w białaczkowym domu,foty str75,86,lekko nie jest...

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob mar 03, 2012 21:29 Re: "żebramy"-leczymy i spłacamy długi...

puszatek pisze:pomylił z...kuwetą :mrgreen:
one wyczuwają chyba siódmym zmysłem, że się na nich...poluje
mój biały miś chciał mi ostatnio zwiać do kartonu ale on nie bardzo się tam tak szybko wmieszcza i go capnęłam przed kartonem :lol:
a jak zaglutany Czarnuszek :?:

Sniezek przylezie póxniej,bo on ode mnie uzależniony :wink: Wielki jest skubaniutki,więc troche trzeba się pogimnastykowac jak się go złowi :lol:
Czarnuszek wieczorem mały gil(ciut,ciut) i jedno załzawione oko :( ale rano top gil "do pasa"był :roll: Jak spłace weta to mu rtg zrobię jeszcze głowy i płuc,zeby polipy w nochalu wykluczyc.Teraz to "metoda wykluczania "będzie,bo co robić.Zobaczymy jak on na ten Synolux zareaguje... i jak bedzie przede wszystkim PO jego odstawieniu...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Sob mar 03, 2012 21:30 Re: "żebramy"-leczymy i spłacamy długi...

kamari pisze:
BOZENAZWISNIEWA pisze:
kamari pisze:Bożenko, będziesz jutro w kościele? Spróbuję podskoczyć.

Będę Marysiu,bo się doładowuje na nabożeństwie ,zapraszam...ładna pogoda,więc może w końcu się spotkamy....Niby blisko mamy do siebie,a tak "daleko' :roll:


No właśnie :roll: Chciałabym cię znowu zobaczyć.

No to jak zobaczysz "starą"podłamana babę to będę ja :twisted:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Sob mar 03, 2012 21:34 Re: "żebramy"-leczymy i spłacamy długi...

Rozumiem "podłamaną", ale jaką starą? :wink:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Sob mar 03, 2012 22:00 Re: "żebramy"-leczymy i spłacamy długi...

kamari pisze:Rozumiem "podłamaną", ale jaką starą? :wink:

no stara ,ale "jara" :lol:
humor mi sie poprawia,bo własnie mój ,a Twój ulubieniec Peja-głucholek,bez nogi własnie "powstał z martwych" i gania Antonia po domu :lol: Oczywiscie zachacza inne koty i juz wariują łobuzy,po schodach...na góre i z powrotem,wokół kominka...pewnie z godzinę ganiać będą tradycyjnie...

Śnieżek zaaplikowany,ukrywa sie teraz przed Lepkiem-slepkiem,bo juz go Lepek namierzył i zaczepia do zabawy.
A Czarnuszek gania z Luckym i skacze na ukrywajace sie koty...


a mój mąż dzisiaj przywiózł duzy pieniek....mówi,że dla drapaczy...no ledwo go wtachał 8O
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Sob mar 03, 2012 22:39 Re: "żebramy"-leczymy i spłacamy długi...

ale Tobie dobrze :lol: masz duży dom...mój Kubuś byłby przeszczęśliwy mając jeszcze schody do fruwania :D
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 Pchełka 02.11.2025 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21760
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 03, 2012 22:47 Re: "żebramy"-leczymy i spłacamy długi...

puszatek pisze:ale Tobie dobrze :lol: masz duży dom...mój Kubuś byłby przeszczęśliwy mając jeszcze schody do fruwania :D

no i trudno sikuta namierzyć w duzym domu :lol:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Sob mar 03, 2012 23:05 Re: "żebramy"-leczymy i spłacamy długi...

a to fakt :lol: o namierzaniu nie...pomyślałam :D
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 Pchełka 02.11.2025 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21760
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 03, 2012 23:08 Re: "żebramy"-leczymy i spłacamy długi...

dziewczyny ! Wy nic nie mówcie o schodach , proszę :(
Ja mam w domu schody - komin- windę jak Kto woli
Mam ich dość. Jak koty po nich biegają od wewnetrznej strony to serce mi staje, dosłownie staje
Nic się nie wydarzyło złego ale wyobraźnia działa.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Sob mar 03, 2012 23:11 Re: "żebramy"-leczymy i spłacamy długi...

to jednak tylko z daleka wygląda tak fajnie...to ja już dziękuję, nie kcem schodów :mrgreen:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 Pchełka 02.11.2025 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21760
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 03, 2012 23:13 Re: "żebramy"-leczymy i spłacamy długi...

