Ale śliczności u mamy Fajnie, że stado Ci się integruje
A jak Twoje lico? Wydobrzało?
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe.Peter Albert David Singer
Moje lico wydobrzałoby, gdyby nie Diego, który tak się spieszył zeskoczyć z lodówki na blat w kuchni by załapać się na szyneczkę, że przejechał mi pazurem po licu z drugiej strony, niż wcześniej Kamilek. Mam więc malowniczą krechę na lewym policzku i muszę z tym żyć
Nie wyspałam się dzisiaj... Muszę jechać do W-wy, a mi się nie chce... Ech...
Trochę Diego Nie mam kiedy zabrać się za założenie mu wątku i napisanie nowych ogłoszeń. Może jutro się uda. a tymczasem... Diego i jego scerbata facjata i Dieguś Piękny
Morf - fajnie, że jesteś jam cie też polubił. Trzym się chłopie, jak ja siem trzymiem. Tu nawet fajnie jest, ale mówiom, że na zawsze to nie mogem zostać. Ale mówiom też, że mi bendom takiego extra domu szukać, bo im sie nie śpieszy. To chyba bedzie git, co nie? Diego Sznurek
Diego jest naprawdę super kotem, ale nie może zostać Mama nie da rady z dwoma kotami na stałe, juz sam Tako jest mocno absorbujący A ja nie mogę wziąć Diego do siebie, bo Miki juz i tak jest zestresowana obecnością Lakiego i Karmela... Inaczej - pewnie by u mnie został, bo się w nim troszkę zakochałam... Za to domek musi być naprawdę super extra
Miki, kfjata przyniesłem. Bo Baby świętują. Fajny kfjat, w doniczkę można nalać albo i rozkopać. Kefir tez życzy wszystkiego najlepszego. Morf & Kefir[/i]