Pakt Czarownic XXXI

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 07, 2012 12:17 Re: Pakt Czarownic XXXI

U mnie po 10-ciu dniach jest zdjęcie szwów. Tyle bym zatem przytrzymała, gdyby dzikunia prezentowała się zdrowo i nadawałaby się na powrót. U Was stosują szwy rozpuszczalne czy jak ? :wink:

AYO :twisted:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Śro mar 07, 2012 12:20 Re: Pakt Czarownic XXXI

A co do gąbek ... spotkałam się z teorią, że kociaki za wczesnie odstawione od mamy mają syndrom memlania szmatek, gąbek i w ten deseń, szczególnie wilgotnych. Moje Koko i Pchła, które trafiły do mnie mając ok. miesiąc mają/miewają ten sydrom, który objawia się szukaniem ściereczki do naczyń w jakimś zakątku domu :roll: Obydwie sa tez wyjątkowo proludzkie i zalegają na nas mrucząc, udeptując i wpatrując się kochliwie w oczy :mrgreen:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Śro mar 07, 2012 12:33 Re: Pakt Czarownic XXXI

psiama pisze:A co do gąbek ... spotkałam się z teorią, że kociaki za wczesnie odstawione od mamy mają syndrom memlania szmatek, gąbek i w ten deseń, szczególnie wilgotnych. Moje Koko i Pchła, które trafiły do mnie mając ok. miesiąc mają/miewają ten sydrom, który objawia się szukaniem ściereczki do naczyń w jakimś zakątku domu :roll: Obydwie sa tez wyjątkowo proludzkie i zalegają na nas mrucząc, udeptując i wpatrując się kochliwie w oczy :mrgreen:


Wiem o co Ci chodzi, ale ona po prostu ją nosi, jak pies. Tak samo nosi wszystko, co dopadnie i upycha w moim łóżku :roll:
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro mar 07, 2012 12:37 Re: Pakt Czarownic XXXI

Szew będzie standardowy, kota niekuwetkowa ... :?. Od weta dostanę klatkę wystawową i w niej sobie bidula posiedzi +miski z żarełkiem, miskę kwadratową ze żwirkiem drewnianym, może zaskoczy...



AYO :mrgreen: :ok: . Ja swego czasu jak miałam mega wqurwy to...rzucałam w kuchni kilka razy talerzami ... wyjmowałam ze 3 i sru o podłogę. Fakt - byłam przed remontem i miałam dużo sprezentowanych talerzy, które totalnie mi się nie podobały :wink:

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Śro mar 07, 2012 12:45 Re: Pakt Czarownic XXXI

Ani, może zacznie piniundze znosić do łózka :mrgreen:

Asia, wyobrażam sobie jak TZ schodził Ci z drogi :mrgreen: W ciąży miałam chwilami niezłe nerwy, teraz jakoś tak ... rzadziej :twisted:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Śro mar 07, 2012 12:53 Re: Pakt Czarownic XXXI

Kilka, ale naprawdę tylko kilka, razy w życiu poniosło mnie tak, że wyprodukowałam wiązankę, której nikt nie był w stanie powstrzymać, poczynając ode mnie :oops:
Po prostu niosło mnie nad ziemią, słowa dobierały się same w piętrowe układanki, a słychać mnie było na dobre kilkadziesiąt metrów :oops:

Z wiekiem zaczęłam reagować trochę inaczej, choc nie ukrywam, że nadal wiele potrafię w tej dziedzinie :mrgreen:

Parę skorup też mam na koncie :roll:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro mar 07, 2012 12:57 Re: Pakt Czarownic XXXI

Jaaakie furiatki 8O :mrgreen:
Ja w ramach wściekłego wścieku zmieniam głos na warcząco-syczący i robię się upiornie spokojna ;)
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro mar 07, 2012 13:00 Re: Pakt Czarownic XXXI

AniHili pisze:Ja w ramach wściekłego wścieku zmieniam głos na warcząco-syczący i robię się upiornie spokojna ;)

Taka, że jak dotkniesz wydobedzie się złowieszczy syk palonego ciała :twisted:

W sumie lepiej zbić kilo talerzy niż wlać mężowi :mrgreen:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Śro mar 07, 2012 13:03 Re: Pakt Czarownic XXXI

psiama pisze:U mnie po 10-ciu dniach jest zdjęcie szwów. Tyle bym zatem przytrzymała, gdyby dzikunia prezentowała się zdrowo i nadawałaby się na powrót. U Was stosują szwy rozpuszczalne czy jak ? :wink:

