wspólne życie - proszę o zamknięcie wątku

Oj też myślami mocno wspieram :ok:

Pamiętam i niosę w modlitwie

Kochana, za Twoją kurację antyjózkową cały czas trzymam ogromne :ok:

. Nie odzywałam się, bo byłam w Rydze na wystawie kotów z moimi dwoma MCO. To co tam przeżyłam z moim Angusem to był koszmar.... jak tylko wychodziłam z pokoju hotelowego to kot darł pyszczydło jakby go ze skóry odzierali, a poza tym ZNACZYŁ. W życiu nie widziałam tak lejącego kota. Niczego nie oszczędził... latałam za nim z preparatem rozkładającym kocie siuśki, bo nie dało się wytrzymać i bałam się, że mnie obciążą kosztami dodatkowego sprzątania :roll:

Jakoś udało mi się ten smród wyplenić - polecam preparaty Tropiclean http://www.tropiclean.pl/tropiclean/tropiclean.php Najlepiej zadzwonić do tam i wyjaśnić o co chodzi, doradzają solidnie i nie naciągają... chciałam jeszcze kupić coś co odstraszy koty od drapania tapicerki, ale mi odradzili.

Dzisiaj panuje u nas prawdziwy szał czarnego humoru. Zaczął mężulo, ogłaszając końcowe odliczanie. Zostały mi ostatnie trzy pastylki i się chłopu skojarzyło :roll:

Teraz głupawka opanowała nas już totalna :mrgreen:

ale chyba to dobrze pośmiać się
niedługo będziecie świętować :ok:

Właściwie to nie wiem, z czego się tak rechoczemy. Tyle miesięcy życia między depresją i euforią musiało się skończyć załamaniem nerwowym :mrgreen:

Aż mnie brzuch boli ze śmiechu. Tylko koty się dziwią. I sąsiedzi pewnie też :mrgreen:

Mąż pozdrawia wszystkie cioteczki bardzo serdecznie i przesyła buziaki :1luvu:

zawsze nawet najbardziej dziwny czarny humor jest lepszy niż czarna rozpacz
te buziaki to może Ty odbierz :ryk:

kamari pisze:Dzisiaj panuje u nas prawdziwy szał czarnego humoru. Zaczął mężulo, ogłaszając końcowe odliczanie. Zostały mi ostatnie trzy pastylki i się chłopu skojarzyło Teraz głupawka opanowała nas już totalna

Głupawka jak najbardziej wskazana :ok:

ruda32 pisze:te buziaki to może Ty odbierz

Buziaków to już mam powyżej kokardy :mrgreen:

Nie dość że ostatnio z całowaniem uruchomił się kolejny kot, czyli Magister (zwany również Panem Florianem), to jeszcze buziaki od męża ?

No nie wiem, trochę tego dużo

wesoło i całuśnie :ryk:

nic tylko zdrowieć :ok:

» Pon mar 05, 2012 21:11 Forum

Jak najwiecej calusow od meżula :ryk:

Jozek tego nie strzymie i da noge :ok:

» Pon mar 05, 2012 21:21 Re: Forum

Dorota Wojciechowska pisze::D Jak najwiecej calusow od meżula Jozek tego nie strzymie i da noge

Mój mężulo nie jest specjalnie wylewny, więc może trzeba skorzystać :mrgreen:

Ale za to: robi zakupy, sprząta, pilnuje żebym jadła i stale pyta czy mi czegoś nie potrzeba. Jeżeli to nie pokona Józka, to już nie wiem co.

» Pon mar 05, 2012 21:22 Re: Forum

kamari pisze:
Dorota Wojciechowska pisze::D Jak najwiecej calusow od meżula Jozek tego nie strzymie i da noge

Mój mężulo nie jest specjalnie wylewny, więc może trzeba skorzystać Ale za to: robi zakupy, sprząta, pilnuje żebym jadła i stale pyta czy mi czegoś nie potrzeba. Jeżeli to nie pokona Józka, to już nie wiem co.

Kochana, on jeden przeciw całemu miau... :ryk:

Przeciez wiesz od dawna, że Józek nie ma żadnych szans. Kocie masaze i pillingi, mężulo, dmuchjący i chuchający i miliony kciukołapek miauowych, kontra jakiś palant - no co to w ogóle za konkurencja :ryk:

Ucałuj najlepszego mężula na świecie i wymiziaj masażystów , proszę, od ciotki z Poznania

tak trzymaj Mario :ok:

józek przy Tobie nie ma szans

wspólne życie - proszę o zamknięcie wątku

Kto przegląda forum