Moja 4 - miesięczna kotka od tygodnia prawie nic nie je. Były próby zmiany karmy, gotowane mięso, żółtko i nic nie skutkuje

Kotka miała też robione badania krwi i wszystko w normie.
Wet twierdzi, że to najprawdopodobniej problem "w głowie" kota, psychologiczny.
Czy macie doświadczenie w temacie problemów (anorektyczno - psychicznych?) u kotów? Może jakieś domowe, sprawdzone sposoby?
Z góry dziękuję za pomoc.