gdzie jesteś Panie? Gdzie? Fidel... nowy dom! nowy dom! :)

Kliknęłam w czyjś banner i popłakałam się w pracy

Wieczorem zrobię jakiś nędzny przelew.

Kocie piękny czarny :ok:

EDIT: Miałam chwilkę w pracy, poszło

Czy wiadomo już coś o wynikach?

To ja tak optymistycznie napiszę, BĘDZIE DOBRZE !
Trzymam kciuki i wierzę, że mały wyjdzie z tego.
Mój Rafael był w stanie agonalnym i wbrew wszystkiemu wyszedł z tego. W przyszłym tygodniu ma kastrację i może iść do nowego domu.

Mały musi jeść, jak sam nie chce to karmcie go, to ważne. Ze swojego doświadczenia polecam Convalescence + Gerberki (delikatny kurczak, delikatny indyk)
I wytrwałości życzę, będzie potrzebna

Trzymam bardzo mocno kciuki za Fidelka :ok:

Dzisiaj trafiłam na jego wątek. Popłakałam się strasznie :cry:

trzymaj sie Fidelku, jutro bedzie dobry dzień, :ok:

ci co koło ciebie przechodzili byli ślepi w oczach i w sercu

Oby było już tylko lepiej biedny koteczku :cry:

i jakieś nowinki??

**Adopcje: 12 >>**

Wiadomo coś o Fidelku?
Taka cisza na wątku :cry:

taka cisza bo chyba tylko Anetka do niego zagląda- Ania nie ma czasu by pisać, za dużo kocich i psich obowiązków

Jest sporo osób, które czytają i czekają na nowe informacje o stanie kociaka.
I z pewnością wiele osób tak jak ja trzyma kciuki :ok:

Czesio 6.04.2015 [*]

Ja też zaglądam regularnie i trzymam kciuki :ok:

I ja również :ok:

Magija pisze:taka cisza bo chyba tylko Anetka do niego zagląda- Ania nie ma czasu by pisać, za dużo kocich i psich obowiązków

Astaroth86 pisze:Jest sporo osób, które czytają i czekają na nowe informacje o stanie kociaka.
I z pewnością wiele osób tak jak ja trzyma kciuki

Chodzi o zaglądanie do lecznicy

Trzeba tam podjechać, żeby się zorientować w sytuacji i móc coś napisać.

gosiaa pisze:
Magija pisze:taka cisza bo chyba tylko Anetka do niego zagląda- Ania nie ma czasu by pisać, za dużo kocich i psich obowiązków

Astaroth86 pisze:Jest sporo osób, które czytają i czekają na nowe informacje o stanie kociaka.
I z pewnością wiele osób tak jak ja trzyma kciuki

Chodzi o zaglądanie do lecznicy
Trzeba tam podjechać, żeby się zorientować w sytuacji i móc coś napisać.

tak, do lecznicy

Widziałam wczoraj Fidela,
chudziutki bardzo, wycieńczony, spał sobie...
Ale podobno jest lepiej, podskubuje nawet trochę chrupki.

gdzie jesteś Panie? Gdzie? Fidel... nowy dom! nowy dom! :)

Kto przegląda forum