BOZENAZWISNIEWA pisze:Stan kotów na dzisiaj "zadowalający"


Wydaje mi sie,ze Daisy dobrzeje i chyba przybiera na wadze....albo siersc ma taka juz puchata.Ślicznie je...i się bardzo ożywiła,nawet oczka juz takie ładne ma...

ciesze się z tych wieści :D , Bożenko czy już skonczyłas podawać zastrzyki?
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8754
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Sob mar 03, 2012 23:20 Re: "żebramy"-leczymy i spłacamy długi...

puszatek pisze:to jednak tylko z daleka wygląda tak fajnie...to ja już dziękuję, nie kcem schodów :mrgreen:


i słusznie :D
serio :evil:
U mnie , tak mądry architekt wymyślił, że można by windę zainstalować. Koty mają się dobrze w takim " małpim raju" a ja tylko się wydzieram cytuję sama siebie" nie idź tedy, jak idziesz, nie tędy, uważaj,itp"
albo tak kombinuję żeby nie były zmuszone iść wewnątrz.
Niektóre chodzą jak ludzie :D czyli(powiedzmy) normalnie a inne jakieś kocie wygłupy wyprawiają i ciotkę aśkę w taką nerwicę wciągają ze szkoda gadać.
jo tez nie kcem tych schodów :cry:

Daisy musi

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Sob mar 03, 2012 23:33 Re: "żebramy"-leczymy i spłacamy długi...

te ich kocie wygłupy potrafią doprowadzić człowieka do rozpaczy...
moje włażą na drabinę jak tylko jakiś debil nie schowa przed nimi
kiedyś weszło trzech alpinistów na czubek drabiny i nie bardzo wiedzieli jak zejść
aż w pewnym momencie cała trójka zwaliła się na dół, myślałam, że tam zejdę na zawał...
a już stwierdzenie...przecież nic się nie stało...otwiera mi nóż w kieszeni
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 Pchełka 02.11.2025 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21760
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 03, 2012 23:56 Re: "żebramy"-leczymy i spłacamy długi...

asia2 pisze:dziewczyny ! Wy nic nie mówcie o schodach , proszę :(
Ja mam w domu schody - komin- windę jak Kto woli
Mam ich dość. Jak koty po nich biegają od wewnetrznej strony to serce mi staje, dosłownie staje
Nic się nie wydarzyło złego ale wyobraźnia działa.

No, jest sie czego obawaic..masz racje Asia...kiedyś Lepek podczas ataku padaczki zleciał ze schodów,myślałam,ze to ostatni atak :roll: Dlatego staram się go na noc do sypialni zabierac,zeby się nie szwedał po domu.I psa się boje..niby z kotami,ale wiadomo?Ostatnio zaczał piszczec jak się Lepkowi atak zaczał,dlatego pobiegłam na piętro....
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Sob mar 03, 2012 23:57 Re: "żebramy"-leczymy i spłacamy długi...

meggi 2 pisze:
BOZENAZWISNIEWA pisze:Stan kotów na dzisiaj "zadowalający"


Wydaje mi sie,ze Daisy dobrzeje i chyba przybiera na wadze....albo siersc ma taka juz puchata.Ślicznie je...i się bardzo ożywiła,nawet oczka juz takie ładne ma...

ciesze się z tych wieści :D , Bożenko czy już skonczyłas podawać zastrzyki?

TAK....
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Nie mar 04, 2012 0:05 Re: "żebramy"-leczymy i spłacamy długi...

puszatku,nie wiem czy czytałas kiedys na jakims watku co Antonio wyprawia-teraz się juz powiedzmy uspokoił,ale było...dwa razy mało nie zabił się w domu....tak,w domu...Raz zderzył sie z naszym tymczasem bernardynem-szczeka złamana,całe szczescie,ze pekła wzdłuż,bo inaczej nie byłoby co składac.Na pamiatke ma przekrzywiony"ryj" :roll: Nie było potrzeby przestawiania go,bo sie lekko przesuneło i Antos normalnie jadł...


Mineło 2-3 miesiące jak uległ kolejnemu wypadkowi :strach: Zleciał z szafy..na pedał od rowerka stacjonarnego.Wygladał jak Gołota po przegranej walce...zerwany policzek,prawie oko wyjeta,przebite warga,pekniete podniebienie...Myslelismy ,ze nie przezyje operacji..Ale przezył i później dyndał na suficie,ale i siedział na nocniku Benia.Kot na pewno specjalnej troski....no,ale czego się nie robi dla Antonia :love:
Tak mysle,ze przez te moje koty "specjałki'to nerwicy mozna się nabawić :(
BOZENAZWISNIEWA
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 91 gości