AYO :twisted:

tak u nas są rozpuszczalne i cięcie bokiem, tylko bardzo sporadycznie na brzuchu.
Obrazek[b]

becia_73

 
Posty: 6077
Od: Sob lis 28, 2009 8:31
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro mar 07, 2012 13:17 Re: Pakt Czarownic XXXI

O to bardzo dobre rozwiązanie dla dzikunów :ok: :ok: :ok:

Asiunia, w przypadku szwów nierozpuszczalnych, odczekałabym do czasu ich zdjęcia plus dałabym jeszcze jeden dzień, bo u mnie czasem kotkom podkrwawiały mijesca po wyjętych szwach :wink: . Jak masz klatkę to nie jest najgorzej 8) .
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Śro mar 07, 2012 13:23 Re: Pakt Czarownic XXXI

psiama pisze:Ani, może zacznie piniundze znosić do łózka :mrgreen:

Asia, wyobrażam sobie jak TZ schodził Ci z drogi :mrgreen: W ciąży miałam chwilami niezłe nerwy, teraz jakoś tak ... rzadziej :twisted:


AYO pisze:Kilka, ale naprawdę tylko kilka, razy w życiu poniosło mnie tak, że wyprodukowałam wiązankę, której nikt nie był w stanie powstrzymać, poczynając ode mnie :oops:
Po prostu niosło mnie nad ziemią, słowa dobierały się same w piętrowe układanki, a słychać mnie było na dobre kilkadziesiąt metrów :oops:

Z wiekiem zaczęłam reagować trochę inaczej, choc nie ukrywam, że nadal wiele potrafię w tej dziedzinie :mrgreen:

Parę skorup też mam na koncie :roll:


No właśnie w ciąży mnie tak nosiło....Ale co porządki na poczcie na osiedlu zaprowadziłam to moje...włącznie z wyzwaniem babki z okienka, że tylko herbatę spija, tłustymi paluchami kanapki wpieprza a cycami po blacie koperty przesuwa... :oops:


psiama pisze:
AniHili pisze:Ja w ramach wściekłego wścieku zmieniam głos na warcząco-syczący i robię się upiornie spokojna ;)

Taka, że jak dotkniesz wydobedzie się złowieszczy syk palonego ciała :twisted:

W sumie lepiej zbić kilo talerzy niż wlać mężowi :mrgreen:


pijesz do mnie ... ? :twisted:



Kurcze...wychodzi, ze ja strasznie nerwowa i porywcza baba jestem....a podobno w pierwszym kontakcie to mnie odbierają jak oazę spokoju, typ lelum-polelum 8)

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Śro mar 07, 2012 13:40 Re: Pakt Czarownic XXXI

Chyba lepiej czyms prasnąć, niż sie udusić lub pochorować od nadmiaru negatywnych emocji.
Przeciez nie latamy z kałachem po mieście [echchch... marzenia :mrgreen: ], tylko na przykład nie dajemy sobie na głowę wejść.
Mądra jak sam Pan Bozia, moja Pani Starsza dopiero niedawno, i to bez świadków, odważyła się rzucić mocniejszym słowem, w reakcji na godzinne mędzenie przez telefon jednej z Jej koleżanek.
I to nie chodzi o to, żeby koniecznie od razu strasznym mięsem rzucać, tylko, żeby wentylek poluzować. Matula całe życie była bardzo correkt i nabawiła sie wieńcóweczki przed pięćdziesiątką, nie paląc i prawie nie pijąc. Nie warto. 8)
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro mar 07, 2012 13:44 Re: Pakt Czarownic XXXI

AYO pisze:Przeciez nie latamy z kałachem po mieście [echchch... marzenia :mrgreen: ]8)



A ja marzę o...jakiejś śrutówce...tylko mąż się nie zgadza :twisted:

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Śro mar 07, 2012 13:49 Re: Pakt Czarownic XXXI

A na czyjąż to zgubę? :wink:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro mar 07, 2012 13:55 Re: Pakt Czarownic XXXI

Kiedyś jako dziecko sporo strzelałam z różnej broni (tata wojskowy :wink: )...Na zgubę niczyją...strzelałabym do tarczy ale pewnie przezornie mój mąż woli nie mieć nic takiego w domu ...

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: dorcia44, florka, fruzelina, Google [Bot] i 649 gości