jakoś się pogodził z kilkoma sztukami... za to wypija wode z ich podstawek

reszty nie rusza, te co na meblach mu nie przeszkadzają...poza jednym skrzydlokwiatem

i gdzie go nie postawię to Rudolf za nim trafi....
juz rozpuściłam wici po rodzinie że potrzebuje owies zeby mu zasiac....
bo jak miałam taką trawkę w doniczce tojak koza obgryzl całą.....