Łapanki MT & PIĘĆ 8tyg KOCIĄT z POLFY SZUKA DT. KARMA!

VVu pisze:
tajdzi pisze:omatko, ale napisałam... sama siebie nie zrozumiałam jak to przeczytałam

Jeżeli masz czas i chęć, to zapraszamy. Złapiemy wtedy dwa koty z kanału, bo tylko z Twoją pomocą możemy to robić.
Jeżeli jednak chciałbyś odpocząć, zupełnie sie nie przejmuj - złapiemy dwa koty pod mostem i zrobimy tam rekonesans

To proponuję - spróbujmy złapać kanalarzy. Bo do następnego umówienia się może pojawi się okazja do łapania - to wtedy można łapać na powierzchni (bo łapankę w kanałach trudniej zorganizować).
Dla dwóch kotów też warto zejść do podziemi - wolałbym by ZWŁASZCZA TAM populacja nie rosła - ze względu na to, że nie chcą się potem zaadaptować do życia na powierzchni.

To, co - jutro o 10?

Cudownie

Jutro 10!

Kochani, wiem, że czekacie na relację, ale na razie napiszę krótko:
Dwa koty się złapały, z czego najprawdopodobniej jedna kocica w zaawansowanej ciąży. Skubane łapały się prawie 3 godziny, ale dzielny VVu nie poddawał się, pomimo strasznych warunków pracy.

Dodatkowo zwiedziliśmy Most Grota od środka, niedługo wstawię relację, bo taka porcja adrenaliny wymaga podzielenia się

Dziękuję wszystkim uczestnikom łapania, cieszę się, że poznaliśmy Krzysztofa

Mam nadzieje, że będziesz do nas częściej zaglądał!

Specjalne podziękowania dla VVu, bez którego nic by się nie odbyło. Dziękuję

Mam nadzieję, że uwieczniłaś VVu w różowym płaszczyku! Jeśli tak, to poproszę zdjęcie na priv

No niestety nie

Uznałam, że jego męska godność by na tym ucierpiała

Zresztą... zdjął go szybko, bo w kanale (jak mówił) było gorąco.

Ale płaszczyk był bardzo twarzowy

to ja czekam na relację

O nieeeeee!
Następnym razem musi być fota, inaczej już więcej go nie puszczę w ten kanał :wink:

Wiesz, no co ja poradzę, że przewidział zdjęcia i .... ubrał się w kanale w kubraczek i w kanale go zaraz potem zdjął

Ale POSTARAM SIĘ!!

to obiecuję

tajdzi pisze:No niestety nie
Uznałam, że jego męska godność by na tym ucierpiała
Zresztą... zdjął go szybko, bo w kanale (jak mówił) było gorąco.

Ale płaszczyk był bardzo twarzowy

Tak naprawdę to zdjąłem płaszczyk, bo jeden z panów z kanału ("Dziadek") poczuł się nim trochę dotknięty - uważał, że w ten sposób odgradzałem się od nich, a dokładnie "od smrodu".

To było bez sensu, bo na smród folia oczywiście nie pomaga. Na brud też słabo - a było pod tym względem o wiele gorzej niestety, niż ostatnio.
Ale to nie ma znaczenia - koty trzeba tam wyłapać i wykastrować, bez względu na warunki. A może nawet ZWŁASZCZA ze względu na warunki...

Jutro (znaczy dziś, później) postaram się wrzucić jakieś zdjęcia.

A dziewczyny opracowały świetny sposób na powrót kotów. Byłem pod wrażeniem! :ok: