Parys,Abi w DS.Huciane koty.Są i psy...

Garfield długo był jedynakiem. Trzeba go dużo głaskać, żeby nie czuł się odrzucony.
Dzisiaj wetce powiedziałam, że jesteśmy beznadziejnymi kocimi behawiorystkami.Źle oceniłyśmy Nelę, ale kiedy kot jest w klatce to ciężko coś o nim powiedzieć.Wieczorem założę Neli osobny wątek, bo tu już trochę gęsto od kotów.

A Zibi wygląda tak. Próbowałam go głaskać ( w rękawicy), ale się denerwował. Klatka nie sprzyja oswajaniu, ale wypuścić też na lecznicę nie można. Myślę, że on dałby się oswoić jak Bazyli.Karmić, czekać, aż zje, mówić do niego i powolutku próbować głaskać. Całkiem dziki to on nie jest.

Panu obrażalskiemu już przeszło :piwa:

. Boczył się do samego wieczora, w nocy nie brykał z malutką, tylko ułożył się na samym brzegu łóżka i zachowywał się, jakby nikogo poza nim nie było. Ale o 3 w nocy (to jego ulubiona pora mycia mi uszu i oczu) przełamał się i mrucząc przyszedł się miziać :ok:

Stosunki z kicią poprawne - jeszcze nie jest to miłość, ale nie warczą, nie fukają na siebie. Bawią się razem, ale sporadycznie. Widać pieszczoch chce zaznaczyć, że on tutaj rządzi i wszystko ma być pod jego dyktando. A my... cóż, dostosujemy się :kotek:

Ale Abi chyba się bawi nawet sama, prawda? Ile Garfield ma lat?

Garfieldek na 09 września skończy 3 lata (wiem dokładnie kiedy ma urodziny :1luvu:

)
A malutka faktycznie targa tą swoją niebieską myszkę po całej chałupie :lol:

Myszka urody kontrowersyjnej i to bardzo, ale koty chyba lubią niebieski kolor.

Widzę, że kocie mleczko też jest przysmakiem, wczoraj dostała troszkę.

ewar pisze:Dzisiaj wetce powiedziałam, że jesteśmy beznadziejnymi kocimi behawiorystkami.Źle oceniłyśmy Nelę, ale kiedy kot jest w klatce to ciężko coś o nim powiedzieć.

Myślałyśmy, że jest dzika, bo syczała na wetkę. Do mnie trochę bardziej przyjaźnie była nastawiona,ale nie do konaca jej ufałam. Jednak to bardzo miła, kochana kotka.Miałam założyć jej dzisiaj wątek, ale nie dam już rady.

Psotny kocie, co powiesz na wątek na kotach? Taki wspólny dla Garfielda i Neski?

Psotny kocie, bardzo, ale to bardzo dziękuję za cudowny domek dla Abi/Neski :1luvu:

Wiem, że kotka będzie z Wami bardzo szczęśliwa :lol:

A tu wątek Neli viewtopic.php?f=13&t=139718

ewar pisze:Psotny kocie, co powiesz na wątek na kotach? Taki wspólny dla Garfielda i Neski?

Hi hi, jeszcze nie wiem, jak się go zakłada :oops:

. Nauczę się i wtedy będzie :ok:

Dzisiejsze wieści z życia moich koteczków: jedzą razem - Neska ma świetny wpływ na Garfielda, bo przekonał się przy niej do mokrej karmy, wcześiej tylko wylizywała sos lub galaretkę. Teraz pałaszują oboje, z tym, że Neska je swoje, potem idzie spróbować z miski Garfielda, potem wraca do swojej. Garfieldowi wcale to nie przszkadza, grzeczie się odsuwa, bez burczenia. Śpią osobno, może już tak zostanie, a może nie. Widać, że Nesia chciałaby się przytulić, ale kocur udaje, że nie wie o co chodzi i się odsuwa. Tłumaczę jej, żeby przytuliła się do mnie, ale ucieka. Widoczie musi to potrwać. Teraz jesteśmy po śniadanku i trwają dzikie wyścigi :ok:

No to dobre wieści

Prosimy więc na koty !
W lecznicy oprócz Bombaja już tylko Zibi. Nie ufa mi jeszcze, ale zdecydowanie do oswojenia.Jest piękny, ma cudowne oczy i gruby, puchaty ogon. Może z szylcią zamieszkać na podwórku u Ani, dzieci mieć nie będą, a podkarmiane i stopniowo oswajane będą miały szanse na domek.Teraz robi się ciepło, nie będzie im może tak źle.

Parys,Abi w DS.Huciane koty.Są i psy...

Kto przegląda forum