5 super kotów z Pajęczna szuka DS lub DT

Te nasze kastrato - sterylki tez obchodziły się bez, ale teraz tak jakoś inaczej wyszło. Może za wcześnie po tych zabiegach pojechały do Szczecina i dlatego tak wszystko. Nie wiem na prawdę.

Sara, dała wczoraj pokaz, ile potrafi zjeść i w nocy wymiotowała. Orek, gdy się obudził, słysząc jej wymioty, już nie poszedł spać, więc w sumie spałam dziś może 3 godziny.
Sara już się dobrze czuje i cała szczęśliwa - a ja ----------- do niczego, ledwo żyję

u mnie jest tak gdy Stilka zaczyna kichac. Ja przyglądam się i myślę czy już imunoglukan czy jeszcze nie

A czemu tak?
Moje koty często kichają. Pewnie ja je zarażam , bo ciągle coś do domu przywlekam, może też powinnam pomyśleć o jakimś wzmacniaczu dla nich ?

Stilka ma trochę słabszą odporność

a teraz jadę na spotkanie

W takim razie miłego spotkania

viewtopic.php?f=1&t=139714

Ori i Saruchna mają sie bardzo dobrze. Sara oddala mi cale swoje serduszko. Codziennie przychodzi do mnie w nocy na głaski i ociera się swoją twarzą o moją i liże mi policzki i wkłada główkę do ręki i podgryza mi włosy.
Jest po prostu przekochana. Kotki widać, że czują się już dobrze, bo zaczęły sparingować na moich plechach w nocy i na nogach. Nocki więc nieprzespane. Ale oba są urocze.

Sra potrafi już rozwiązać sobie niektóre troczki u kubraczka, a potem je goni

Pozdrowienia i dla odwiedzających i dla podczytujących.

olafen pisze:Ori i Saruchna mają sie bardzo dobrze. Sara oddala mi cale swoje serduszko. Codziennie przychodzi do mnie w nocy na głaski i ociera się swoją twarzą o moją i liże mi policzki i wkłada główkę do ręki i podgryza mi włosy.
Jest po prostu przekochana. Kotki widać, że czują się już dobrze, bo zaczęły sparingować na moich plechach w nocy i na nogach. Nocki więc nieprzespane. Ale oba są urocze.

Sra potrafi już rozwiązać sobie niektóre troczki u kubraczka, a potem je goni

Pozdrowienia i dla odwiedzających i dla podczytujących.

To świetnie, że kotki czują się dobrze. Bardzo szybko się zadomowiły w nowym miejscu chyba dlatego, że są w dwupaku. :ryk:

To teraz trzeba super miziakom szukać domków :ok:

Bardzo liczymy na pomoc innych :mrgreen:

Rozmawiałam dziś z p. Edytką i pytałam , czy zadowolona z dwupaku i mówi ze tak, że w sumie to byłą dobra decyzja, i że Fifi jest bardzo za Felusiem. Gdy nie ma go w zasięgu jej wzroku, zaczyna miauczeć i go szukać

Dwupaki to dobra sprawa

olafen pisze:Bardzo liczymy na pomoc innych

Rozmawiałam dziś z p. Edytką i pytałam , czy zadowolona z dwupaku i mówi ze tak, że w sumie to byłą dobra decyzja, i że Fifi jest bardzo za Felusiem. Gdy nie ma go w zasięgu jej wzroku, zaczyna miauczeć i go szukać

Dwupaki to dobra sprawa

Kotki parkingowe nie są aż tak za sobą jak Oli dwupaki. Owszem często ich widziałam razem, ale gdyby jedzenie było w jednej miseczce, to drugi czeka, jest tam zachowana hierarchia wyższości. :ryk: