
Wetka wielkie oczy robiła, ale bez sprzeciwu receptę dała. Nigdy nie dawała Levemiru, więc zdaje sie na mnie. Trochę przesiedziałyśmy na strzykawką, nie mogłyśmy dojść do ładu, ile tego dawać - czy dobrze rozumiemy, że w strzykawce U100 0,5ml pół jednostki to jedna kreska?
Miałam się też nauczyć nakłuwac ucho - masakra, nie udało się wetce wytoczyć kropli krwi z ucha

W poniedziałek zaczynam szukać innego glukometru - tego, co zasysa krew.
Spróbuję jeszcze za godzinkę jak sie Aga uspokoi nakłuć igłą od strzykawki.