną kupę w kuwecie! :piwa: :balony: :smokin: :dance: :mrgreen: :surprise:

Na koniec smutny Xawery -----> :cry:
Dół, smutek, depresja, chciałam go pogłaskać, wywalił mi pupala. Ale Martika widziała go w pozycji sportowej dziś, a ja jej wierzę (choć z trudem).

I to chyba na tyle moich wynurzeń, może Martyna coś doda...

Mikuś, chwal się Ksenią!
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

Post » Wto mar 06, 2012 23:03 Re: cz.V Kocia Przystań. Ksenia po operacji, wizyta III 6 m

Tjaaa, z tymi pinezkami to wszystko Filiś zaczął, na moim dyżurze. Niech się bawią, byleby tylko sobie nimi nie pojadły, bo Filiś usiłował już jedną skonsumować... :roll:
Obrazek

600 826 165

ilka;)

 
Posty: 282
Od: Nie lut 26, 2012 19:58
Lokalizacja: Sosnowieś, Dębica

Post » Wto mar 06, 2012 23:10 Re: cz.V Kocia Przystań. Ksenia po operacji, wizyta III 6 m

Ja bym się bała, że zjedzą te pinezki, u mnie kot połyka wiele rzeczy niejadalnych... kiedyś usiłował zszywkę skonsumować (jakiś mądry tapicer użył jej do obicia fotela).
Obrazek

Axa76

 
Posty: 3889
Od: Śro wrz 24, 2008 13:56
Lokalizacja: Cieszyn

Post » Wto mar 06, 2012 23:30 Re: cz.V Kocia Przystań. Ksenia po operacji, wizyta III 6 m

Axa76 pisze:Ja bym się bała, że zjedzą te pinezki, u mnie kot połyka wiele rzeczy niejadalnych... kiedyś usiłował zszywkę skonsumować


otóż i właśnie! jesteśmy jednym mózgiem Axo! Jak chowałam te pinezki do szafki, to miałam w głowie wizję wielkiej krzywdy kotów. Koty jak dzieci są.
Gdzieś te małe zołzy zachomikowały jeszcze pinezki, ale nie wiem gdzie! Mam nadzieję, że je szybko znajdziemy!
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

Post » Śro mar 07, 2012 10:15 Re: cz.V Kocia Przystań. Ksenia po operacji, wizyta III 6 m

herzpl pisze:
mar_tika pisze:Ja dziś w drodze powrotniej ze schroniska dotarłam do kociarni o godz 12:30 i nakarmiłam koty.Przepraszam że nikogo nie zawiadomiłam, ale dopiero teraz dotarłam do komputer.Zostawiłam też wyprane kocyki,nie rozpakowałam bo w samochodzie siedziała mi dogommaniaczka którą podwoziłam do domu.

Karolina jestem w szoku że Maja to kontaktowa kotka.Pani oddająca ją mówiła że Majka jest kotką wycofaną zawsze siedzącą gdzieś w kącie ,na uboczu :roll:
Proszę o zdjęcia Majki .Trzeba jej zrobić osobny album i zacząć ogłaszać!!To bardzo ważne.!

ja dawalam na forum fotke maji i tej czarnej kotki znowu nikt nie zauwazyl :?


Marta wszystkie fotki mile widziane na forum ,ale do ogłoszeń potrzebuję zdjęć dobrej jakości.Maja to wiekowa kotka ,więc szansę na adopcję mogą zwiekszyć dobre zdjęcia i dobry tekst do ogłoszeń :D

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Śro mar 07, 2012 12:36 Re: cz.V Kocia Przystań. Ksenia po operacji, wizyta III 6 m

to moje fotki byly zle :? kurcze mam ich sporo w kom.ale ma problemy z telefonem i nie mam ich jak wydobyc ani przeslac...

herzpl

 
Posty: 1503
Od: Czw mar 04, 2010 11:27
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Śro mar 07, 2012 14:14 Re: cz.V Kocia Przystań. Ksenia po operacji, wizyta III 6 m

Relacja z dyżuru porannego :)

Jak zwykle po wejściu zastałam KP jak po przejściu huraganu :mrgreen: Nie wiem, jak te kociska to zrobiły, ale nawet decha od sedesu była przesunięta (a trzeba użyć do tego trochę siły).

Hathor została zaatakowana w kuwecie przez...Sadzę 8O No tego się po niej nie spodziewałam. Na szczęście Hathor nie kuleje i nie widać po niej śladów jakiejś większej dyskryminacji. Mam zabawne zdjęcie, jak wpakowała się do pudła z suchym, ale niestety zepsuł mi się kabel :(

Aszka normalnie się załatwia i pięknie daje sobie zakropić oczka :ok:

Ksawery za to gdy tylko widzi Clotrimazol, zamienia się w wysportowanego olimpijczyka (tak, tak, Wiiwii, to możliwe :mrgreen: )- po niezmordowanej gonitwie udało mi się posmarować mu grzyba, bródki niestety już nie- wskoczył na najwyższą półkę.

Dzika Dzicz nie trafiła do kuwety, i to z drugą potrzebą... śmierdząca sprawa :?

Ira, po zbyt łapczywym pożarciu puszkowego żarła, zwymiotowała. :roll:

Ksawery biedaczek nawet nie daje się pogłaskać- ucieka w popłochu, jemu naprawdę potrzebny jest dom...za to Aszka pcha się na ręce, a Amelia do zlewu podczas mycia garów :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Obrazek

600 826 165

ilka;)

 
Posty: 282
Od: Nie lut 26, 2012 19:58
Lokalizacja: Sosnowieś, Dębica

Post » Śro mar 07, 2012 15:27 Re: cz.V Kocia Przystań. Ksenia po operacji, wizyta III 6 m

Sie ma!
PO niedzielnej porannej wizycie w KP jako gość, pamiętam Ksawerego jak wreszcie pozwolił się wygłaskać i posmarować. Wtedy to był uśmiechniętym kotem :). Sadza jest taką awanturnicą? Skoro Ksawery ma takiego doła to uważacie, że koneczny jest mu tymczas a najlepiej ds? Wiiwii już mnie zna i jak bym mógł to brałbym wszystko od Was :) Póki co stan zdrowia nie pozwala, ale pod koniec marca przyjadę z Edi i podkarmimy i wygłaskamy towarzystwo! Może wtedy będziemy myśleć już na poważnie o jakimś drugim kocie.

lukazon

 
Posty: 65
Od: Czw mar 01, 2012 11:00
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 108 gości