Moje cuda-rezydenci + 2 tymczasy czyli moje 13 kotów

Lilianna J-wie pisze:Chciałam Wam pokazać Lalę w rzadkich chwilach, jak się pieści, ale chyba coś mi nie wyszło i na dodatek oberwałam łapą, dobrze, że wczoraj miała poobcinane te szpony, bo ładnie by mnie pokaleczyła. Lala chyba już do końca życia zostanie takim dzikusem..

http://youtu.be/Kk7SvRDp1Os

Piękna Lalunia.... i jaką ma cudną tą czarną czapeczkę na główce..

I naprawde widac ze podobalo jej się głaskanie :1luvu:

Tylko moze faktycznie jak dla niej troszkę za długo... bo juz ogonek chodził... oj chodził :mrgreen:

Ja tez myslalam ze Lala ma różową podusię :oops:

Witamy

U nas pięknie, słonecznie, ani jednej chmurki na niebie, w południe wybiorę się z psami na dłuższy spacerek doładować akumulatory, a na 17:00 do pracy..
W domu dwa małe szatany szaleją czyli gonitwy po całym mieszkaniu w wykonaniu Rysia i Mikusi, Mikusia w środę jedzie na sterylizację. Potem następna w kolejności Zuzia, a w międzyczasie będę łapać Zołzę spod bloku, bo widzę jak już za nią kocury łażą :evil:

Witamy w tę słoneczną sobotę Lilka Oj szybko Zołzę trzeba złapać bo może już jest w ciąży :roll:

Jednak nie ja jedna pomyliłam piórnik z podusią :ryk:

Jak w ciąży to się usunie, największy problem to jednak będzie jak ją złapać..
Towarzystwo dostało trochę ścinek z wędlin, Zuzia z Mikusią szczęśliwe, bo lubią, Miśka po spacerze wsunęła całkiem sporo, Puszek jak zwykle kręcił nosem ( ten pies nigdy nie był głodny

) , a Kajtek jadł tak łapczywie, że aż wszystko zwrócił z powrotem

Witaj Lilcia ze stadkiem!

Relacje zdane bardzo obrazowo :mrgreen:

Lilka Masz kota który nie umie jeść chrupek :?:

Małe łyka,duże też

czasem te duże przegryzie na pół.Zęby ok. i czemu tak to nie wiem,ale to nie zdrowe.

Lilianna J-wie pisze:Jak w ciąży to się usunie, największy problem to jednak będzie jak ją złapać..
Towarzystwo dostało trochę ścinek z wędlin, Zuzia z Mikusią szczęśliwe, bo lubią, Miśka po spacerze wsunęła całkiem sporo, Puszek jak zwykle kręcił nosem ( ten pies nigdy nie był głodny ) , a Kajtek jadł tak łapczywie, że aż wszystko zwrócił z powrotem

Jakbym czytała o swoich kotach :mrgreen:

Też były dzisiaj ścinki. Megula, Rubisia i Linka w siódmym niebie, psom śliny leciały, natomiast Nela musiała się zastanowić, ale zjadła. Oluś obojętnie podszedł do tematu jedzenia ścinek :roll:

Jednak w końcu wsunął szybko jak to on jak zacznie jeść..no i też zwrócił to co zjadł

Miłej niedzieli dla Lilkowych koteczków!

cześć Lilitka i kocio-psie stadko :1luvu:

pozdrawiamy z pięknie zalanego słońcem Lublina....oko uchyliłam i Coco siedzi i niucha...niucha...och jakby chciała wyjść na parapet....może mały spacerek w południe (po parapecie :ryk:

)

Witajcie

Pewnie odsypiasz po pracy? Życzymy Wam wszystkim udanej niedzieli :ok:

Przyjemnej niedzieli Lilka i koteczki :1luvu:

Moje cuda-rezydenci + 2 tymczasy czyli moje 13 kotów

Kto przegląda forum